KOTY

A ja się wkopałam z puszkami. Oprócz 12 puszek kangura, kupiłam 6 puszek owcy. Ale się wrobiłam. Bo one jadły chętnie lamb. Lamb to owca se myślę. Ok. No to w sklepie zamówiłam, a że było tylko po polsku, to zamówiłam ten lamb po nazwą "owca". No i przyszło nie lamb, tylko mutton. Bo mutton to owca, a mój lamb to jagnię. Niby też owca tylko mniejsza.
Ale to już jest powodem, by ŻADEN z kotów nie tknął tego. Nie i już. Mam 6 puszek do oddania kotom stajennym. Za tyle kasy.  🤔  Ruda jak to Ruda, w końcu rasowe dziwaczne kocię. Ale żeby AŻ TAK rozpieścił się podwórkowy Bolek???
SzalonaBibi, można dawać podskórnie.

Dzięki  :kwiatek:
Nadzieja jest, bo wczoraj wieczorem zainteresowała się miską. Tylko pomemłała, ale zameldowała się na kolacji zamiast uciekać.
Waczymy dalej.

A ja się wkopałam z puszkami. Oprócz 12 puszek kangura, kupiłam 6 puszek owcy. Ale się wrobiłam. Bo one jadły chętnie lamb. Lamb to owca se myślę. Ok. No to w sklepie zamówiłam, a że było tylko po polsku, to zamówiłam ten lamb po nazwą "owca". No i przyszło nie lamb, tylko mutton. Bo mutton to owca, a mój lamb to jagnię. Niby też owca tylko mniejsza.
Ale to już jest powodem, by ŻADEN z kotów nie tknął tego. Nie i już. Mam 6 puszek do oddania kotom stajennym. Za tyle kasy.  🤔  Ruda jak to Ruda, w końcu rasowe dziwaczne kocię. Ale żeby AŻ TAK rozpieścił się podwórkowy Bolek???


A co myślałaś, że tylko domowe mają mieć luksus - muszą zadbać o zmarzniętych kolegów  😀iabeł:
Tunrida, koty to koty, zawsze będą miały książce nawyki, bez różnicy czy dany hrabia pochodzi z super hodowli czy był wczesniej królem okolicznych smietnikow.  😎
SzalonaBibi, jak już się zainteresowała to teraz powinna zacząć  jeść, tak na logikę. Super że jest progres. Trzymam dalej za kotusie!
Jakbym jedną naszą widziała, też taka panna z własnym menu w głowie. Tego nie ruszy, bo za bardzo śmierdzi rybką, a tego też nie, bo przecież samego kurczaka jeść nie będzie. I tak w kółko. Pozostałe dwie to wszystko chłoną, byleby dostać.
Moje ostatnio grymaszą (skończyła się karma, którą lubią i daję im puszki, na które kręcą nosem) ale ja nie bardzo się tym przejmuję. Żadna nie jest chuda więc jak zrzucą trochę wagi to nic im nie będzie. Wiem, że długa głodówka jest dla kota niezdrowa ale u nas działa to raczej na takiej zasadzie, że np rano dostają śniadanie, które im nie pasuje więc po południu mają to śniadanie rozmieszane z wodą. Czasem dodaję sosik winstona albo trochę smalcu, teraz na przykład wmieszałam im trochę ulubionych smaczków. Z podwieczorkiem i kolacją jest podobnie. W końcu podchodzą i wyjadają to żarcie. Ostatecznie wygląda to tak, że zamiast czterech posiłków zjadają 2-3. Nie zamierzam wydawać kasy na grymasy księżniczek 😉 Paczka przyjedzie prawdopodobnie w poniedziałek albo wtorek.
Z tym, że moje koty są takie, że nie będa odstawiały strajku głodowego przez kilkanaście godzin czy dłużej. Wiem, że niektóre tak potrafią. Jak dawno dawno temu kupiliśmy psa to Izyda nie jadła ponad tydzień... Mama na siłę ją karmiła i w końcu wet jej coś przepisał.
tunrida, ja mam podwórkową znajdę, która mięsa nie chce jeść w żadnej postaci, tylko puszki - a im tańsze tym lepsze :P Wciskam mu jakieś lepsze, to jakoś zje, byle nie miało zbyt dużego % mięsa 🤣
Nie no, dobra, w czasie kryzysu głodowego (czyli jak np. nie jadł od 30 minut, a ktoś nowy jest w kuchni), to zje rzuconą przez domownika kiełbasę. Ale to wyjątkowo 😁
Żeby nie Ruda, to bym się nie przejmowała towarzystwem. Bo stoją granulki i z głodu nie zdechną i po granulki sięgają.
Tyle, że Ruda chuda jak patyk i chcemy ją trochę podtuczyć. Stąd puszeczki takie, puszeczki srakie. A że jak już Ruda je, to Bolek stoi, paczy i zapewne serduszko mu pęka z żalu, więc i on dostanie trochę. Tyle, że  dochodzi do sytuacji, że dany smak dla Rudej jest "be", a i Bolek zamiast rzucić się uszczęśliwiony na resztki, to odchodzi z pogardą.
( a Bolek dorobił się ksywki- Kulka. On się powinien odchudzać a nie paść)

Ruda właśnie przechodzi ruję. Czyli niedługo kastracja.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
11 lutego 2018 09:44
budyń, bo tanie maja uzalezniacE, dlatego koty sie rzucają 🙂
budyń, bo tanie maja uzalezniacE, dlatego koty sie rzucają 🙂


środki zapachowe, bo kot kieruje się zapachem a nie smakiem 🙂
efeemeryda   no fate but what we make.
14 lutego 2018 09:39
Koty mi się popsuły  🤔 😕
Teoś (jajeczny) sterroryzował Kiti, krew się nie leje, ale widać, że Kiti ma duży stres, całą noc spedził w kuchni, Teoś go cały czas przegania, nawet puszki nie dał mu zjeść, a wcześniej jadły razem  😕
Proszę o pomoc przede wszystkim hodowców, wistra ?  :kwiatek:

Wiem, że mogę zastosować uspokojacze, kamlvety, zylkene, obroże... ale macie jakieś doświadczenia, na ile ma to szansę ?
Szkoda, mi bardzo Kitiego, boję się o pęcherz, ale jajek Teosia i planów z nim związanych też mi żal i nie chciałabym go kastrować pochopnie.
Sprawa trwa jakieś dwa dni.
Pytanie podbramkowe.
Kotka wymiotowała kilka dni, czuła się dobrze generalnie, ale poszłam do weta.
Zrobiono jej wczoraj usg, morfologię, biochemię.
Nie wyszło nic, wyniki wzorowe, tylko cechy zapalenia trzustki w obrazie usg.
Zrobiono testy na białaczkę i koci HIV. Wszystko ok.
Diagnoza, że po zmianie karmy kot sie źle poczuł, bo to jedyne co się zmieniło czyli przejście na Feringa sucha i mokra z Mac i RC.
Kot dostał zastrzyki rozkurczowe i przeciwwymiotne i zalecenie ranigastu 1/6 tabletki 75mg.
Zapomniałam to kupić z wrażenia: czy mogę dać nolpaze lub controloc? Bo akurat takie mam tabletki.
Kot widocznie czuje się teraz źle, nie bawi się, nie bije, widać że ją boli.
Mam zmienić weta?
Sama już nie wiem, dziwne że wszystko w normie a kot czuje się słabo.

Perlica, ranigast ma substancję czynną ranitydynę, a leki które wymieniłaś pantoprazol. Bez konsultacji z wetem nie podawałabym innego leku, bo może się okazać że dla kota będzie szkodliwy.
yegua, w sumie masz rację.
Rano kupię ten ranigast.
Ogólnie sama na wrzody brałam wymiennie, więc myślałam że to jest to samo.
Pantoprazol nie jest dla kota szkodliwy, ale lepiej samemu nie kombinować jak się nie zna dawki.
Kot nie wykazuje wogóle zainteresowania jedzeniem, przyszła do miski , tylko powąchała i poszła.
Błony śluzowe nie ma różowe jak zawsze.

Czy ktoś wie co jeszcze można podpowiedzieć wetowi?
Bo ja nie mam już pomysłu co to może być, skoro kot sprawdzony cały, wyniki topowe a czuje się gorzej i nie je.
efeemeryda   no fate but what we make.
15 lutego 2018 08:22
Swoją droga cechy zapalenia trzustki w obrazie usg to nie jest „tylko”...
To bardzo bolesna sprawa.
efeemeryda, no właśnie tak słyszałam, bo ona nawet chodzi tylko stępem a zawsze tylko kłus i galop.
Dostała Cerenia ( to chyba na rzygi jak pamiętam jeszcze od kotki co miałam chemię)
Solvertyl - to nie wiem co to
Buscopan - rozkurczowy i przeciwbólowy

No nic jadę na kroplówkę, bo mi kot zbielał trochę, dostanie leki to poczuje się lepiej pewnie.
efeemeryda   no fate but what we make.
15 lutego 2018 08:36
Niestety leczenie zapalenia trzustki to leki p/bólowe, dieta, przeciwwymiotne i kroplówki i trzeba czasu żeby to wszystko zadziałało
No dobra...a to zapalenie trzustki to skąd? Tak po prostu ze zmiany karmy? No bez przesady, żeby karma powodowała zapalenia trzustek. Musiała chyba coś mieć nie halo z tą trzustką już wcześniej. Albo tendencje genetyczne, albo coś
efeemeryda   no fate but what we make.
15 lutego 2018 10:35
Niestety u zwierząt często jest „tak po prostu”
Albo jest przewlekle zapalenie i zrobiło się ostre np od karmy, id zjedzenia czegoś nieswieżego, od zjedzenia czegoś tłustego albo dlatego że układ gwiazd nie pasuje. Trzystka u zwierząt jest bardzo wrażliwa.
A solvertyl to ranigast.
Kayra   Kucusiowy wariat :P
15 lutego 2018 10:53
Perlica, mój kot jest po zapaleniu trzustki, którą nadal ma ją leczoną, bo niestety do tego dochodzą inne zmiany chorobowe w okolicy żołądka plus nadczynność tarczycy 🙁
Mojemu poprzedni wet robił badania krwi tylko, na wszystko co jest możliwe. Po zmianie weta dodatkowe badania krwi i usg.
A chora trzustka jest bardzo bolesna dla kota, mój ciagle się kładł bardzo powolutku i przy tym okropnie stękał, plus bardzo czestę wymioty.
Jeśli chcesz to zapraszam na pw 🙂
Dzięki dziewczyny za odzew  :kwiatek:
Ta kotka ma delikatny układ pokarmowy, więc to możliwe że po zmianie karmy tak się stało, bo miała już jazdy po Porta21 czyli rzyganie,ale nigdy nie było problemów z trzustką.
Ona tylko RC lub Acana i to by było na tyle, a mnie podkusiło że sobie Feringe spróbuję , to mam  😵
Mejsce było o 16, więc jadę na 16 na kroplówkę chyba, ale się zrobiła trochę bardziej różnowa niż rano.

Kayra poszło pw.

Perlica brałaś pod uwagę FIP?
W sensie czy wet brał...
Tak.
Miała testy z krwi.
efeemeryda   no fate but what we make.
15 lutego 2018 15:32
Na FIP czy na FIV/FeLV ?
efeemeryda, na oba.
Dostała zestaw leków i kroplówke kończy właśnie.
Dziś morfologia diametralnie różna, ostry stan zapalny.
Mam ja wieczorem nakarmić na siłę.

Proszę o kciuki , bo nie jest ciekawie  😕
trzymam na maksa! biedactwo...
Zaciskam z calych sił!
Na FIP nie ma jako takiego testu z krwi.
Trzymam kciuki.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się