Stajnie w Warszawie i okolicach

[url=http://re-volta.pl/stajnie/szukaj/mapa🙁52.2008737173322,%2020.93994140625)/odleglosc:20/tylko:hala]http://re-volta.pl/stajnie/szukaj/mapa🙁52.2008737173322,%2020.93994140625)/odleglosc:20/tylko:hala[/url]

Droga EluPe na tyle to ja jestem rozgarnięta, żeby obejrzeć sobie katalog stajni, jednak wolałabym dostac jakiś namiar z polecenia

człowiek chce pomóc a ta się od razu nadyma. Na bank zaraz dostaniesz masę z polecenia nie bój się

melduje ze za chwile bedziemy na brodnie 🙂 i chetnie wypijemy kawke😉

fajnie, tylko że tam nie ma zdaje się kawki na Bródnie

Isabelle jakbyś była ze 2 godziny później, to bym kawę skołowała... 😉

Podpowiedzcie mi proszę,
Znajoma przyjezdza do Wawy z koniem, chce znaleźć pensjonat:
- lewa strona Wawy, od kabat
- pensjonat w miare kameralny
- hala
- dojazd obojętny
- dobra opieka, rozsądni właściciele
- ok 1.000 zł




może KJ Huzar? niby pod Żyrardowem i trochę daleko, ale ja z Targówka jeżdżę 50 min. jedzie się A2 do Grodziska i z grodziska prosta droga, a jak otworzą węzeł Wiskitki to wgl będzie się jechało jakieś 30-40 min.

a jeśli chodzi o samą stajnię to dzierżawię tam konia i opieka jest super. konie całe dnie padokowane, karmienie 3 razy dziennie (siano, a owies 2), hala (mała, ale zawsze coś) duży hipodrom, round pen, mniejsza ujeżdżalnia, komplet przeszkód, duże pastwiska (4, a konie wypuszczne stadem) staw do pławienia, puszcza MAriańska po sąsiedzku, cena:700zł, właściciele bardzo uprzejmi ludzie (w świecie jeździeckim dośc znana p. Ksenia Samsel) jak chciałabyś więcej informacji pisz na pw 😉

Libella, no wlasnie jestesmy wczesniej niz planowalismy,ale wpadne jeszcze niedlugo bo autostrada to tylko godzinka🙂


jak mowicie, ze na brodnie jest kiepska hala to lodzkich nie widzialyscie 😉 jest naprawde duza!

no wiesz, jest kiepska jest bo za dużo ludzi na niej jeździ/lążuje w godzinach szczytu 😉

Ja się bałam właśnie tych tłumów na hali ale powiem szczerze, że akurat z tym serio nie ma problemu. Zazwyczaj mam 2/3 hali dla siebie.

Libella, no wlasnie jestesmy wczesniej niz planowalismy,ale wpadne jeszcze niedlugo bo autostrada to tylko godzinka🙂


jak mowicie, ze na brodnie jest kiepska hala to lodzkich nie widzialyscie 😉 jest naprawde duza!


jak chodzi o bródno to dla mnie plusem jest głównie to, że blisko, bo raptem 10min. na piechote z domu, a ze szkoły 5. a tak poza tym to w Huzarze (tam gdzie konia dzierżawię) są dużo lepsze warunki i co najważniejsze dużo spokoju dla konia 🙂

[quote author=budyń link=topic=46.msg1553548#msg1553548 date=1350247362]
A ja tu wyskoczę z biedą - czy są w Wawie i okolicach jakieś stajnie, gdzie jazdy nie są tak kosmicznie drogie (50zł za poklepanie tyłkiem w siodło, dziękuję)? W Patataju byłam, ale teraz mam kiepski dojazd (godzina do wkd), więc kicha niestety (zachciało się Białołęki). Już nawet mniejsza o fachowe prowadzenie jazdy, jestem w stanie się sama sobą względnie zająć, ale byle by był koń :p
[/quote]

odpowiedziałam na pw 😉

sandakanova a jak dojeżdżasz? Wozi Cię ktoś?

Mazia, zaprazamy do nas

Anderia no wożą mnie na razie, ale niedlugo pewnie zacznę pociągiem dojeżdżać do Żyrardowa, a z Żyrardowa będzie mnie właścicielka stajni odbierała.

Ma ktoś jakieś informacje na temat stajni przydomowych w okolicach Warszawy? Nie na już, raczej okolice grudnia, stycznia. Koniecznie z dojazdem komunikacją (oczywiście mogę kawałek dojść do stajni, nie muszę mieć przystanku pod nosem) Cienko z pracą się robi i szukam jakiejś alternatywy. Z Encanto jestem zadowolona, ale pieniądze na drzewach nie chcą rosnąć cholera.

tak tak, to Zalesie to stajnia Piotra. Jak się do niej wchodzi to pachnie pięknie w środku siankiem i świeżutką słomą 🤣 Piotr jest bardzo sympatyczny i wszystko można z nim ustalić, co i jak z konikiem. Zawsze miał swoje koniki i teraz też tam jego stoją. Koniki chodzą cały dzień na łąkach a trawy maja tyle, że nie do przejedzenia 🙂 Pastwiska są czyściutkie i bardzo dobrze ogrodzone. Mój konik jest sportowcem, w tej chwili odpoczywa i ta stajnia jak na razie spełnia wszystkie moje oczekiwania 🙂

emptyline , może nie typowo przydomowa, ale może właśnie Zalesie Borowe? jeżeli chodzi o Twojego kuca, to może nawet miałabym kogoś chętnego do jakiejś dzierżawy, gdyby tam stał 😉

A jak tam się dojeżdża? No i jaka jest cena? 600zł tak? Bo moja stajnia kosztuje 750zł co kwotą zabójczą nie jest, ale szukam przydomówki, żeby jednak jeszcze ją zmniejszyć i tym samym może zrezygnować z dzierżawy. Raczej Zalesie Borowe by się nie kalkulowało bo dojazdy tam są o wile droższe i jeszcze dalej niż Konstancin. Trochę jakby bez sensu. 🙂

700. przystanek jest jakieś 100 m od stajni, ale nie wiem jak tam się dojeżdża, bo na szczęście do tej pory nie musiałam się tym interesować 😉

No to bez sensu totalnie. 🙂
Nie chcę się wyprowadzić bo mi źle, a dlatego, że mnie troszkę życie powoli zmusza, ale nie chce jeździć do konia 40km, za daleko. Jeszcze pociągiem ujdzie, ale nie PKS'em.

ja się kiedyś interesowałam tą stajnią, ale dojazd bez samochodu był beznadziejny. PKS z Serocka 2 razy dziennie, ewentualnie z Serocka na piechotkę  😉

No najwyżej sprzedam nerkę. 🙂 Zawsze to jakaś opcja!

dotarłam do domu, niestety nie udało mi się odwiedzić nic oprócz Bródna, bo gps nie uwzględnił magicznego zamknietego mostu z policją i przejezdzaliśmy przez niego 8 (!!!) razy, w koncu policja zaczeła do nas machać... horror, 2 godziny błądziliśmy po uliczkach z zerowym pojęciem gdzie się znajdujemy i w jaki magiczny sposób trafić na A2.

Bródno faktycznie wśród bloków praktycznie! niesamowite, osrodek wpasowany w blokowisko. ale wrażenia ze stajni pozytywne, wszystkie placyki tak ładnie wyrównane, hala też równiutko podłoże, elegancko, i naprawdę jest DUŻA. trochę mnie tylko zdziwiło, że prosiłam kilka dziewczynek, czy mogły by mnie pokierować, kogo mogę się zapytać, czy można pooglądać, i żadna nie mogła mi wskazać nikogo, kto by mógł takie zezwolenie mi wydać 😉 widziałam w boksach kilka koni, które kojarzę, jezdziły dwie dziewczyny, na srokaczu i gniadym, bardzo miłe wrażenia dla oka.  nie wiem czy to jest cała "powierzchnia pastwisk" obok ujeżdzalni, ale jeśli tak to strasznie malutkie. choć raczej nie ma co wymagać w takiej lokalizacji🙂

ogólnie jeśli to jedna z "gorszych" to już nie mogę doczekać się "lepszych", bo w łódzkim byłby to jeden z najlepszych jeśli chodzi o infrastrukturę pensjonatów...

znikam, i nie marudzę, ale bardzo dziękuję za polecenie miejsca :kwiatek:

emptyline   😁
te autobusy to chyba chodzą 4 razy dziennie, ale ja nie wiem skąd 😵 ale jak coś to zapraszam- zawsze można się z kimś zabrać albo jakoś dogadać. Za rok będę robić prawko, więc jak coś to mogę Was zabierać 😉 jak zdam 😜

Oj nie, zależna nie mogę być od nikogo, bez sensu, zawsze coś tam się nie zgra. 🙂 Do Nas też mega dojazdu nie ma, ale nie jest źle, da się jeździć. Natomiast 4 razy w ciągu dnia to przegięcie, zdecydowanie. :P

Isabelle, który most zamknięty? Koło Bródna? Jak wy jechaliście?!  😲  🤣  magiczne GPS'y.  🤣

emptyline,  jechaliśmy z jana pawła, most koło takiej spiralki koło zamku. kurka, niebieski chyba 😉

Koło zamku to Śląsko-Dąbrowski (zamknęty juz od dłuższego czasu dla ruchu samochodowgo) ale niebieski to Gdański chyba

Śląsko-Dąbrowski, ale on mi się średnio do Bródna ogólnie ma. W godzinach szczytu nie hula niestety, jak i masa innych uliczek, gdzie budują metro. Kurka, nie mógł Was nikt na Gdański albo Grota skierować? Co za osły w tej Wawie no.

PS: Gdański to taki bardziej zielony. No morski może. 🙂 Za to Śląsko-Dąbrowski się na niebiesko świeci.

powiem szczerze, że byłam krok od wziecia taksówki... zagubiliśmy się totalnie 😉 dobrze, że na CB nam powiedzieli gdzie stajnia jest, bo jak osły pojechaliśmy na kierunek "bródno" zamiast 100m dalej Wincentego, bo nam nawigacja powiedziala przed cmentarzem, że dotarliśmy pod dobry adres... z jana pawła jechaliśmy pod jakimś tunelem, potem ślimaczki nas cały czas kierowały na ten zamknięty most, ale w drodze z Bródna na kieunek marki/A2 to juz totalnie była makabra... pan taksówkarz miedzy gryzami kebaba kazał jechać za kimś "z równie dziwną rejestracją". oczywiście cud, ze wróciliśmy bez mandatu, bo złamaliśmy tyle zakazów skrętu, nakazów jazdy prosto i zakazów wjazdu co chyba przez całe życie 😉

następnym razem załaduję Warszawiaka do bagażnika🙂