Ślązaki - kącik oddanych miłośników rasy :)

Dworcika   Fantasmagoria
03 maja 2012 14:46
Ja to raczej odebrałam jako stwierdzenie, że ślązaki to raczej konie do rekreacji lub zaprzęgów. I o ile w sporcie zaprzęgowym sprawdzają się doskonale, tak pod siodłem to jednak rekreanty. Pojedyńcze jednostki, ktore się jakoś wybiją w sporcie (pod siodłem), to dość malo, żeby uznać, że to świetne konie sportowe (wykluczając zaprzęgi!).
Dworcika, ale nikt w tym watku nie twierdzi, ze slazaki to swietne konie wysokosportowe do skokow. pokazuja dziewczyny, ze slazak portafi- czy to podskoczyc, czy to dresiazyc. i wpada taki maniak i stwierdza, ze to tylko do rekreacji 🤔wirek:
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
03 maja 2012 15:07
Tym bardziej, że chyba dziesięć lat temu najwyżej sklasyfikowanym polskim reproduktorem w światowym rankingu ogierów skokowych był ślązak (ktoś pamięta imię? chodził MŚ w zaprzęgach).
Poza tym, powiedzmy sobie szczerze, żeby osiągać sukcesy w zaprzęgach obecnie konie muszą się ruszać co najmniej bardzo dobrze, co szkodzi, żeby wykorzystać to w ujeżdżeniu, tym bardziej, że nie tak całkiem dawno co roku ślązaki wymiatały na MPMK?.
Wymiatały bo i specjalnej konkurencji nie miały a i politycznie było, żeby wygrały - szczególnie w czasach jak MPMK w uj. były organizowane przez Stado Ogierów Książ.
W chwili obecnej nawet najlepiej ruszający się ślązak nie ma szans z nowoczesnymi końmi ujeżdżeniowymi - no ja jeszcze takiego wybitnego nie widziałam co by miał szansę ruszać się np. jak z jeden najlepszych koni ubiegłorocznych MPMK = Luxorem 😉. A ja generalnie wielką miłośniczką ślązaków jestem - no ale obiektywizmu też trochę się przydałoby.
Moim zdaniem kwestia jest też taka że hodowanie ślązaków z naciskiem na sport zaczeło się całkiem nie dawno mam tu na myśli ślązaki w nowym typie, które to przecież uważane są za naszą granicą za polskie konie w typie hunter, czyli użytkowe konie. Przecież dokładnie z tego powodu iż ślązaki w nowym typie stają sie końmi bardzo uniwersalnymi zgodzono sie na ich hodowle, a że jest to dość nowy trend to mało jest przedstawicieli którzy coś osiągneli. Ja jak ok 2 lata temu szukałam konia w takim typie to wybór był bardzo mały. Uważam że dopiero teraz zaczyna sie doceniac te konie. Przy dobrym doborze krwi taki śl/xx dorównuje wielu sp'kom w użytkowaniu skokowym czy ujeżdżeniowym. Ciężko określać ich umiejętności jak z moich obserwacji wynika ze od zeszłego roku dopiero pojawiły sie te konie na zakładach treningowych. Do tej pory większosc śl była w starym typie- te skolei owszem raczej do sportu wyłącznie zaprzęgowego.
edit: nie można porównywać koni od lat hodowanych w kierunku ujeżdżenia z pokolenia na pokolenie z końmi hodowanymmi do zaprzęgów, a z nowym typem tymbardziej bo jak sama nazwa wskazuje jets to nowy typ dopiero bedzie mieć okazje sie wykazać.
sasqach, Masz rację, nie można porównywać, ale właśnie dlatego nie mają obecnie szans na MPMK. Może kiedyś - ale moim zdaniem hodowla nie pójdzie w tym kierunku - byłoby to zresztą moim zdaniem bez sensu.
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
03 maja 2012 15:26
Kurzczę, Epk, my się chyba nie do końca rozumiemy, bo pomiędzy tym najwyższym ujeżdżeniem i końmi do niego hodowanym, a rekreacją jest jeszcze miejsce na konie bardzo dobre, prawda? W tym okresie, gdy konie śląskie wygrywały, nie było też tak rozbudowanego importu koni zagranicznych, które są fantastyczne, to prawda i ślązaki im nie dorównują, ale to nie oznacza, że ślązak to od razu rekreant i tuptuś.
Nie mówię, że te konie są najlepsze we wszystkim, od razu GP w skokach i ujeżdżeniu, ale czemu je wykluczać ze sportu na niższym poziomie? Tym bardziej, że to nasz, rodzimy produkt, w przeciwieństwie do np. takiego Luxora 😉


edit: Sasqach, dobrze prawisz 🙂
Makrejsza, impreza pt. MPMK ma wyłonić najlepsze młode konie w Polsce (także hodowli zagranicznej, luz  korzeniami zagranicznymi), a nie promować śląską rasę jak to było swego czasu. Niestety u nas wszystko musi być polityczne a kolega koledze uprzejmości robi - i tak w większości ze ślązakami na MPMK bywało. Sama byłam swego czasu świadkiem "załatwiania" kwalifikacji na MPMK pewnej ślązaczce - klacz miła bardzo, dość ładna i ruszająca się dość przeciętnie nawet jak na tamte czasy. Ale ponieważ długo się nie sprzedawała, to "załatwiono" z sędziami odpowiednią punktację i kobyła pojechała na MPMK. Miejsce zajęła gdzieś w granicach 3 dziesiątki (22-24, nie pamiętam) - no ale można było już powiedzieć, że to uczestniczka MPMK 😉. Podobnie sprawa miała się, gdy na pewnej ślązaczce jechała zdolna bo zdolna, ale mocno związana z władzami stada amazonka 😉.

Nie oszukujmy się - ślązaki to fajne konie, teraz, kiedy zaczęto stawiać na typ "sportowy" mogą być świetnymi końmi wszechstronnymi sprawdzającymi się nie tylko w rekreacji ale i w małym sporcie. Nie oszukujmy się jednak, że jako rasa będą konkurować z liniami ujeżdżeniowymi z prawdziwego zdarzenia czy skoczkami. Pewnie niezmiennie świetne będą w zaprzęgach, gdzie owszem oczekuje się dobrego ruchu, ale właśnie dobrego, a nie tak spektakularnego jak ma to miejsce w ujeżdżeniu.
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
03 maja 2012 16:33
Epk, ale mi właśnie o to chodzi - mały sport, na prawdę piszę tak zawile, że trudno to zrozumieć?
Pisałam, że były w czubie parę lat temu, kiedy nie było tak rozwiniętego importu, zdaję sobie sprawę, że Świat poszedł do przodu, a my tak trochę mniej 😉 Nigdzie nie pisałam, żeby teraz brać je do GP, cały czas podkreślam, że pomiędzy tymi szpicami, a rekreacyjnymi tuptusiami jest miejsce na nasz rodzimy produkt. Nigdzie też nie pisałam, żeby teraz podbijać nimi MPMK. Napisałam, że w przeciwieństwie do Luxora to nasz rodzimy produkt, nie odnosiłam tego do sportu, więc nie wiem, skąd wywnioskowałaś, że MPMK mają promować ślązaki  🤔 Na prawdę, nie wkładaj mi w klawiaturę słów, których nie napisałam...
Inna sprawa, że te konie ze względu na cechy psychiczne świetnie sprawdzają się jako rekreanty, ale ich nie szufladkujmy.
Poza tym, powiedzmy sobie szczerze, żeby osiągać sukcesy w zaprzęgach obecnie konie muszą się ruszać co najmniej bardzo dobrze, co szkodzi, żeby wykorzystać to w ujeżdżeniu, tym bardziej, że nie tak całkiem dawno co roku ślązaki wymiatały na MPMK?


No jak nie piszesz jak piszesz, żeby to wykorzystywać w ujeżdżeniu. I że wymiatały w MPMK - to Ci piszę, że to niewiele tak na prawdę miało wspólnego z ich ruchem i możliwościami. Ale że niektóre konie czasem mają wygrać a są ku temu możliwości to i wygrywały ślązaki... Nawet w tych czasach, gdy jak to piszesz wymiatały to nie były rewelacyjne ruchowo. Były za to często dobrze przygotowane - szczególnie w pierwszych latach (czyli 4-latki) a potem im dalej w las tym jakoś tych koni było coraz mniej...

No i właśnie - tak na prawdę wszystko u nas to się opiera o to, że my to taki naród co to oryginalny być lubi i niezaszufladkowany? A co szkodzi poszufladkować konie i faktycznie uznać, że to świetne rekreacyjne konie? Ubędzie im? Raczej nie, bo dobry użytkowo ślązak, jezdny, z dobrą głową to skarb - i właśnie mogliby zarobić i hodowcy i skorzystać potencjalni kupcy.  Za to hanower czy holsztyn - odpad z zachodu często słaby użytkowo i ze zrytą psychiką - na takiego rekreanta kompletnie się nie nadaje. Z pożytkiem dla większości młodych adeptów jeździectwa by było takie poszufladkowanie koni - przynajmniej by było wiadomo czego szukać - a anie, że się szuka za 10-15 tys konia z niemieckim papierem bo tak jest sportowo i oryginalnie...A koń ma chodzić L-P w porywach i do lasu na galopy biegać.
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
03 maja 2012 17:01
Wiesz, tak wyrwać coś z kontekstu całości moich wypowiedzi można wszystko i każdą pierdołę wmówić.

Pisałam też:
pomiędzy tym najwyższym ujeżdżeniem i końmi do niego hodowanym, a rekreacją jest jeszcze miejsce na konie bardzo dobre, prawda? W tym okresie, gdy konie śląskie wygrywały, nie było też tak rozbudowanego importu koni zagranicznych, które są fantastyczne, to prawda i ślązaki im nie dorównują, ale to nie oznacza, że ślązak to od razu rekreant i tuptuś.
Nie mówię, że te konie są najlepsze we wszystkim, od razu GP w skokach i ujeżdżeniu, ale czemu je wykluczać ze sportu na niższym poziomie?


Odnośnie szufladkowania, cóż, ja uważam, że nie jest w tym wypadku potrzebne, tym bardziej, że są dwa całkiem różne typy tych koni, do różnych celów hodowane.
Ale ja nie wyciągnęłam nic z dłuższej wypowiedzi. Pierwsze zdanie było o czymś innym a drugie o tym, że wymiatały w MPMK - z założenia te konie z czuba MPMK to mają potem być w czubie wysokiego sportu. Nikt nie szykuje na championaty koni z założeniach mających chodzić w małym sporcie. Tylko u nas się wszystko wszystkim pomieszało. No bo niby jeśli te wygrywające ślązaki takie super były to gdzie one teraz są? Wygrały i co dalej? Gdzie i jak się rozwinęły konie, które były na tyle wybitne, żeby być w czołówce najlepszych w kraju młodych koni? Dlaczego inne z tej samej czołówki doszły wysoko a te nie? Może warto sobie odpowiedzieć na te pytania i będzie wiadomo, że nie brak konkurencji powodował ich wygraną 😉. A to, że konie te mają dobry ruch wykorzystywany do zaprzęgów nie oznacza, że ten ruch się sprawdzi w ujeżdżeniu - na bank nie w wyższych klasach. No poszło to w takim kierunku, że nie o taki typ ruchu chodzi - co np. świetnie wiedzą Holendrzy, którzy hodują konie KWPN kompletnie inne do zaprzęgów, ujeżdżenia i skoków - są to inne linie, konie inaczej się ruszające - szczególnie między zaprzęgowcami i ujeżdżeniowcami to widać.

Kłócić się nie ma co, po prostu myślę, że nie ma co doszukiwać się czegoś, czego nie ma. I tyle. Ale warto pielęgnować rasę i konie, które się hoduje - dobre konie!
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
03 maja 2012 18:18
Mówiłam o wypowiedziach w liczbie mnogiej - ta przytoczona przez Ciebie mogła zabrzmieć niejednoznacznie, ale gdy się popatrzy na kilka z nich na tej samej stronie, to moje poglądy są jednoznaczne.
Nigdy nie jest tak, że 100 % koni startujących w czempionatach jest potem użytkowana w wysokim sporcie, ale to inna bajka, mniemam, że przez część hodowców MPMK były kiedyś traktowane niemal jak zakłady treningowe - w końcu w 2001 roku ujeżdżeniowe MPMK wygrała matka Regimenta. Zaprzęgowcy traktowali je też jako element sprawdzający przyszłe konie zaprzęgowe. Powiedzmy sobie szczerze, te lata to bardzo dużo w hodowli, teraz i konie w Polsce są inne i możliwości sprawdzenia koni przeznaczonych do hodowli i zaprzęgów także. Niemniej jednak nie chcę wysyłać konia przeznaczonego do małego sportu na MPMK w ujeżdżeniu, a zaprzęgowcy mogą swoje konie sprawdzać na MPMK w zaprzęgach - już na tych zawodach było testowane potomstwo Boneta, który parę lat temu był w czubie w dresażu.
Generalnie to wątpię, czy udało się jej zrobić jakieś sensowne fotki 😉 Mam nadzieję, że z nadchodzącej niedzieli będą fotki w nausznikach, które dostałam od Naszego Fanclubu 😉 Dzisiaj miałam czaprak nie pod kolor, ale w końcu kupiłam biały padzik i będziemy dowyglądać w bieli 😉


19.05 wzięłam wolne więc będę w Jaro 🙂 jedziesz??
jak coś to możesz wziąć na zawody mój biały pad anky 🙂 na szczęście 🙂
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
03 maja 2012 20:41
19. to może ja nawet będę startować, bo w niedzielę ma jechać Klaudia 😉 Niestety, w naszym duecie, to mi nerwy nie wytrzymują, więc koń przejedzie parkur pod osobą, która jest w stanie je trzymać na wodzy... Za wszelkie zdjęcia będę bardzo wdzięczna  :kwiatek:
Co do padziku, to dziękuję, ale nasze siodło masakrycznie brudzi, więc aneczki nie będę dewastować. jak już nowe nabędę, to się zgłoszę 🙂
kare_szczescie, ja tam uwazam, ze na parkur 😀 ja nie twierdze, ze wszystkie slazaki to wybitne skoczki, ale post maniak75, zabrzmial nieprzyjemnie. 

...powinna Pani jeszcze dodać "dla mnie post zabrzmiał nieprzyjemnie" gdyż wzałożeniu ma znak zapytania..
A w której rasie są same konie na wysokie konkursy skokowe? Ja takiej nie znam.
Post Maniaka wyszedł wybitnie nieprzemyślany, bo jeśli wicemistrzostwo Świata w zaprzęgach jest jest poziomem rekreacyjno- zaprzęgowym, to ja się pytam, co jest sportem?
Sasqach, brat świetnie wygląda 🙂

...o "poziomie" to Pani sama pisze- ja nie wspominałam nic o poziomie!Dokładnie napisałam konie rekreacyjno-zaprzęgowe, gdybym pisała o małopolakach z pewnością pisałabym konie rekreacyjno-zaprzęgowo- skokowe :-)
Jakie rasy w skokach... hmmm z pewnością predysponowane są trakeny, hanowery, KWPN,angloaraby dawniej folbluty...
Ja to raczej odebrałam jako stwierdzenie, że ślązaki to raczej konie do rekreacji lub zaprzęgów. I o ile w sporcie zaprzęgowym sprawdzają się doskonale, tak pod siodłem to jednak rekreanty. Pojedyńcze jednostki, ktore się jakoś wybiją w sporcie (pod siodłem), to dość malo, żeby uznać, że to świetne konie sportowe (wykluczając zaprzęgi!).

Dworcika  😀 właśnie świetnie zrozumiałaś o co mi chodzi! 😅

Dworcika, ale nikt w tym watku nie twierdzi, ze slazaki to swietne konie wysokosportowe do skokow. pokazuja dziewczyny, ze slazak portafi- czy to podskoczyc, czy to dresiazyc. i wpada taki maniak i stwierdza, ze to tylko do rekreacji 🤔wirek:

....znowu własny dopisek- nigdzie w moim poście nie padło słowo"tylko"

edytuj posty
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
04 maja 2012 19:00
Jeżeli chciałeś napisać to w takim znaczeniu, to trzeba było napisać, że to konie użytkowane w zaprzęgach i rekreacji. Przez konie rekreacyjno - zaprzęgowe rozumiem konie użytkowane w zaprzęgach w celach rekreacyjnych. Rekreacja to może być i jazda konna i jazda zaprzęgiem.
Dworcika   Fantasmagoria
04 maja 2012 21:00
Ja przez myślnik rozumiem, że to konie pół na pół - rekreacja i zaprzęgi. I w jednym i w drugim dobrze się spisują.
Maniak75 wyjaśniła co miała na myśli, w czym jeszcze problem?
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
04 maja 2012 22:20
Dworcia, teraz to Ty szukasz problemu. Maniak napisała, co miała na myśli, ja napisałam, jak ja zrozumiałam jej wypowiedź i teraz Ty dalej drążysz?
estena   Wariat nad wariaty.
06 maja 2012 08:34
ojejej... ale mnie tu wieki nie było.
Baby.. ale wam konie wypiękniały od kiedy je ostatni raz na zdj widziałam ! 😉

A ja z trochę innej beczki. Nie wiecie kiedy będzie coś zorganizowane w Klikowej w najbliższym czasie ? Planuję się wybrać, ale za nic nie mogę znaleźć w necie żadnej rozpiski czy czegoś w ten deseń.
a ja KOCHAM Ślązaki, każdego jakiego znałam uwielbiałam, te konie są zazwyczaj b. zrównoważone, dzielne, nie płoszą się, naprawdę super są! UWIELBIAM!  ps. sama straaciłam głowę dla mieszanki ślązaka z folblutem!
Dworcika   Fantasmagoria
14 maja 2012 20:47


Bakster dzisiejszy 🙂
o rany, ale wytarancial! 🙂
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
14 maja 2012 21:53
Fajny pleśniak 🙂 Jakie ma pochodzenie?
Witam, Bakster niestety wyjaśniaj, ale większość jego przodków to ślązaki, ojciec to Szalom śl.po Eidam, a matka Begonia sp po Bars śl., za to charakter typowo śląski.
Kiedy go kupiłam w wieku 5 lat był zdecydowanie ciemniejszy, teraz ma 11 lat.
A wyglądaliśmy tak:

Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
14 maja 2012 22:08
Przynajmniej się nie znudzisz jego maścią, co sezon koń wygląda trochę inaczej 😉
milusia   czas na POZYTYWNE zmiany!!!
15 maja 2012 05:53
Czy ktoś z was spotkał się z krzyżowką śl/kłusak orłowski ?pytam zarówno o krycie klaczy śl kłusakiem i na odwrót. Może jakiś fotki tego miksu  🙂 ?
Dworcika   Fantasmagoria
15 maja 2012 08:45
E tam, niestety. Niestety to by było jakby po prostu "pleśniał" 😉 A on jest posypany cukrem pudrem - równiutko, jak przez sitko.
I nie ma brzydkich plam przy oczach, co pozwala mu na zdobycie tytułu jedynego taranta, który mi się na tym świecie podoba 😁
Dworcika piękny konik!
Dworcika   Fantasmagoria
17 maja 2012 15:44
Amazonka78, zachwyty trzeba głównie do Tirsy kierować 😉 Chociaż nie ukrywam, że miło mi to czytać.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się