Jakie pasze dajecie swoim koniom?

anetakajper   Dolata i spółka
24 lutego 2023 10:42
_Gaga, My mamy 800ha. Znam takich co mają pow. 2 tyś. i takich co mają 100, 150.
My też nie narzekaliśmy. Ale po podliczeniu straty pażdz.-styczeń ......nowy kombajn poszedł -trochę boli :/ jakby człowiek przewidział te spadki cen . A produkujemy tylko 5-6 tyś. ziarna

Sąsiad ma 100ha, kupił nawozy drogo, a zboża nie sprzedał. Ma kredyty na ziemię. Ma też bydło. Jak widzę jak to wygląda u niego.....to ja nie mam pytań :/

anetakajper, nie zawsze. To co mam tu rośnie za moim domem.
Surowiec firma produkuje sama.
Ale takich firm jest niewiele.
Więksi polscy producenci olejów też biorą dużo z Polski. Duzi już kontraktują sporo zza granicy.
Akurat w przypadku olejów nie "bio-eko", tylko kujawskie i inne srawskie to czy polskie czy z Marsa nie robi różnicy- to jest niejadalne(imho) dla ludzi. U nas nikt nie kontroluje ilości pestycydów realnie. Wiele rzeczy się sprawdza w oleju dla wybranych partii ale nie zawartość glifosatu. Ba! jak zbadasz na własną rękę i pójdziesz do sanepidu to cię wyproszą za drzwi🙂 bo to jest temat, którego w kraju nie wolno dotykać. A jak zgłosisz sama to dostajesz za każdym razem "odmowę wszczęcia postępowania". Koniec.
Wyrywkowo się sprawdza zawartość kwasu erukowego... i giganci co chwilę mają przekroczone "normy" (które są w piździec zawyżone i tak) i... taniej jest zapłacić karę raz na jakiś czas. I tyle🙂

kotbury, - jest jedno ale - nie każdy ma miejsce na przechowywanie i mieszanie. Ba, znajdzie się sporo takich osób, które mają niewielkie mieszkania, nie domek z garażem 😅 W nowym budownictwie blokowym często nawet piwnic nie ma (ja nie mam, mam halę garażową, nie nadaje się do trzymania tam czegokolwiek poza autem). ...
No wiadomo, że jak ktoś nie ma warunków to nie da rady.

No i pytanie kto ile daje, bo mi pasza starcza na miesiąc, sieczka czy mesz na dwa-trzy luźno.
keirashara, mój mastododnt - 5 worków paszy na miesiąc przy "oszczędnym dawkowaniu"
Licząc średnio drogą paszę - po 120 za worek to to jest sporo.
Teraz miesięcznie się mieszczę poniżej 200pln. Jak dam po korek to 200🙂



Sąsiad ma 100ha, kupił nawozy drogo, a zboża nie sprzedał. Ma kredyty na ziemię. Ma też bydło. Jak widzę jak to wygląda u niego.....to ja nie mam pytań :/

anetakajper, mam wrażenie, że tacy rolnicy mają też problem bo ten rynek jest mocno - nie wiem jak to nazwać - no rolnik nie ma kontaktu z odbiorcą finalnym.
NIektórzy zaczęli się bawić w sprzedaż po allegro i chyba im to służy skoro cały czas mają oferty nawet po 10kg pakowane.
Myślę, że jakby ktoś taką apkę dla mniejszych odbiorców zrobił i wykonał pracę dodania tam rolników i ich zasobów to by mogła fajna rzecz wyjść.
Coraz więcej osób ma w chacie termomixy i inne sryxy i chce sama własną mąkę pełnoziarnistą mieć, ale ma problem z zakupem surowca.
kotbury, - no przy 5 workach na miesiąc to ma sens, bo realnie zeżre to 100kg w miesiąc 😉 Przy jednym jak pisałam, myszy w stajni lepiej odżywione. Jeszcze ja mam problem odwrotny niż większość, czyli wieczna dieta, nie dokarmianie 😉 więc też ciężko się dogadać by było.
Za to swoją mamcię już jakiś czas namawiam.

Generalnie z surowcami to wszyscy mają problem, bo rynek w zasadzie w każdym obszarze od 2020 ćwiczy takie fikołki, że totalnie nie idzie nic przewidzieć 🤦 I chyba obecnie więcej w decyzjach jest farta i ślepych strzałów niż szczwanych strategii.
anetakajper, to się nazywa spekulacja. Można było sprzedać zboża po żniwach. Ceny były wtedy bardzo dobre... dla mnie ktoś, kto narzeka, że mniej zarobił przez własne spekulacje - no cóż to polski rolnik. Mniejszy zarobek nie oznacza straty, tylko... mniejszy zarobek. Trudno. W prywatnych przedsiębiorstwach - bez względu na branżę - raz jest lepiej, raz gorzej. Ale nikt nie narzeka tak, jak polski rolnik... 😉
_Gaga, nie do końca.
Chodzi o to, że centrala nasienna, w której byłam teraz pierwszy raz to jak powiedziałam, że chcę "paszowy" to myślałam, że mnie po tyłku będą całować.
Aż mi się szkoda tych ludzi zrobiło bo i panie w sklepie i panowie na magazynie to się mnie po dwa razy zapytali czy będę przyjeżdżać i kupować i czy może mam znajomych co by też chcieli kupić.
Mają towaru full.
Za 30 kg otrąb pszennych zapłaciłam 34pln.
Jęczmień tak piękny, że ja takiego jeszcze nie widziałam. Serio.
kotbury, centrala nasienna, to nie rolnik... co ma piernik , bo nie specjalnie rozumiem?
anetakajper   Dolata i spółka
25 lutego 2023 18:29
_Gaga, ceny były tak dobre, że u nas praktycznie każdy pochował zboża do magazynów i czekał na te lepsze ceny żeby nie było aż tak wielkich strat produkcyjnych.
Ale przecież Ty wiesz lepiej jakie są koszty pr.rolnej.
1.5 tony pszenicy za tonę nawozu N..... Tak się opłaca. W którym momencie tamtego/tego roku tak było.
anetakajper, to sprzedajcie lub wydzierżawcie te 800 ha - będzie z czego żyć do końca przecież. Nikt Was nie zmusza do tego kompletnie nieopłacalnego rolnictwa 😉
I kompletnie nie piszę złośliwie. Dzierżawa 800 ha pozwoli Wam przecież spokojnie sobie żyć...
_Gaga, pisałaś o rolnikach, że "przechowali" bo spekulowali i teraz mają za swoje... no więc moim zdaniem nie. Jest nadwyżka ziarna. I nawet centrale (czyli ci, którytm rolnicy via skupy sprzedają) są zatowarowani po kokardę.
W Polsce nie ma braków surowca, mamy nadwyżkę.
kotbury, nie że mają za swoje, tylko tym razem się nie udało. Ja im szczerze współczuję, bo przenigdy zboże na przednówku nie notowało takich spadków. Nadwyżka i mega spadki cen wynikają z importu z Ukrainy, którego miało nie być wg zapewnień rządu - pisałam o tym wcześniej...
_Gaga, to się nie zrozumiałyśmy.
To jest dramat dla polskiego rolnictwa co się dzieje i jak tym ukraińskim cyrkiem jesteśmy robieni w balona.
anetakajper   Dolata i spółka
27 lutego 2023 08:15
_Gaga, Gaga ja nie piszę, że nam jest strasznie żel. dostaniemy po dupie, ale przeżyjemy.
Cała sprawa tyczy się tego, że pasze są horrendalnie drogie, a zboże leci na pysk. I nikt nawet o 5zł nie obniży cen paszek :/ Od dłuższego czasu ceny zbóż są na takim poziomie jak przed tymi podwyżkami. Kto spekuluje cenami?? 😉

Obecnie trzoda leci w skupach do góry. to że mięso w sklepach pójdzie do góry to jestem w 100% pewna, ale zobaczycie, że koncentrat tez pójdzie do góry. A co ma piernik do wiatraka 😉
koniec off topa

anetakajper, jest spora szansa, że producenci pasz zatowarowali się w dużej części zbożami po żniwach, czyli w stosunku do aktualnych cen - drogimi. Poza tym przecież produkcja pasz to nie tylko zboża, to gaz, prąd, ogrzewanie, opakowania, praca ludzi... Wszystko poszło horrendalnie w górę. Dlatego ja bym się tak nie oburzała na brak spadków cen przy obniżce cen surowców. Oczywiście wolałabym kupować taniej, ale widząc realia, jakoś się nie dziwię...
anetakajper, - tak jak _Gaga, pisze i jak wcześniej ja zwracałam uwagę. Nie wiem też jak sobie wyobrażasz zmianę cenników za każdym razem, gdy kupi się coś taniej/drożej, da premię pracownikowi, zużyje więcej prądu bo cośtam... cena sprzedaży jest uśredniona dla jakiegoś okresu i zwykle zmiany są dopiero, jak widać odchylenie na TKW w dłuższym okresie, nie przy jednorazowym zakupie jednego komponentu w innej cenie.
Pasza to nie tylko koszty zakupu surowców i produkcji, ale też magazynowania, badań, testów, opracowania formuł, dystrybucji, marketingu (rolnik zwykle nie musi social mediów prowadzić - dystrybutor tak).
Taki prosty przykład - pracuje już parę lat w produkcji i osoby zajmujące się produkcją "bezpośrednio" czyli operatorzy, brygadziści, mistrzowie, porządkowi itd to w najlepszym razie 40% osób pracujących w firmie - i to 40% to było w miejscu, gdzie wiele skręcano ręcznie. Przy dużym udziale maszyn to nawet spada. Reszta to zwykle pion techniczny, laboratoria, logistycy, planiści, marketing, hr, księgowość, sprzedaż, sprzątaczki, stróże. Ich pensję także trzeba wliczyć w pośrednie koszty produkcji. I nagle wychodzi, że ten surowiec to ledwie ułamek ceny i to wiele mniejszy, niż się wydaje.
Może się to nie podobać, ale tak to działa. Też chciałabym kupić taniej, ale wiem, dlaczego jest drożej i nie spadnie od razu. Na spadki można liczyć tylko i wyłącznie wtedy, gdy niskie ceny surowca utrzymają się przez dłuższy czas - pół roku, rok.
anetakajper   Dolata i spółka
27 lutego 2023 13:36
keirashara, W lipcu i sierpniu 2022 pszenica 1250-1300 do trwam nadal z tendencją w dół (dzisiaj 1080zł) W marcu 2022 pszenica 1300, w listopadzie 2021 pszenica 1200.
Był skok cen marzec- lipiec 2022 1700-1800 (na kontrakty) Rynek wpadł w stresa.
Cargill w PL ma chyba z 20 oddziałów skupu paszowych. Maja magazyny na 1 miesiąc prod. paszy. Reszta to kontrakty na miesiąc/dwa do przodu. W takich czasach się zatowarować -to zabójstwo nawet dla takiego potentata jak Cargill.
Rozumiem inflacja, pracownicy. Skok z listopada 110 zł za worek na 150 zł z dziś trochę mnie oszołomił. Surowiec tańszy, pracownicy w górę inflacja - to aż 40 zł.
Karwasz ja mam ciągle tyle samo wypłaty 🤷

Ależ można wyprodukować drogo i sprzedawać taniej - pacz nawozy.
Pytanie czy produkcja była tak droga (gaz, ludzie itd) czy jednak NIE 😉 Z 6 tyś. zrobiło się 2,8tyś.
Ja tylko chciałam nadmienić, że dla dużych producentów ceny gazu/prądu nie poszły w górę🙂
Ze względu na umowy/pakiety/dopłaty jest wręcz taniej. Info z pierwszej reki od producenta nawozów i materiału siewnego 🙂
Jesteśmy robieni w medialnego balona bo maja upaść pieniążki- bo przecież ma być "już za chwileczkę, już za momencik" - cyfrowa waluta (czyli realnie centralnie sterowane kartki na mięso i prąd). Jedna, globalna. Żeby nie było możliwe "nieprzyjęcie jej" przez ludzi to muszą upaść pieniążki rożnych krajów. Ludziom trzeba zabierać i rozdawać innym. Podnoszenie podatków i powodowanie zwyżek cen a z drugiej str. dopłaty.
We wszystkich krajach "zachodnich" ma to miejsce.
USA topi dolara na potęgę i ogranicza wolny dostęp do broni. ...
Ej dobra, czy możemy wrócić do tematu paszowego, a nie spekulacji rodem z filmików na yt z żółtymi napisami?
Dobrze wracając do pasz - zboża staniały, a produkty gotowe nie i będą drożały bo tak. Więc będziemy płacić zaraz jeszcze więcej.
Dziękuję.
kotbury, z gazem u producentów nawozów piszesz kompletne bzdury. Mam info z pierwszej ręki, bo jakby pracuję w Grupie Azoty i jakby znam bieżące kalkulacje.
anetakajper, do obniżki cen nawozów azotowych zmusił nas rynek importu taniego azotu. Sprzedaż w aktualnych cenach oznacza dla nas mega wtopę. Pracownicy bez premii, ograniczany socjal, oszczędności nawet na papierze do drukarek... dziś sprzedają się przecież produkty z gazem zakontraktowanym na 4Q 2022... więc spooro droższym 🙁
Dlatego skoro wszystko idzie w górę, to i pasze. Surowiec to tylko część kosztów. Ponownie przypominam o mediach, które wbrew temu co pisze kotbury, poszły dla firm dużo więcej w górę, niż dla klientów indywidualnych. Zobaczcie ile firm się przez to zamyka - piekarnie, gastronomia... a ponoć surowiec tani...
Także w temacie pasz: tanio to już było, teraz będzie już tylko drogo lub drożej
kotbury, tak jak pisze _Gaga, piszesz bzdury o gazie. Też mam info z pierwszej ręki , bo pracuję dl grupy ForFarmers (pasze, a jakże, pavo, tasomix itp.). Z surowcem paszowym też to co piszecie jest nie do końca prawdą- jest od groma, ale duża część nie spełnia wymagań (głównie mykotoksyny, których neutralizacja na poziomie produkcji jest dramatycznie droga i nie zawsze skuteczna), wszelkie dodatki typu aminokwasy, witaminy, enzymy itp. od zeszłego roku zdrożały między 20 a 50% i stąd produkt gotowy, mimo obniżenia cen zbóż jest i będzie drogi...
Jak dodać więcej zdjęć i plikow badań krwi w ankiecie Hippovetu? Mogę dodać tylko po jednej rzeczy w tych okienkach, a wymagane jest więcej..
Fokusowa, ja po kontakcie z p. Natalia (ich dietetykiem) po prostu dosłałam wyniki mailem pomimo wypełnienia ankiety.
Jasnowata, dziękuje. Załączyłam im aktualne wyniki, a zdjęcia zrobiłam w formie PDF, najwyżej mailowo jakoś będziemy dalej działać. Dzięki!
_Gaga, ja mam info z Napene🙂

Jak się kontraktujesz w 2022 na lata następne (konkretnie kontraktujesz) to to hedgujesz...
kotbury, nie znam takiego producenta nawozów, jak "Napene"...
Czy mógłby ktoś napisać mi termin przydatności sieczek dengie?? �
Siwaa, jutro mogę sprawdzić swoje dwie w stajni. Ale one nie mają przydatności od otwarcia, bo są podziurkowane, więc jakby otwarte fabrycznie. 😅 Kiedyś jak sprawdzałam, to miała chyba 6 miesięcy od zrobienia, ale nie jestem pewna. Sprawdzę jutro dwie z różnych źródeł.
Sivrite, dziękuję. Ja swoją rozrobilam w musli w beczkach. A opakowanie wywaliłam. I teraz się zastanawiam właśnie jaki jest "niby" czas na skarmienie.
Siwaa, moja kupiona 3 tygodnie temu ma termin do sierpnia, zapomniałam, że mam ją w samochodzie. 😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się