Maści i odmiany
Przychodzę tu z małą próbką talentu matki natury.
Ta sama matka, ten sam ojciec 😉
Tyle w temacie kalkulatorów maści 🙃
E62F45FF-3482-4970-ADC8-F4E21A09082B.jpeg
BCB5261C-4D4B-49C5-AF05-B978BFB8B8C0.jpeg
Czy ktoś obeznany w temacie mógłby oszacować jaka jest szansa na źrebaka izabelowatobułanego przez krycie klaczy standardowo bułanej ogierem izabelowatobułanym? Czy ten gen standardowy jest na tyle dominujący ze nie ma szans na jaśniejszego źrebaka? 😉 załączam zdjęcia klaczy i docelowego ogiera.
252AA2A6-5071-4250-9AD3-F3EFF9D6291C.jpeg
8FB2C37B-8110-4AA5-9A06-E00D5CE183AA.jpeg
Co oznacza standardowo bułana? Jeśli to, że jest homozygotą genu bułanego, to wtedy wg. kalkulatora maści jest 12,5% prawdopodobieństwa, że źrebak będzie izabelowatobułany.
Ale tutaj ważne jest to, jaki klacz ma tzw. red factor, czyli gen warunkujący wystąpienie maści kasztanowatej. Bo jeśli jest homozygotą EE, to izabelowatobułanego źrebaka nie urodzi, tylko bułanego, jeleniobułanego, ewentualnie jeszcze karego lub myszatego.
Tak więc bez badania genotypu klaczy tego nie wiadomo, chyba że jedno z jej rodziców było kasztanem, ewentualnie urodziła już kasztanowatego lub czerwonobułanego źrebaka.
tereska, dziękuję Ci bardzo za odpowiedź. W tym sezonie klacz urodzi pierwszego w życiu źrebaka po kasztanie z jasną grzywą. Oboje rodziców klaczy była bułana, z tym że matka była jasno bułana, a babka od strony matki opisana jest jako bułana w siwiźnie (ojciec siwy) dlatego pomyślałam ze jest może jakaś szansa, ale kasztana niestety brak.. Dziekuję bardzo serdecznie za pomoc.
Kasztan czasem nie ujawnia się przez wiele pokoleń, więc szansa jest.
Jeśli urodzi źrebaka kasztana, to już coś Ci powie więcej o jej genotypie i będziesz wiedziała, że jest taka możliwość. Ale jeśli nie, to też nie przesądza, że kolejny potomek nie może być kasztankiem lub izabelem. Tak naprawdę kasztan może wyjść od rodziców każdej innej maści. A izabel to przecież rozjaśniony kasztan.
Mam delikwenta takiej maści. Znam matkę, maści jeleniej, ojciec najprawdopodobniej siwy. Koń urodził się izabelowaty, z biegiem lat ciemnieje.
247238725_10208810474895582_8206018614095613072_n.jpg
tajnaa 😁 które to jest palomino ? sooty ? smokey ? 🙂 czy dwie nazwy tego samego ?
Nie mam zielonego pojęcia.
Przepiękny, dosłownie jak namalowany! 😀
Czy ktoś obeznany w temacie mógłby oszacować jaka jest szansa na źrebaka izabelowatobułanego przez krycie klaczy standardowo bułanej ogierem izabelowatobułanym? Czy ten gen standardowy jest na tyle dominujący ze nie ma szans na jaśniejszego źrebaka? 😉 załączam zdjęcia klaczy i docelowego ogiera.
Kasix1997, Daichi chyba nie jest izabelowatobułany, dla ciekawych jego wyniki badań:
image.jpg
Post pod postem, ale wtopa i jest jednak izabelowatobułany. Nie wiem czemu ubzdurałam, ze chodzi o czerwonego 🙈
Raczej jest chyba izabelowaty, nie widzę genu bułanego w badaniu.
edyta1525, - może być też zwyczajnie w siwiźnie 😉 Mam ślązaka z takim ogonem, ma też randomowe siwe włoski na całym ciele, plus odmianę na... puzderku 😂
keirashara, z tym że u nie białe włoski nie występują na całym ciele, tylko w okolicy słabizn i ten ogon. Nigdzie więcej.
U mnie skarogniady sp/pks. Po matce śląskiej, ojcu młp. Białe włosy w tym roku wyszył na słabiźnie, od urodzenia parę białych włosów u nasady ogona + białe puzdro z obu stron. Rodzice oboje ciemnogniadzi, bez takich szaleństw w maści.
Moje pytanie takie - czy mój koń może być "niedorobionym" rabicano? 😅
Czy jest możliwe, żeby po rodzicach teoretycznie maści karej i siwej wyszedł koń ciemno-jeleni? Przeglądałam ostatnio papiery mojego ukochanego achał-tekińskiego Pursata i dotarło do mnie, że coś się ewidentnie nie zgadza. Ogier jest opisany jako gniady (ciemno-gniady), ale jest po nim jelenie potomstwo (od matki gniadej i srokatej), więc nie może być gniadoszem... W tej sytuacji obawiam się, że w dokumentach może być błąd i jego ojcem jest zupełnie inny reproduktor (matki raczej nie wykluczam :P).
W papierach Pursat ma wpisane, że jest po ogierze Kerven maści karej (po złoto-gniadym ojcu i gniadej matce) oraz od klaczy Paya maści siwej (po złoto-jelenim ogierze i siwej matce). Dodam, że siwa matka Pursata według księgi stadnej dała po karych ogierach dwa inne jelenie. Można to jakoś rozwikłać? Może to być błędny opis maści rodziców czy raczej powinnam się skłaniać w stronę wykluczenia ojcostwa? 🙁 Załączam zdjęcie Pursata i jego ojca. Zdjęcia matki niestety nie posiadam.
Pursat (10).jpg
Kerven (2).jpg
Pursat, a jaka masc matki była, ta podstawowa, bo skoro ojca ma jeleniego, to sama mogła byc jeleniem i wszystko sie zgadza.
Pursat, może 😉 pytanie co się kryło pod siwizną matki? bo z tego co piszesz mogła odziedziczyć gen kremowy 😉 no i ze strony ojca - gen kremowy na karym też nie daje wyraźnego efektu, z tym że ciężko zgadnąć co oznacza tutaj maść złoto-gniada - czy mógł by to być ciemny jeleń czy zwyczajnie bardziej doprecyzowany odcień gniadego?
Dziękuję za odpowiedzi!
Niestety nie mam takiej wiedzy.. Rodzice urodzeni 50 lat temu w Turkmenistanie. Jedyne do czego mam dostęp, to informacje które podałam powyżej. Tego złoto-gniadego mam zdjęcie, ale czarno-białe, więc nic nie można z niego wywnioskować.
Pursat, Jeśli nie mieszam tego co pisałas, to matka miała jeleniego rodzica, wiec najprawdopodobniej była jelenia tylko wysiwiała.
Pursat, według mnie Pursat może być w sumie jeleni, patrząc po tym zdjęciu.
Siesiepy, No on na pewno jest jeleni, jesli to pierwsze to jego zdjecie. Do tego prusat napisała że dawał rozjaśnione potomstwo.
zembria, przyznam że się pogubiłam w opisie akurat.
Pursat, Nie wiem jak jest teraz, ale za czasów ZSRR selekcja AT odbywała się wyłącznie na torze wyścigowym. W latach 90tych Akademia Rolnicza w Moskwie robiła badania krwi wielu koni tej rasy. Okazało się, że tylko 30% koni AT ma czyste pochodzenie. Nagminnie w stadninach kryli folblutem a wpisywali ogiera achałtekińskiego. Takie mieszanki były oczywiście szybsze na torach i więcej wygrywały. Tych badań nigdy nie opublikowano publicznie ale wieści rozeszły się wśród zawodowców. Ja w tym czasie stałam z koniem w stajni tej akademii a takie wiadomości szybko się rozeszły ale widać tylko wśród Rosjan..
Tak się zaczęłam zastanawiać, bo siwego konia nie miałam, one mają w paszprotach wpisaną maść? W sensie maść która jest bazowa, czy tylko że "siwa"? W bazie koni zawsze tylko "siwa".