Jaaa... Ale jeszcze 16 kartek i ide spac. Ledwie siedze, jeszcze chlopak mnie wkurzyl i juz w ogole mi sie odechcialo wszystkiego 🤔
ja wyszłam z wanny, dostałam trochę dawki energii, więc siedzę dalej...
ja spałam od 18 do 21 wiec teraz jestem pełna energii 😀
Fajnie, że nas tyle 😅 Ja pewnie posiedzę jeszcze z 30 min i będę szła spać, wczorajszej nocy nie spałam, dziś na 8 muszę w być w stajni i chyba czuję się już zmęczona ;p- każda wymwka dobra ...
ja też dzisiaj odpuszczam.. próbowałam coś się uczyć,ale zmęczenie daje się we znaki 😵
Halo, halo, ktoś coś dziś?
Ja męczę filozofię od 3 godzin... Do 1-2 posiedzę, potem idę spać. Ściągi przygotowane do wydrukowania, ale nie wiem, czy będę miała możliwość żeby ich użyć.
Są 2 pytania z wiedzy, typowe klepanie formułek i jedno z "umiejętności" (czyli na podstawie jakiegoś zdania wyjaśnić pojęcie=typowe klepanie formułek). Nienawidzę takiego suchego zakuwania i naprawdę staram się mocno wczuć w temat. Filozofię lubię, ale nie w takiej formie.
Dziś nauka roślin (rozpoznawanie poszczególnych gatunków) oraz historia sztuki ogrodowej...
Cóż, nie jest najgorzej, ale najbardziej mnie przeraża specyfikacja do projektu zieleni przyulicznej.
jakie to przykre, co tydzień myślę sobie 'ale mam ciężko!'. Za to zawsze w następnym tygodniu myślę 'tydzień temu miałam luz, teraz to dopiero mam ciężko'. Ughrrrr ile jeszcze?
Strzelę se w łeb :/
o to to. od 3 godzin się uczę i nadal NIC w głowie nie mam
I ja dzisiaj posiedze. Pewnie do rana. Chyba ze zasne:p
ja dzisiaj siedziałam cały dzień, więc chyba jeszcze z raz powtórzę,obejrzę film dla relaksu i w końcu o normalniej porze pójdę spać. Jutro od 9.30 ustne zaliczenie z prawa,także proszę o kciuki :kwiatek:
Tak się zastanawiam, kiedy będę mogla poczytać książkę, iść na łyżwy, pojechać na wieś... chyba zeświruję.
wtorek - poprawka stata, projekt na projektowanie organizacji
środa - koło makroekonomia
czwartek - egzamin marketing międzynarowody i egzamin evaluation of investment project
piątek - esej zaliczeniowy na knowlegde management
Siedzę nad gramatyką polskiego, jestem w trakcie opracowywania czternastego zagadnienia...jeszcze tylko 12, mniej niż połowa 😀
ja nie wiem czy brać się za biochemię czy fizjologię, więc raz czytam jedno raz drugie 😵
ja pewnie do rana jak nie padne ..
Ja poprosze o kciuki od 9. Ide na rozrod zw gospodarskich🙂
W czw interna psow i kotow. W pt prewencja. A w pon nastepny gigantyczne kolokwium z chorob ptakow. Jak je zdam to bede zwolniona z egzaminu😀
galopada_, idziesz na 0 z fizjo? Ja skończyłam właśnie ostatni punkt.. Także teraz zabieram się za powtarzanie tego, co umiem najmniej. Ale boję się cholernie, że trafię a kogoś kto zechce oblać, a wiadomo... na fizjologii nietrudno studenta zamotać jeśli chodzi o jony, depolaryzacje itp.
nie, bo za późno dowiedziałam się, że mam taką szansę 🙄
Strzyga, ja się zastanawiam kiedy będę mogła na spokojnie pojechać do koni, połazić po sklepach czy cokolwiek.. bo moje 2tygodnie zapowiadają się tak:
jutro- ustne prawo ćw
wt-ustna historia powszechna najnowsza
śr/czw/pt-ewentualna poprawka z hpn
w pt- jak dobrze pójdzie to zerówka z prawa
27-egzamin ekonomia
28-historia polski zerówka
29-egzamin socjologia
30-egzamin prawo
03.02- jak nie zaliczę zerówki to hp
04.02- egzamin filozofia
06.02-egzamin hpn
😵
pomoże mi ktoś z paroma zadankami z genetyki, bo nie jestem pewna czy dobrze robię? :kwiatek:
Tworzę projekt, jest ambitnie.
Nie daje rady, odpadam, 3ciej nie przespanej nocy nie pociagne, bo mną trzęsie już .. błagam o kciuki na 14. Żebym trafiła na to co umiem...
Ja też idę spać. Projekt w 3/4 gotowy, jutro go skończę.
no to i ja powiem dobranoc 😉
Ja mam jeszcze tylko jeden egzamin, jakoś na początku lutego. Ech..aczkolwiek babka uznała, że miałam świetną prezentację, sto procent frekwencji i aktywność, więc rozważa zwolnienie takich osób z egzaminu, byłoby cudnie.
posiedziałam nad biochemią do (prawie) 3, wstałam pół godziny temu i zaraz zaczynam cisnąć dalej 🏇