Dopasowanie siodła

tak tez jest m.in. pracowany 🙂

Wlasnie wiem ze mają plastikowe ale teraz dumam jakie byly w tamtych diamantach poduchy 😉
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
30 marca 2009 20:54
zapewne - z powodów, o których sama pisałaś - będzie to utrudnione zadanie. nie wiem czy możliwe do wykonania.


o taka odp mi chodziło  😉 , czyli że to teoretycznie niemozliwe...

Branka ale szerokosc nie ma tu nic do rzeczy, jakiego leku bym w wintecku nie zalozyla siodlo dalej nie bedzie w równowadze-bedziele lecialo na przod. a rozwazalam ta firme ze wzgledu min na to ze łeki mozna wymieniac.

Jezeli nie znajdę takiego uzywanego jakie bym chciala to kupie nowe.
Brzask ale i Epikea Myślę, że największe szanse powodzenia poszukiwań są wśród siodeł, które są takie jakby - nie tyle elastyczne, co plastyczne  🙄 jakby "z pamięcią kształtu". Z moich obserwacji takie bywają Otto Schumachery, nie wiem czy wszystkie i nie wiem jakie inne jeszcze.
System powietrzny cair nie tylko syntetyki miewają, np. Bates'y również.
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
30 marca 2009 21:06
troszkę zejde z tematu.

rozwazam: po pierwsze na ktore sie strasznie napaliłam Kentaur ikar (II)?, a dalej daw-mag GP, prestige(ale wątpie zeby bylo mnie stac na takie jakie bym chciala) i mysłałam nad winteckiem, szukam siodla skokowego, majecego tylne klocki - troche "pomagające"
caroline   siwek złotogrzywek :)
30 marca 2009 21:17
jesli mogę dorzucic swoje trzy grosze - serwis daw-mag jest tanszy niż serwis siodeł zachodnich, a rokuje, ze jest nie mniej profesjonalny (nie sprawdzałam go, ale o szefie daw-magu na razie w samych superlatywach mogę się wyrażać). no i moga dopasowywac (łącznie z poszerzaniem terlicy) siodla swojej produkcji. tu, w Polsce 😉
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
30 marca 2009 21:21
Caroline, walsnie dlatego to siodlo rozwazam i mam na drugim miejscu, jestem nawet gotowa kupic nowe, nie wiem tylko czy nie bedzie dla mnie za trudne bo nie skakałam nigdy w nim, a w kentaurze i prestigu tak.

mam jeszcze cichą nadzieje ze gdybym jednak zdecydowała sie na zakup nowego dawmaga ktoś by do mnie przyjechał i dopasował siodlo do zwierza.
caroline   siwek złotogrzywek :)
30 marca 2009 21:26
Brzask, masz pare opcji - np. pozyczyć 😉 (ogłoszenia i te sprawy 😉) albo zadzwonić do daw-magu i zapytac czy mają testówki, a jesli tak, to czy są jakieś ich testówki w Warszawie. Z tego co mi gdzies tam daleko w tyle głowy dzwoni, to byl jakiś sklep jezdziecki w Warszawie, który prowadził siodła daw-magu i miewali ich testówki.
na pewno nie zaszkodzi do nich zadzwonić i podrążyć temat 😉
acha, na starym forum była jedna uzytkowniczka dość blisko "skumana" z dawmagiem - moze zerknij tam i spróbuj sie z nią skontaktowac? może ona cos wie o testówkach. albo chociaz będzie mogła coś podpowiedziec.
(na pewno pisałam tam z nią o siodle sylvester w wątku o tanich siodlach)
A to nie daw-mag ma szklane terlice? Czy ja coś mieszam? Bo słyszałam, że potrafią łatwo pęknąć i wtedy nierówno rozkładają ciężar, a jeździec nawet może nie wiedzieć o peknieciu.

Brzask - Wintec jeszcze ma jakieś różne rozmiary szerokosci samego siodła, nie tylko rozmiary łęków. Ale nie wiem czy to coś by zmieniło w tej kwestii co piszesz. w sumie moje siodło tez minimalnie zjeżdża do przodu jak osiodłam z tyłu trochę, ale mój koń ma tak krótki grzbiet i wysoką dupę, że to pewnie dlatego. Wydaje mi się, że o łopatkę jednak nie zachacza jak dziś patrzyłam, jak się umiejscowi w tym miejscu, "gdzie chce być". No ale pojutrze będe miec łęk jaki mi wyszedł z miarki to wtedy zobaczymy jak będzie leżało. Zrobie wtedy zdjęcia, żeby wam pokazać co sądzicie 🙂
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
30 marca 2009 21:43
nam siodło nie zjezdza na przód poprosu bez podkladki nie jest w równowadze - tybinki ktore powinny byc prostopadłe do podloza są pod kątem a tylny łek jest sporo wyzej niż przedni, środek siedziska jest w tyle i wyzej niz w najnizszym punkcie, mam nadzieje ze dosc dokaldnie wyjasnilam czym jest siodło nie leżace w równowadze przy koniu przebudowanym zadem.
Brzask, Ja osobiście odradzam DAW-MAG. Znajomy kupił nowy i obtarł kłąb konia i jescze dopychał..

Lepsze markowe używane.

Ciekawa oferta dla tych co szukają Prestige 18"
http://allegro.pl/item598815391_siodlo_skokowe_prestige_sidney.html
Mój koń gdy tylko chce załozyc na niego siodło poprostu ucieka,kreci się w kółko jakby nie wiem co mu chciała połozyc na plecy.
Jak juz załoze i zaczynam sprawdzac czy dobrze lezy ew.układac zaczyna sie tupanie machanie nogami ogólny wnerw.
Przy podciaganiu popregu machanie głowa,tupanie.
Sprawdzałam siodło na koniu luzem bez niczego jest ok,na jezdzie tez ok(na moje oko,specem nie jestem przeciez).
I tak siedze i mysle czego to moze byc przyczyna?Niedopasowane siodło?
On generalnie jest "tkliwy" bardzo delikatny ale to chyba nie jest normalne zeby sie tak zachowywał?
Jak myslicie?
Misia, zazwyczaj konie w ten sposób demonstrują że siodło im nie pasuje, że coś jest nie tak... spróbowałabym na Twoim miejscu zmienić siodło chwilowo, pożyczyć coś lepiej dopasowanego od kogoś i zobaczyć czy to się też będzie powtarzało przy każdym wsiadaniu
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
30 marca 2009 22:25
Dramka, nie mam pojecia jak mozna obetrzec konia przy dobrze dopasowanym siodle bez wzgledu na to jakiej ono firmy jest i odwrotnie czyli nawet najdrozsze siodlo zle dobasowane tu ew. za szerokie leżace na klębie moze obetrzec kłąb.

więc wybacz ale twoj argument do mnie nie przemawia w zadne sposób

Halo.

Czy ktos mnie oswieci i powie jakiego rozmiaru popreg musze kupic mojemu zwierzakowi do siodla wszechstronnego, skoro w ujezdzeniowym miescil sie w 60?

Dzieki 😉
Co do poduszek kilnowych(chodzi mi o ławki) to mam artykuł z niemieckiej gazety wlasnie o tym, ze byly(sa?) traktowane jako lek na cale zlo i czesto mimo tego, ze pozornie przylegaja do grzbietu to nie bierze sie pod uwage rownowagi. Generalnie podstawa jest dobre dopasowanie i nawet klinowe poduszki nie beda mialy prawa uciskac miesni w odcinku ledzwiowym(chociaz nie sa polecane dla koni o krotkich grzbietach).
 
p.s co do daw-maga to polecam, dopychaja(robia pod odrys grzbietu) siodla roznych firm, z tego co wiem to jakies 5 miesiecy temu cena za dopchanie poduszek to koszt ok. 150zł
Brzask,

Ja też nie mam pojęcia. Ale siodło było kupione jako nowe i dopasowane do konia..

Koń chodzi w sporcie (130) wiec był zadbany. Problem tkwi w siodle.

Chciałam Ci tylko doradzisz szczerze..ale jeżeli argumenty do Ciebie nie docierają to kupuj co chcesz.
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
31 marca 2009 09:53
Dramka, ale chyba zgodzisz się ze mna ze jeżeli siodło jest dobrze dsopasowane nie ma prawa zrobić krzywdy bo chyba taki jest cel dopasowania siodła? A potrafi zrobic takie ktore dopasowane nie jest.

więc tu sa 2 opcje albo siodło bylo zle dopasowane do konia albo rozjechało sie do tego stopnia ze usiadło na kłębie a zawodnik tego nie zauwazył. masz jakies inne wyjasnienie?
Proszę o odpowiedź jaki to jest rozstaw łęku w rozmiarze 3? Mam na myśli Wintec z łękiem nr 3. Na stronach znalazłam inną rozmiarówkę Winteca, a tu szukam i nic mi się nie pokazuje  🙄
Brzask
również takie które jest źle założone, popręg niedopięty.
Nie spotkałam się z numeracją Winteca 1,2,3 itd. Może liczyć to trzeba tak jak idą kolory na miarce? 1  to na pewno najwęzszy czyli wg numeracji Winteca to chyba 28 tak? 3 To może być standardowy czarny łęk. Ale możesz zadzwonić do przedstawiciela Winteca i sie spytać o co chodzi z ta numeracją.
Aha bo jeszcze Winteci maja wodel "wide" to są siodła na szerokie konie i mają swoją osobną numerację, może te cyferki tch modeli dotyczą?
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
31 marca 2009 15:25
_kate, tak ale to juz ewidentnie wina czlowieka a nie siodła, watpie zeby dramka odradzala mi dawmaga dlatego ze jej znajomy zle zalozyl siodlo albo nie dopial popregu
Brzask,

Może poprostu siodło nie jest dostosowane do jazdy parę koni dziennie. Nie wiem. Na 100% to była sprawa zaniedbania konia. I dlaczego poduchy musiały być dopychane?

Wiem tylko że wcześniej ten koń nie miał problemu z kłębem..

A dlaczego w moim nowym prestige zszedł lakier z tybinek? Bo żle dopiełam popręg? Litości są rzeczy które poprostu nie nadawaja się bez głębszych filozofii.
Branka - no ja właśnie też nie, ale wiem że Daw-Mag ma S, M, L i XL, co odpowiada wg producenta 27, 29, 31, 33, więc może to by 31? A standardowo inne sidła mają numerację łęku 1,2,3...?
Czytałam o tym Wintec'u Wide ma ktoś na sprzedaż może? Bo pewnie byłoby ok, ale jeszcze nie jestem zdecydowana na syntetyka.

Zdjęc Iliona w poprawnie założonym siodle nie będzie, przymierzyłam mu dziś wszystkie stajenne siodła, koń mało amby nie dostał  🤔wirek: więc fotek nie cykałam, bo żadne dobrze nie leżało. Zarówno wszechstronne Siodlarza 27-30, ujeżdżeniówki Daw-Mag, rajdówka Daw-Mag miała wybite M  i była za ciasna, bo siedząc włożyłam całą dłoń i mogłam sobie tam machac  🤔 Kiefferki i in. też są za wąskie  🙁 chyba na oklep przyjdzie mi jeździc  🏇
Pilnie szukam siodła szerszego. Skoro pod łęk rozmiaru 29 mogłam włożyc całą łapę a siodło było założone 1,5 dłoni od popręgu i nie wędrowało do przodu, to potrafi ktoś przewidziec jaki rozmiar będzie git ;> jutro zabieram się za odrys kłębu, grzbietu i czego tam jeszcze trzeba. 
a ja własnie znalazłam opis siodła ktore kiedys miałam i super na Holdzie lezało
okazało się ze w standardzie miało rozmiar 36
Brzask jeśli chodzi o Daw-Maga to w Lamri mają testówki, nie powiem Ci czy wszystkich modeli ale spokojnie możesz do nich zadzwonić. Pod koniec tygodnia dostanę od nich testówkę - ujeżdżeniówkę do jazdy próbnej, poza tym z tego co słyszałam od pana z Lamri to w daw-magu są coraz bardziej reformowalni i otwarci na indywidualne potrzeby klienta.
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
31 marca 2009 19:37

Może poprostu siodło nie jest dostosowane do jazdy parę koni dziennie. Nie wiem. Na 100% to była sprawa zaniedbania konia. I dlaczego poduchy musiały być dopychane?



ja nie twierdze ze tak nie bylo mozle wlansie siodlo się rozjechalo a poduchy uklepaly, to nie mialo prawa miec miejsca do tego stopnia zeby z dobrze lezacego siodla  zrobilo sie robiace naoczna krzywdę. I to rzeczywiscie zle swiadczy o wykonaniu siodla, nie mniej jednak powtorze sie ale po to sie dopasowuje siodlo do konia a nie wybiera pierwsze lepsze zeby koniowi bylo wygodnie i bezbolsenie. Dla mnie dyskusja jest bezprzemiotowa bo musialabym napisac znowu to samo.
Pastela - weź na próbę sobie Winteca i zobacz jak ci pasuje. Może te wide też dają na testowe jazdy. Bo jazda w syntetyku jest trochę inna, niż w skórzanym, warto sobie wziąć i zobaczyć. Mi się dobrze siedzi i lubię moje siodło, choć mogłoby byc chyba pół numeru mniejsze - ale ja po prostu schudłam ostatnio i nie wiem czy nie przytyje(a raczej jestem dość pewna ze te pare kilo wróci wrędzej czy później :P ), wachałam się jaki rozmiar i mam taki jak mam, bo siodło jest na wiele lat a z wiekiem chyba troche ciałka przybywa  🤣 NAjwiększa zaleta to to, że nie trzeba go pastować, wystarczy szczotką ryżową przejechać czasem jak się gdzieś ubrudzi i schodzi wszystko. Jest tez nieprzemakalne. Ma system cair i wymienne łęki, dzięki którym można siodło fajnie dopasować. Ale takie siodło się szybciej pewnie zniszczy niż skórzane tak ogólnie rzecz biorąc. Więc jakbym miała kilka koni to bym kupiła skórzane, ale że ja wożę dupę tylko czasami i to na jednym grzbiecie, to syntetyk mi wystarczy w zupełności 🙂
niestety wg zeznan znajomej dawmag i ich dopasowywaniw wg odrysu to jakas totalna porażka
Brzask
tak, są to ewidentne błędy człowieka. Chodziło mi o to kiedy dopasowane siodło może odbić, a nie o to co Dramka chciała Ci przekazać.  :kwiatek:

A dlaczego w moim nowym prestige zszedł lakier z tybinek? Bo żle dopiełam popręg? Litości są rzeczy które poprostu nie nadawaja się bez głębszych filozofii.

jeśli odwołujesz się do tego, co ja napisałam, to nie był ta żaden przytyk do Ciebie. Choć powiem szczerze nie mam pojęcia o co Ci chodzi w tym ostatnim zdaniu.
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
31 marca 2009 19:54
_kate, bo przeczytalas tylko ostatnie 2 posty a nie cała dyskusję.

sznurka, dlatego mnie by interesowało jesli chodzi o dobieranie siodla zobaczenie danego siodelka na plecach zwierzaka, żadne bawienie sie w odrysy czy mierzenie.

spotakalam sie juz nie raz( no ze 2  😉 ) z siodłami "szytymi na miarę" i wychodzilo z tego cos strasznego.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się