Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
Ja mam 17 kg klocuszka, który chce na opa do mamusi! 😀 Przedwczoraj niosłam go chyba ze 2 km, od skm-ki w Gdyni, bulwarem nadmorskim, na plac zabaw przy plaży. 😵
Ja kąpię Gabulca prawie codziennie tylko dlatego, że ma to działanie usypiające, nie dlatego że jakąś fanką higieny jestem czy cuś. 😉
Jak jest zmęczony wieczorem, to wystarczy go zanurzyć na minutę w ciepłej wodzie i można go kłaść spać. 😀
Wróciliśmy od pediatry. Waga we wtorek 3326g, waga dziś 3425g
Je tylko moje mleko, za to staram się odciągnąć laktatorem. Wychodzi ok. 30 ml jeśli on ciągnie w tym czasie drugą pierś. Tak chcę ściągać ze 3 razy dziennie. Jak podsypia przy piersi to go rozbudzam i z butelki Medela Calma podaję to ściągnięte mleko 🙂
Dzięki wszystkim za rady, pomoc i wsparcie! Podejrzewam, że bez Was podałabym MM...
Julie podziwiam, moja ma raptem 12kg i kategorycznie odmawiam noszenia 😉 Mogę ją nawet cały dzień na kolanach trzymać, przytulać, ale nosić nie mogę, bo zaraz mi strzyka w kręgosłupie i wieczorem to odczuwam 😵
Ha, przechodzę chrzest bojowy. Siostra dziś w nocy wybyła na kilka dni do Szkocji, zostałam sama z 5 dzieciaków.
Dzisiejszy poranek super- wstałam raniutko, zrobiłam kisiel, dzieciaki zeszły ubrane o 8(tylko najmłodszej trzeba było pomóc), uczesałam, ogarnęłam, dałam owoce i o 8:40 byliśmy pod jeszcze zamkniętą szkołą 😜 😁 Poczekałam z nimi 10 min aż otworzą i podreptałam z Rajką na miasto 😉
No... jeszcze 5 dni, w tym weekend 😜 Ciekawa jestem, czy dam sobie radę.
Agata-Kubuś, czyli do przodu. Dzielna Mamcia z Ciebie!
CzarownicaSa, jacie, 5dzieciaków... Brrr 😉 Niech moc będzie z Tobą!
Moje oba są mańkuty i widać było od początku, odkąd nauczyły się po coś sięgać 🙂
Po mamusi 😎
Czarownica o rany powodzenia :P
Siostra zastanawiała się, czy mi Relanium nie kupić 😁
Ale nie jest źle, już szukam gier oraz zabaw i będę się bawić w animatora 😎 😁
Dziewczyny wpadam z pytaniem: jak wyregulować godziny jedzenia? Moje dziecko sobie jaja ze mnie robi. Je w nocy 3 razy a w dzień ciężko ją namówić.
Jest południe, a ona jeszcze nie jadła śniadania, poszła spać na głodniaka. Próbowałam dać kaszkę, ser biały, plasterek wędliny, chleb z masłem, jogurt z owocami, jajko - nic nie pasuje jej, czyli nie jest głodna.
Za to pewnie koło 16 zje posiłek, o 19 kaszka i mleko 23, 2, 5 nad ranem.
Chciałabym jej ukrócić te nocne jedzenie a zachęcić do stałych pór jedzenia w ciągu dnia.
na odsmoczkowanie polecam na lenia i na siety spokoj nie zmienac rozmiaru smoka. ja swojemu zapomnialam kupic wiekszy smok jak skonczyl 6 miesiecy i walilam glupa w ciagu dnia jak chcial starego, juz za malego smoka, ale nie upieralam sie- jak mocno sie domagal to dawalam. Ale za maly smok to juz nie bylo to samo i dziecko sie samo odsmoczkowalo. Lagodnie i bez rykow. 😉
bera7 przykrocic nocne karmienie 😉
Na początek jedno mleko zastąpić piciem... Przetrzymać.
W dzień np. śniadania nie urozmaicalabym tak bardzo - tzn. albo kaszka, albo ser, albo jogurt. Nie chce jeść? To NIE. Na następny posiłek dalabym porcje obiadu i tylko obiad bez innego wyboru. Żadnych przekąsek pomiędzy posiłkami. W końcu zglodnieje...
Wydaje mi się, że roczne dziecko juz nie powinno jeść w nocy.
co najwyżej przy kryzysie jakimś... Ale tak często?
leosky zwróć uwagę na kształty smoczków... Bo przy rozmiarach 6+ jest juz wybór 😉 poszukaj kształtu takiego samego jaki jest ten od urodzenia. Ja podawałam na zmianę ze starym smoczkiem, aż zechciał w końcu ten o rozmiar większy.
Nie pamiętam ile miał miesięcy jak zmienialiśmy rozmiar ale to chyba aż tak ogromnego znaczenia nie ma.
Witam wszystkie mamy , być może nie zostanę tu miło przyjęta albo odesłana w inne miejsce ale postanowiłam spróbować . Jestem mamą 9 miesięcznego Julka. Mam chwilowo dość skomplikowaną sytuacje.Z małym sami cały tydzień w domu . Sami plus dwa konie sześć psów i koty. Pomyślałam że może którejś mamie przestało być potrzebne nosidełko na malucha lub wymieniła by się na jakiś koński sprzęt który mi jeszcze został . Bardzo ułatwiło by nam to funkcjonowanie a niestety chwilowo zakup dobrego nosidełka jest dla nas nierealny :{ Z góry przepraszam jeśli mój post jest nie na miejscu .
Dzięki za wszystkie info 🙂
Ja niestety jakoś nie umiem wyregulować dziennych drzemek. Młoda mi zasypia jak jest po prostu śpiąca.I nieważne czy jest to fotelik w aucie, wózek, czy też moje ręce w kolejce do lekarza 😉 Za to wieczór mamy usystematyzowany od początku. Od pierwszego dnia kiedy wrócilyśmy do domu, mała jest kąpana o 19.30 / =/- 30 min /, potem jemy i idzie spać. Na początku pobudki co 2,5 h na karmienie. Później jedna o 4. Aktualnie śpimy ciągiem do 5.30 - 6 🙂 Potem jeszcze dosypia ze mną w łózku tak do 8-8.30.
Co do wózka, to może uda nam się jeszcze miesiąc w gondoli, a potem najwyżej przerzucimy się na spacerówkę. W końcu rozkłada się na płasko, więc powinno być ok.
leosky - przyszedł mój nowy fotelik samochodowy. Ale pomyliłam się co do modelu. Jest to Be Safe izi combi x4. Brałam ten, bo można go montować tyłem, jak i przodem w późniejszym okresie. Na pierwszy rzut oka wygląda bardzo porządnie. Nie mierzyłam jeszcze do samochodu, ale powinien się zmieścić na luzaka ( jeżdżę kia sportage ). Fajnie odchylane siedzenie do pozycji do spania. Moja młoda leży w nim super. Mam nadzieję, że starczy nam do 3 lat. Jest chyba do 18 kg z tego co pamiętam.
Jakby jakaś przyszła mam miała ochotę, to będę miała na sprzedaż fotelik cybex aton q ( do 13 kg ) z bazą izofix. Kolor Lollipop ( rożowo - fioletowy ).
kasiulkaa25, jak do tej pory nie było problemu. Kaszka koło 8-9 (zależy, o której wstała) koło 11 zupka, spanie, koło 14 obiadek, 17 owoce, jogurt itp, 19 kaszka i spać. koło 23 mleko na śpiocha i do rana spokój.
Od jakiegoś tygodnia tak daje popalić. Do tego wyje większość dnia, więc próbuję jej dać coś do jedzenia myśląc, że może marudzi z głodu.
bera7 nie pamiętasz, ale ja miałam takie jaja z Michałem. To był jakiś skok rozwojowy plus zęby. Masakra była, a teraz nie je zupełnie mleka w nocy, a wydawało się, że do 18 będę karmiła, wtedy doszło mi dodatkowe karmienie nocne i chodziłam jak zombie.
Z dnia na dzień mu się odmieniło.
Przetrzymaj!🙂
Ze smoczkami wydawało mi się, że małe są do 3mca a potem już podobne. W każdym razie 9 czy 18 dla mnie nie ma różnicy.
Mój ssie jak śpi i nie wiem jak z tego wybrnąć.
Lotoska, Skąd jesteś dokładniej? 🙂
kasiulkaa25 właśnie nie mogę znaleźć takiego zbliżonego kształtem.
Dziewczyny, może któraś mogłaby pożyczyć nosidło Lotosce?
Ja mam, to czerwone, ale ono malutkie... bardzo chętnie wyślę, tylko Lotoska napisz ile Twój maluch ma wzrostu 🙂
Ja mam tylko chustę do pożyczenia, nosidło użytkuje moja sis. Jeśli Lotosowa jesteś zainteresowana- pisz.
Mamy, takie pytanie: jak dziecie zbiera sie do raczkowania, to czy powinno miec proste plecki? Bo moje cwiczy pozycje czworaczna juz kolejny tydzien i plecki ma przewaznie wklesle.
nie wydaje mi się, żeby moi mieli proste plecki, ale głowy nie dam sobie uciąć.
edit: moje młodsze dziecko pierwszy raz nie spało dziś w dzień. ale za to usnął "na noc" w dokładnie 7 minut 😀.
nika77, przywracasz nadzieję 🙂
bera miałam załamke, bo chodziłam do roboty na 7:30.Młody wrzeszczał po nocach i spijał hektolitry mleka. Dziś śpi jak suseł, nie je po kolacji niczego do rana, jedynie zaczął wstawać o 8 i spać w ciągu dnia raz ok 2 godzin pod warunkiem, że nie zaśnie na 5 minut w aucie....Wyszły zęby, brakuje nam tylko 5 do pełnego garnituru. 😉
Gabryś dziś wstał o 7.00 i poszedł spać o 21.00. 😵
A do 20.45 dzielnie prowadził ze mną jazdę swojej babci i 10-cio letniej cioci.
Wykrzykiwał ze mną: Dalej! Gaaaa-lop! I do kłusa. Dobrze! Poklep! 😁
W pewnym momencie zażyczył sobie, że chce założyć kask i wsiąść na Rubina (nasz kuc feliński), więc ciocia Zuzia zsiadła i poprowadzałyśmy go chwilę. (Nie lubię, ale ulegam jak się upiera.)
Po chwili się znudził i powiedział: A teraz Zuzia. Załóż kask. Zuzia założyła, wsiadła... i zanim ja zdążyłam coś powiedzieć, zaordynował: No, dalej! Kłusem! 😁
Julie - Ty?... "zdąRZyłam"?.. 😁
A Gabryś, jak zwykle, wymiata 🙂
Dzięki, poprawiłam. Mój nowy telefon wie lepiej ode mnie co chcę napisać i uparcie poprawiał na "zdarzyło", dlatego tak zostało. 😵
bera7 w takim razie chyba tylko cierpliwość uratuje 😉 pamiętam, ze Krzysio też miewał kryzysy, może nie tyle co z jedzeniem... Ale z nocnymi pobudkami i wrzaskami (czasami płakał od 4 do 7 prawie non stop), nie pozwalał się odlozyc/zabawic/ani nic.
Pewnie pojawi się w najbliższym czasie jakas nowa umiejętność u maluszka (albo zeby) 🙂
Wrzuciłam na bazarek otulacz SwaddleMe dla niemowląt. 🙂
Z cyklu "moje dziecko jest szatanem":
Wracamy ze szkoły, mijamy pastwisko, młode pyta:
- Mama, a co to jest?
- To są krowy.
Szok niezmierny na twarzy, panika w oczach.
- Krowy?! To nie są krowy!
- Tak, kochanie, to są krowy. Tylko takie Irlandzkie.
- To nie są krowy!!!
- Dlaczego?
- Bo nie da się ich zjeść!
😲
Olek ostatnio do mnie z politowaniem mówi:
"mama, przecież świnek się nie je"
ja się pytam skąd są kotlety, a on, że no jak to skąd, ze sklepu 🙂
No właśnie nie wiem, czym być bardziej przerażona. Tym, że według niej krowa nie jest krową jeśli się jej nie je.... czy tym, że ona doskonale wie, że krowy się je 😲 I skąd...? 😲
Ach, cudowne poranki z dziećmi... 😁