Kącik Rekreanta (część XVI) 2023

flygirl, na przykład Solantra.
wątek zamknięty
flygirl, pewnie Soolantra 🙂
wątek zamknięty
ewelin_n, twoja maść ma (mniemam ) 1mlg na 100, pasta ma coś koło 17.

Myśle,że u ciebie nie ten przypadek. Sam braunol to za mało na grude. chodzi mi o "brzydkie zakażenia", które się nie goja pomimo antybiotyków i sterydu.
wątek zamknięty
kotbury, A dlaczego to w sumie działa ? Jaką rolę w tym temacie pełni ivermektyna ?
PannaDziewanna, u ludzi np. przy trądziku głębokim (zakażenia gronkowcem i streptokokami) gojenie bardzo utrudnia obecność nużeńca na skórze.
U koni nie ma badań na temat nużeńca. Nie, że "nie ma go", ale ja się nie doszukałam badań. Do tego ivermektyna ma bardzo szerokie spektrum na wiele pierwotniaków.
Moja vetka powiedziła, że ona ma klientów, którzy obsmarowywali rany i opuchlizny ivermektyną i im to zaskakująco dobrze działało.

Ludzka maść z ivermektyną ma dość słabe stężenie tejże w porównaniu z pastą odrobaczającą. W paście (takie podstawowe pasty) nie ma w zasadzie za wiele dodatków, więc użycie na skórę nie jest czymś co mogłoby zaszkodzić ze względu na skład.

Ze względu na niedopuszczenie ivermektyny za bardzo w lekach dla ludzi nie dostanie się też recepty na lek robiony z ivermektyną w większym stężeniu.


wątek zamknięty
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
10 października 2023 09:49
Ja dostałam Ivermektynę iniekcyjną do zastosowania w nebulizacji przy infekcji dróg oddechowych u papugi 😉 plus antybiotyk w nebulizacji, ale chodzi mi o to, że ivermektyna ma faktycznie szerokie zastosowanie i dużą skuteczność.
wątek zamknięty
Mam w zapasie pastę to spróbuję z tą odrobaczającą, rzeczywiście w kremie stężenie małe..
A jakaś maść z antybiotykiem jest dostępna bez recepty w miarę tania? Mastijet to mi starczy na jedno smarowanie
wątek zamknięty
Mam w zapasie pastę to spróbuję z tą odrobaczającą, rzeczywiście w kremie stężenie małe..
A jakaś maść z antybiotykiem jest dostępna bez recepty w miarę tania? Mastijet to mi starczy na jedno smarowanie

ewelin_n, obawiam się, że nie.
Jak masz hardoce to spróbuj ogolić, posmarowac masti i zawinąć na trzy dni. Potem powtórzyć.
wątek zamknięty
Zadzwonię do weta i zamówię masti, część się zagoiła a jeszcze zostało w zgięciach pod pęciną i to słabo się goi. Najgorzej ze kobyła za bardzo w stajni stać nie może przez copd, a jak zawinę to potrafi się z owijki uwolnić w 5 sekund.
wątek zamknięty
ewelin_n, bandaż zwykły, na to ten samoprzylepny i nic ci się nie odwinie.

Zobacz czy masti nie będzie tańszy do zamówienia przez pierwszego lepszego veta od piesków i kotków. Oni mają dostęp do leków vet wszystkich i nie wszyscy na to nakładają dużo.
wątek zamknięty
kotbury,

Chyba tak zrobię, bo mój wet ostatnio szaleje z cenami, choć i tak mam "po znajomości" to nie oszczędza mojego portfela
wątek zamknięty
Chciałam wam powiedzieć, że najgorszym "trenerem" na świecie jest kombinacja PMS'u i turbo rui 🙂

Mieliśmy u nas zdjęcia do katalogu aukcyjnego. Na selekcję przyjechało multum top koni - głównie ogiery🙂. Moja kobyła dostała takiego pierdolca, że dziś chyba poślę żeby ją ogarnął męża, bo moja kobieca natura nie współpracuje z taką mieszanką podniety i focha🙂.

Ma to też swoje dobre strony - booz hormonalny spowodował taką potrzebę prezencji, że wróciła mi wiara, że jeszcze będą konie z tej kaleki.


wątek zamknięty
kotbury, - dlatego powiedziałam sobie, że nigdy kobyły. Jedna baba z humorami w układzie wystarczy 😜
Będą z niej konie, uparta jest, to przy leczeniu zaleta 😁
wątek zamknięty
JustKaro   Kiedyś Windziakowa :)
28 października 2023 18:51
kotbury, dużo zdrówka dla Niej!
keirashara, ja tak samo xD wystarczy ze jeden dziad ma swoje humory, jakby jeszcze był kobyłą, to bym chyba przerzuciła się na szachy.

A mi się usunął cały post, także podsumowując - uczymy się, próbujemy i powoli idzie. Kocham tego czorta�
ABB32BCD-E5FF-4A7D-A9C6-F0F5C5F81D11.jpeg ABB32BCD-E5FF-4A7D-A9C6-F0F5C5F81D11.jpeg
IMG_6160.png IMG_6160.png
wątek zamknięty
Chciałabym się pochwalić, że mam najfajniejszego kucyka na świecie, który dziś z marszu potuptał takie półpiruety za pierwszych zamachem, że uslychalam "długa wodza, koniec!" 😁 No na uczciwe 8-8,5, a nie kręcił nic od przynajmniej dwóch miesięcy.
Pewnie to dlatego, że plac jest pusty i na początku dałam mu podzidować po nim 😝 to potem pracował jak złoto 💖
IMG-20231109-WA0003.jpg IMG-20231109-WA0003.jpg
wątek zamknięty
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
10 listopada 2023 19:34
keirashara, zdolny klusek😁

A my drugi miesiąc stoimy 😐 najpierw podejrzenie ropy, która okazała się podbiciem. Miała wrócić do pracy to jakiś padokowy kumpel ugryzł przy popręgu i napuchła. Okej, zeszło. Super, wracamy do gry. Wrociłyśmy na jeden dzień😂, nawet nie, bo w południe wypuscilam po robocie na łąkę, a wieczorem leciałam do stajni, bo kobyła do szycia. Dziura na stawie skokowym od strony brzucha...I tak piąty tydzień leczymy. Jak to zrobiła? Nie wiadomo.
A już tak super chodziła i w ogóle miałam okres cud, miód i orzeszki 😒
wątek zamknięty
keirashara, ,JustKaro, - najbardziej to wam zazdraszczam zdjęć! Bo ja mam aż dwie- słownie dwie foty w siodle🙂
helcia, no i u koni nieszczęścia to chodzą seriami.
wątek zamknięty
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
13 listopada 2023 11:37
kotbury, przy Twojej historii nasza dziura w nodze to pikuś. Jak kobyłka się ma?
wątek zamknięty
helcia, ja nie chcę zapeszać i napisać niczego w złą godzinę. Szczególnie, że zostaje pod opieką męża na całe 5 dni.
5 dni bez jazdy, pełnej pielęgnacji itd. to dla takiego konia baaardzo dużo.
Aktualnie pogoda nam sprzyja- sucho i chłodno.

Zarosła nam już przetoka w nodze więc się nie leje limfa. Cały czas walczymy o to,żeby nie wystartowało dzikie mięso. No i to kurestwo jednak tam jest, bo "biały włos" w dolnej części co chwilę się robią strupy i ranki na nowo. Wracam do kuracji tego skórnie ivermektyną, bo dawało najlepsze rezultaty. Jeszcze daję teraz inne maści- ale one działają na pierwotniaki.
Mam teorię, że u nas to nie była bakteria tylko właśnie pierwotniaki.

Walczymy z kopytkami. Razem z kowalem. Maciej Czajka to pójdzie do nieba, na 100%. Nigdy nie widziałam tak spokojnego człowieka przy koniu 800kg wagi, który nie podnosi giry bo boli i 'schodzi', z każdego koziołka, bo są za niskie🙂

Jeździecko za to ja zrobiłam ogrooomny postęp. Ale taki hardcore i to widać po koniu też. Nie wiem, może pomogło mi to, że ją ta noga bolała (a miała chodzić i to na kontakcie i pracować tą girą) więc nie wydziwiała tylko była bardziej posłuszna.
Mi na pewno pomaga wciąż moja dieta. Mam dużo lepszą świadomość ciała i wytrzymałość, kondycję. Czucie głębokie.

wątek zamknięty
kotbury, - nasz kowal ma przerobiony koziołek, żeby właśnie był wyższy i nawet konie przeciętnego wzrostu dobrze sobie na nim radzą. Chyba im paradoksalnie łatwiej trzymać nogę stabilnie wysoko. Mój był zdziwiony pierwsze razy, ale teraz już bez problemu podciąga do góry i stoi. Wydaje się to być całkiem spoko rozwiązaniem - szczególnie, że wyższych koni coraz więcej, a koziołki ciągle "standard". Dla kowala też lepiej mieć tą nogę wyżej (nasz to właśnie ze względu na plecy customizował).
Pierwotniaki to paskudna sprawa, u swojego przerabiałam lata temu w układzie moczowym - jedynym objawem było częste sikanie i w badaniu moczu wylazł. Mało się o tych paskudach mówi, a one są obecne i trudne do wyłapania, bo zawsze pierwsze myśli "bakterie, grzyby", mało kiedy, że gronkowiec, paciorkowiec czy inny ciul.
Trzymam kciuki nieustająco, żeby się to ładnie goiło 🌻

Co do fot - mnie często nagrywa na treningach trenerka, dla zobaczenia się z boku i przemyśleń własnych, z tego sobie coś wytnę, jakieś ładne stopklatki 😉 To, że telefony mają dziś na prawdę dobre aparaty jest super, bo nie zawsze odczucia=widok z boku i czasem zobaczenie tego, o czym mówi trener mocno układa kafelki w głowie. Mam też farta mieć przyjaciółkę, która działa w końskiej fotografii, więc są benefity. Co prawda mieszkamy obecnie po dwóch różnych stronach kraju i różnie bywa, ale z raz na rok się zawsze coś uda zrobić 😁 Generalnie to nie lubię siebie na zdjęciach, nie umiem w selfie (serio! nie umiem, nawet jak czasem chce/potrzebuje), ale foteczki z koniczkiem to co innego 😂
wątek zamknięty
JustKaro   Kiedyś Windziakowa :)
13 listopada 2023 15:46
keirashara, fajne te twoje konisko! I mam wrażenie, że niektóre konie im rzadziej robią pewne elementy, tym lepiej je robią 😀 jakby przez tą przerwę analizowały conajmniej.
helcia, kotbury, trzymam za Was i Wasze koniska kciuki! Niech zdrowieją jak najszybciej i oby to były końce przygód...

A co do zdjęć - u mnie trenerka Nas nagrywa i to jest super - czasem pada siejące postrach "zobaczysz na filmiku, co Ty z tą nogą robisz...". No i zobaczyłam i się pilnuję 😀 Uwielbiam sobie zobaczyć i porównać co i jak, bo czasem odczucia względem siebie mam okropne, a na filmiku to tak nawet nawet.
wątek zamknięty
Wpadam tutaj znienacka trochę, ale lubię mieć tutaj swego rodzaju pamiętnik i mogę potem sobie powspominać co się działo.

Także dostałam dzisiaj w pracy pięciolatka do „naprawienia”. Testowo dwa tygodnie mam jeździć tylko ja i szefostwo chce zobaczyć, czy koń się poprawi i zrobi się bardziej współpracujący, jeśli będzie jeździł ktoś z innym podejściem niż ich berajter. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, a koń zrobi progres, będę mogła na nim poskakać i może nawet pojechać zawody.😁 Także jestem bardzo ciekawa jak to wyjdzie i co mi się uda zrobić w te dwa tygodnie, więc przydadzą mi się kciuki również.😀 I obyśmy zagościli w wątku na dłużej z regularnymi sprawozdaniami.
IMG_5915.jpeg IMG_5915.jpeg
IMG_5233.jpeg IMG_5233.jpeg
wątek zamknięty
keirashara, to twn Twój Slązak? Matko Boska jest cuuudowny, to po 1, a po 2 wygląda baardzo dobrze jak na Slazaka 😅🙈
wątek zamknięty
JustKaro, - dzięki! On akurat zawsze raczej dobre półpiruety robił, bo jego absolutnie nie dresażowa budowa ma akurat w tym względzie przewagę 😅 W stępie zebranym dalej ma sporo miejsca pod kłodą, nie wpada też w inochody, także może się skupić na zadaniu, zamiast uważać na własne nogi. Po prostu jakiś czas nie jeździliśmy, bo jakoś były inne rzeczy do pracowania... ale cieszy mnie, że pamięta i się stara.
flygirl, - i jak tam siwe zwierzątko po kilku dniach? 😀
xanya, - dziękujemy 🌻 Fakt, on jest dość zgrabnej budowy jak na ślązaka w starym typie, ale też swoje robi wieczna dieta i praca. Z konia idzie dużo wyciągnąć, jak jest dokochany. Mam fotki z początków - no zdecydowanie Gruby zrobił glow-up 😝

Wczoraj po treningu wyszło słoneczko (bo na oczywiście nie mogło być, żeby na filmach było coś widać 😒 ) i znowu złapaliśmy się na fotkę. Za to widoki na żywo były pięknie jesienne, nawet z chmurami. Kurka, uwielbiam to, że mamy tak ładnie w koło placu, niby nic, a mózg jakoś strasznie odpoczywa od miasta, pracy, ekranów. Strasznie żałuję, że w tygodniu mało kiedy udaje mi się dojechać o takiej porze, żeby nie cisnąć się na hali, ale ktoś musi zarabiać na darmozjada 😂
IMG-20231116-WA0000.jpg IMG-20231116-WA0000.jpg
wątek zamknięty
keirashara bardzo dobrze zakończyliśmy ten tydzień, w piątek już miałam bardzo miłe odczucia i ani jednego podniesienia się do góry.😁 Wróciłam do podstawy podstaw z nim, tylko ruch do przodu i reakcja na łydkę, jak najmniej ręki, bardzo dużo przejść. I chyba działa póki co, zaczyna powoli myśleć bardziej do przodu, po przejściu z galopu do kłusa nie mam tego wrażenia, że się zatrzyma tylko idzie od razu do przodu trochę szerzej. Z galopem będzie większy problem, ale i tak najważniejsze, że na łydkę przestaje sie wspinac, resztę sie ogarnie z czasem. Raczej w następnym tygodniu nie zdążymy, bo szef jedzie na zawody, ale w jeszcze następnym spróbujemy coś skoczyć.🙈 Chociaż planuje mu jakieś drążki jeszcze wcześniej ustawić, żeby już sobie grunt przygotować.Ogólnie fajnie, lubię takie misje i mam nadzieje, że skoki nam wyjdą, bo już się nakręciłam na tą opcje startów.😀

Ogarnij jakieś zdjęcia z treningów a nie tylko takie stateczne.😝 Lubię na niego patrzeć, jest taki przyjemny dla oka w zasadzie zawsze.😍 A jak temat szukania drugiego, na razie odstawiony czy coś tam się dzieje?
IMG_5932.jpeg IMG_5932.jpeg
IMG_5350.jpeg IMG_5350.jpeg
wątek zamknięty
flygirl, - no to super, że dobrze się układa i jest progres 😁 Ciekawe jak przy kicaniu będzie.

U nas ostatnie dwa treningi były niestety z takim oświetleniem, że "dobrze, że kwarc biały, to choć nogi na tym filmie widać" 😂 Raz kwestia pory, drugi raz tego, że nas słoneczko wystawiło... może coś profi udałoby się cyknąć, ale się w pracy wrąbałam na inwenturę akurat w terminie, gdy zjeżdża moja przyjaciółka 🙈 no i raczej się z tego nie wykręcę, strasznie słabo by to wyglądało, że nagle jednak hehe - wezmę se wolne w ten dzień.
Temat drugiego odstawiony totalnie, bo dwóch do jazdy nie ogarnę. Póki Grubciu ma siły i chęci to będziemy działać, dla niego emerytura to za karę 😉 a czuje się na prawdę super i poza odrobiną dodatkowych siwych włosów totalnie nie widać po nim wieku.
Może skoczymy 3 grudnia na zawody, jak mi się uda transport ogarnąć. Miałam nie jechać, ale można jechać kur w P klasie i kusi mnie dla śmiechu to pojechać, a jeszcze jest moja ulubiona N-ka w ten sam dzień... ale zobaczymy, bez spiny. Najbardziej mnie jara, że mój koń chodzi, poprawia się i daje mi ogrom frajdy z jazdy, nic więcej mi nie potrzeba 🙂
wątek zamknięty
Ja wpadam, żeby powiedzieć, że szykują się u nas zmiany. Jeszcze do końca nie wiem jakie, ale na pewno zmieniamy otoczenie. Jestem na etapie poszukiwania optymalnego rozwiązania.
Szukam dla Emi (i dla siebie) jakiejś stajni, w której będę mogła ją postawić bez obawy o jej komfort i bez uszczerbku dla mojej spokojnej głowy o nią. W obecnej stajni niestety jestem ograniczona w możliwościach rozwoju i jej i siebie, co na mnie bardzo źle działa. Żałuję trochę, bo mamy cudownych sąsiadów i współpensjonariuszy, gdzie z większością idzie się bez problemu dogadać. No ale zawsze są jakieś haczyki.
Także od grudnia będziemy się przeprowadzać. Mam nadzieję, że nam to wyjdzie na dobre.
A tak z ciekawości. Bo nie do końca jestem zorientowana poza własne podwórko. Czy stojąc w pensjonatach macie narzucone z góry z usług jakich trenerów możecie korzystać? Czy za przyjazd trenerów z zewnątrz pensjonat pobiera od was dodatkowe opłaty?
wątek zamknięty
martrix, - z mojego doświadczenia to mocno zależy, od tego kto prowadzi pensjonat. Jak prowadzi to jakiegoś rodzaju trener/zawodnik to raczej niechętnie wpuszcza się osoby z zewnątrz lub wpuszcza te z innej dyscypliny. Obecnie tak właśnie mam - że ujeżdżenie to mogę sobie z kimkolwiek, ale skokowe treningi tylko z prowadzącym pensjonat 😉 Nie ma dodatkowej opłaty. Chwilę jak stałam u znajomego zawodnika było podobnie. Jak byłam w dużym ośrodku to pełna swoboda, można było jeździć z kim się chce, tak samo jak prowadzący stajnie nie zajmował się treningiem koni. Wiem, że moja znajoma musiała płacić w niektórych stajniach jako trener, żeby móc tam przyjeżdżać na treningi, także takie praktyki też istnieją.
W niemal każdej stajni były jednak organizowane co jakiś czas kliniki/konsultacje z trenerami z zewnątrz, ale to wiadomo, raz na kilka miesięcy, nie na codzień.
W pełni rozumiem zmianę stajni przez ograniczenia 🙂 Sama tak kiedyś trochę "przypadkiem" zmieniłam, niby na chwilę, a nie wróciłam, bo ta zmiana bardzo dobrze wpłynęła zarówno na mnie, jak i na konia. Trenerka niby ta sama, ale inne możliwości obiektu i atmosfera, a to robi dużo.
Trzymam kciuki, żeby zmiany były pomyślne i udało się znaleźć super stajnie 🌻
wątek zamknięty
martrix, nie i nie. W poprzedniej również nic takiego nie miało miejsca. Jedynie tylko informuję Właściciela, że przyjedzie ktoś z zewnątrz.
wątek zamknięty
martrix, Z mojego doświadczenia - różnie.
Są stajnie, w których masz praktycznie zakaz zapraszania innego trenera niż ten, który jest obecny (bo jest np, właścicielem stajni albo ma monopol na trenowanie)
Albo możesz zaprosić innego trenera z innej dyscypliny niż zawodnik/trener zajmujący się stajnią 😉 ale z tej jego dyscypliny wolno tylko z nim/nią.
A są stajnie, gdzie wszystko jedno z kim trenujesz, byle się dogadać.
Tylko o takie kwestie trzeba zapytać na początku, bo to czasem nie jest oczywiste.
wątek zamknięty
Bardzo niewinny z wyglądu (dowód poniżej) konik postanowił dzisiaj mi przypomnieć, że tak łatwo i przyjemnie to nie ma i wylądowałam na ziemi w takim tempie, że jestem aż pod wrażeniem szybkości jego ruchów.😂 I naprawdę jestem zdziwiona, że tyle jeźdźców jeździ bez kasku, chyba bym miała dzisiaj miazgę zamiast nosa gdyby nie daszek kasku.
IMG_5994.jpeg IMG_5994.jpeg
IMG_5996.jpeg IMG_5996.jpeg
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.