gunia92, To, że Twój kuc jest po przejściach, znaczy, że zabrał się za niego ktoś bez wiedzy i umiejętności. To nie znaczy, że z Haliną będzie tak samo.
Tłumaczyłam już, ze wazę i mierze tyle co przeciętna 12 latka. Ubieram się na dziecięcych, tylko stopę mam zawrotnie duże 37,5. 🙂 a koń jest pod stała kontrola fizjoterapeuty. Dzis tez będzie Fizjo, o ile sie nie mylę 🙂
Nie jeżdżę tez na niej codziennie. Raz w tygodniu. Koń pod opieką Poni, której doświadczenia i umiejętności odmówić nie można.
Lepiej ja niz nieskoordynowane dziecko ważące 7 kg mniej. A tyle średnio waza 10-latki 😀 Wiem, jestem straszna, bo wolę jak halina galopuje sobie pode mną z luźnym grzbietem, używając odpowiednich mięśni, niż jak patrzę na obrazki na kucykowych zawodach.
I cóż, poza tym, że Halina wozi mój wielki zad na co raz większych (bo nie piszę o tym, że wracamy do małych wysokości, prawda?) wysokościach i wozi dzieciaki parę razy w tygodniu, wiedzie żywot o jakim 3/4 koni może marzyć. Nawet takich co jeżdżą na nich dzieci o wzroście 130.
Halina jednakowoż wybiera opcję cieszenia się życiem. Bo chyba jednak ma z czego 😀
[img]
https://scontent-amt2-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/13164375_1039029116176803_7586477727583178657_n.jpg?oh=9944591b7976786deb91790b50c2dfd8&oe=57AEAA86[/img]