Kupno konia

Ja mam w pracy kobyle po nim, dość duża i ciężka, łatwa do jazdy, skacze wszystko, późno dojrzewająca, ale 6-latki zasuwali i wygrywała sporo.
BUCK, ambitna rekreacja, mały sport, koń dla mnie i córki, tereny.
Figarusowa, mam roczniaka po Arezzo, matka xx, generalnie dość szybki, w korytarzu był raz - bardzo lekki zadem. Bardzo dobry ruchowo (szczególnie klus) ale to po matce raczej. Mimo, ze matka niska to zapowiada się na dużego, mocnego konia. Mocne stawy itd.
szonik1, to ja bym obejrzała jak ma być koń na początek, tylko tego nie używaj w hodowli bo z takiego mixu nie wiesz co wyjdzie - w sensie nigdy nie wiesz, ale tu to już jest wielką niewiadomą, plus opis bez praw hodowlanych
szonik1 Jeśli ci pasuje, to czym się przejmować? O ile nie interesuje cię sport że sport, bo ta klacz raczej C i CC nie będzie chodzić. Magdzior jeździła wkkw na pogrubianej, więc się da, trudu wiele jak z każdym, spektakularny sukces niemożliwy. Gdy chodzi o przyjemną jazdę, małe podskoki, małe ujeżdżenie to taki typ pomiędzy szlachetnym a pogrubianym, jak ta klacz, nieźle podjeżdżony - może być trafnym nabytkiem. Niewiele jest takich koni na rynku, bo popyt niesłusznie mały. Wiele osób w istocie potrzebuje konia o takich "parametrach", tylko dziwnym trafem jednocześnie chcą skrzyżowania Totilasa z Cornetem Obolenskym. To jest dziwne, bo gdyby taką osobę zapytać jakby o poradę dla kogoś innego, to zapewne odpowie, że takich koni przecież nie ma. A sama tak szuka. Tak już mamy, ludzie, że chcemy najlepiej, wszystkiego.
szonik1 dwa razy jeździłaś już na koniu, wszystko Ci odpowiada, a ty i tak pytasz o porady obcych, anonimowych ludzi w internecie? I powiedzcie mi jak tu nie brać opłat za jazdy próbne 🙃
szonik1, w Wielkiej Brytanii dobrze ujeżdżony hunter sprzedaje się, jak ciepła bułeczka 😉 a czym innym jest hunter, niż typem pogrubionym? Lub bardziej - uszlachetnionym ziemniakiem?
Spokojniejsza głowa, lepsze zdrowie, dobre wykorzystanie paszy... czego chcieć więcej?
BUCK   buttermilk buckskin
31 sierpnia 2023 09:39
szonik1 a tak z ciekawości, co Ci konkretnie w tym dolewie zimnokrwistym nie pasuje? mamy tu na RV koleżankę która na 100% PKZ jeździła ujeżdżenie, a w AgroHandel Śrem znani polscy skoczkowie, dla relaksu skaczą na zimniuchach, a takie w teren to bajeczka 🙂
Ja mam teraz pół PKZ i to jaką ma głowę ta kobyła to bajka, tydzień pod siodłem i poszła w teren na czoło, dzielna jest, tak jak dziewczyny wyżej piszą pasze wykorzystuje aż miło, mimo dolewu ziemniaka nie można jej odmówić chęci do pracy. Nie mam się czego czepić, idealny koń rekreacyjny
Kurde, sama bym brała takiego z domieszką pkz jako konia rekre bez zastanawiania się, ale ja to już mam ptsd po moim miksie trakenów z angloarabami 🤣
Ja sobie następnego takiego kupię!!!
I nie będzie wiecznych problemów ścięgnowych, kopytowych, skórnych i oddechowych.
Nigdy więcej żadnego przerasowionego gówna! I żadnych inbreedów!
budyń, to sobie wybrałaś konia do naprawdę ambitnej rekreacji 😂😂😂 mój po dwóch dniach wolnego z łąki wyskakuje z głupoty - to nie są konie na weekendowe wyjazdy do lasu bo jak nie pracują to dostają pierdolca

kotbury, Twoja ma jakiś bliski inbred albo wysoki współczynnik?
karolina_, nie ma.
Ale kobyły "obok" z inbreedem mają podobne problemy jak ona. Zarówno zdrowotne jak i "emocjonalne" 🙂
Raz w życiu uciekałem na czworaka z boksu i powiedziałem, że mają do mnie nigdy więcej nie dzwonić.
Od grubaski właśnie 😎
BUCK, kurczę, jakieś wewnętrzne zahamowania wynikające z przekonania, że sport, nawet amatorskie Lki, to tylko typy szlachetne.
No i podejście córki: dla niej pogrubiane = obciach, co oczywiście wymusza konieczność edukacji i argumentów o lepszym zdrowiu. Ona jest z teamu "szport kucyki" najlepiej derkowane cały rok.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
31 sierpnia 2023 18:33
szonik1, ale skoro nie widać to będzie ktoś w paszport patrzył?

Ja tam widziałam coby startujące na mistrzostwach kraju w GP przeciw sławom typu Hughes czy Hester i jakoś się do tej top 10 zakwalifikowały do finału. Rodowód to ułamek ale nie gwarancja sukcesu. Co z tego że może inni mają typu szlachetne jak nie ukończą parkuru np. bo zrobiło się zwarcie. Na amatorskim poziomie najważniejsze żeby koń miał łeb dobry a nie scope do nieba. Jeszcze w ujeżdżeniu ok papier może pomóc, wygląd PKZ może przeszkodzić, ale w skokach serio czysty przejazd to czysty przejazd, nie ma co dyskutować 😉
szonik1, ten konik wygląda naprawdę fajnie, jeśli jest zdrowy i pasuje Ci w jeździe to ja bym brała. Na filmikach też fajnie wygląda.
szonik1, córka się poduczy śmigać na tym i zamiast kuca z którego zaraz wyrośnie kupisz jej za parę lat coś fajnego. Teraz rynek mocno stoi, hodowcy trzymają, rok, dwa i będziesz wybierać i przebierać
BUCK   buttermilk buckskin
31 sierpnia 2023 21:01
szonik1 możesz spróbować, może to akurat zagra, czyli dać córce pojeździć na "grubszym". Dwa razy wyleczyłam dwie dziewczyny z mega lęku przed końmi, którego nabyły w związku ze swoimi nie-grubymi końmi. Obie wróciły w siodła i jeżdżą dalej 😉 może jak córka zażyje radości z jazdy bez stresu to może się przekona, aczkolwiek faktycznie wpływ środowiska i równolatek jest silny 🙂 zaprosiłabym Was na spotkanie z moim bo dzieciaki za nim przepadają i może by pojęła że koń jest naprawdę ważny jako charakter 🙂
szonik1, - masz ograniczony budżet i albo będzie to taki mniej fancy, ale uczciwy, fajny konik bez większych wad, albo pozornie fancy szport z wadą postawy, zwyrodnieniami lub niezbyt miłą głową. Realnie patrząc zdrowy miks z pkz na pewno skacze lepiej niż kulawy szlachetny 😉
Jeśli chodzi o L, no to bez stresu, tyle to i krowa skoczy. Nie na paszporcie jeździsz czy skaczesz. Jeśli koń nie ma zaszłości wykluczających go ze skoków to na prawdę nie widzę problemu w tym, żeby polatać do tego metra. Mi się zdarzyło jeździć parkury 100-110 na ślązaku, a pojedyncze to i sporo wyższe latał bez stresu. W ujeżdzeniu robi uczciwe wyniki I nie odstaje wcale od przeciętnego konia. Może budowy nie ma idealnie sportowej, za to super głowę, trzy równe chody i jak mam go 15 lat to przeszedł jedną większą kontuzję. Żadnych większych problemów z kopytami, żywieniem, wręcz go wiecznie odchudzam 😉 Jak postoi dwa dni to nie wychodzi z drzwiami, mogę pojechać na wakacje, wrócić, wrzucić siodło i śmigać do lasu.
Kiedyś też chciałam, żeby był taki bardziej fancy, ale realnie to za pieniądze z jego sprzedaży kupiłabym gorszego jakościowo konia. I po co, tylko dlatego, żeby nie był ślązakiem, a czymś "modniejszym", na pokaz?
Derkować i niuniać można nie tylko sportowe kucyki, mój też jest golony, derkowany i niuniany. Każdy koń zadbany i kochany będzie dobrze wyglądał, bardzo wiele w koniu robi dobry stan muskulatury, sierści. Konie dbane pięknieją 🙂
keirashara, to oczywiste, mix pkz też może być zadbany i wygladac. Rozumiem ambicje córki szonik1 ale żeby jeździc na tych obecnych sportach to jednak trzeba jeździć w miarę i też rzeczywiscie poświęcić im czas bo od źle prowadzonego treningu (czytaj tydzień stania na łące i wypad do lasu w weekend z górkami, galopami, itp) są zaraz kontuzje - o ile da się w ten teren pojechać i wrócić na koniu bo z tym bez regularnej pracy różnie bywa. Na konie większości serio startujących dzieci w czasie np wakacji z rodziną wsiada trener
karolina_, - ja też w pełni rozumiem chęci, ale czasem trzeba zmierzyć siły na zamiary. Do tego co opisała szonik1 to moim zdaniem taki konik będzie super, dużo też łatwiejszy w utrzymaniu. Szczególnie jak to ma być pierwszy koń, do nauki, pierwszych startów, to głowa takiego zwierzaczka jest najważniejsza. Żeby jeździec mógł myśleć o sobie, czuć się pewnie, nie stresować się wszystkim.

Koń, który będzie "szportowy", zdrowy i spełniający takie wymagania to nie oszukujmy się, będzie kosztował raczej 25 eurasków, nie złotówek. Do tego koszt jego utrzymania też będzie prawdopodobnie większy.
keirashara, 25 euraskow za zrobionego to nie przy tuv 1, z czymś by się trzeba było pogodzić. Z czystym tuv to trzylatki tyle kosztują, surowe.
karolina_, bez przesady, to chyba jakieś wybitne.
Spokojnie surowe 3 latki można kupić za 15 euro, bez wad, z korytarza.
szonik1, no jeśli chcecie skakać L, to jednak koń cokolwiek powinien predyspozycji, bo rozumiem ma to być przyjemność a nie przepychanie. Żeby amator i dziecko jedchało sobie L, to dobrze jakby koń sobie szedl już 110.
Chyba,że macie takie umiejętności żeby sobie tego konia zrobićm samemu, no ale chyba nie macie.
Perlica, no nie wiem, pytałam ostatnio paru hodowców o ich wyceny i wyszło na to, że moje ceny są za niskie bo reszta wola 20+.

Co do drugiego posta, to ja rozumiem że to L to jest max dotychczas wytworzonych ambicji a nie cel na za tydzien? Ale może źle rozumiem
karolina_, ok , to nie zrozumiałam, bo pewnie mały sport znaczy co innnego dla każdego.

Jeśli mówisz o koniach ujeżdżeniowych to są droższe, ale skokowych tak dużo , że ceny za konie surowe są atrakcyjne często , nie klacze.
Trochę się rynek zmienił.
Perlica, ja mówię tylko o ujeżdżeniowych, na skokowych się nie znam. Od lat podchodzę do wyhodowania prospektu do WKKW od kobyły już wiekowej i mającej w tym kierunku talent, ale nic z tego nie wyszło bo każdy znajomy skoczek musi obejrzeć kawalera i mają odmienne opinie a ja się nie znam 😂 jak dotąd trzymam się ujeżdżeniowych ogierów w związku z tym, tylko potomstwo wyskakuje zewsząd wedle uznania jak ma ochotę, chyba mi coś sygnalizują (matka też tak miała ale się zestarzała)
Perlica, obejrzałaś zdjęcia i filmy z tego ogłoszenia? No L powinien spokojnie ten koń pójść według mnie.
Konie wysokiej jakości jak były drogie tak są, konie dobre i średnie faktycznie staniały.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się