Kurcze, te koszule to pewnie stoja same, jak zbroje! 🤔Widzialam u nas w sk;pepie z artykulami kowbojskimi, ale za tak ozdobnymi sie nie rozgladalam. Kupilam tylko z dlugim rekawem, haftowane, o:
Moja najulubiensza, bo z bardzo cienkiej bawelny i podpinanymi rekawami. W temp letnich powyzej 40C rzecz nieoceniona 🤣
Na show, jesli kiedys pojade... 🙄
i niebieska, ktora pasuje mi do ekwipunku na Babe 😉
Cala reszte pooddawalam w prezencie mojej trenerce, ktora jednak znacznie czesciej bywa na pokazach niz ja 😂
Edit;
Za to musze sie pochwalic moja miloscia, kolekcja paskow do spodni 🤣. Czesc jest bardzo blingowych, inne raczej na codziennie uzywanie. Ale kocham je bardzo 😡
Ten gorny ostatnio kupilam na wyprzedazy za jakies 20$. Normalna cena byla 3x tyle.
Te dwa tez na wyprzedazach w Tractory Supply (sklep dla farmerow ze wszystkim, od ciuchow przez czesci ogrodzen, zarcie dla zwierzat itp. )
Moj ulubiony z koralikami a la indianski:
Penwie nie wszyscy wiedza, ale klamry takich pasow sa odpinane i mozna przyczepic co sie chce. Kupilam jedna klamre wielkosci glowy niemowlaka z glowa konia i zrebaka (nie moge znalezc zeby zrobic fotke), ale nie da sie w nich usiasc bo sie wpijaja w brzuch 🤣. Za to niektore sa naprawde piekne i ozdobne, ech... 😍
Mialam dzis poranna gimnastyke. Konie, nie wiem jak, otworzyly sobie brame z wybiegu i wlazly mi do japonskiego ogrodu. Kiedy otwieralam zapluszczone oczka, cos mi mignelo duzego za oknem. To byl Jerry, pozywiajacy sie podmarznieta trawa pod domem, tam, gdzie w przyszlosci mam zamiar zrobic duzy drewniany taras. Na szcescie Babe byla rownie wstrzasnieta jak ja i nie zafundowala mi typowego rodeo z lapaniem jej. Dostaly po ekstra miarce gniecionego owsa na pocieszenie, jak juz znalazly sie z powrotem na padoku 🍴