Kącik WEGE :-)

Gienia-Pigwa, a w międzyczasie chcesz ode mnie przepis na ciasto bezglutenowe? Nie ma nabiału, tłuszczów nasyconych, ma jajka. KLIK
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
29 września 2014 14:52
dziekuje Todoro! chyba je zaraz zrobie, z jablkami 😉  zbieram przepisy, bo od srody robie na caly etat i normalnie juz sie boje jak zorganizuje sobie zarlo!!
czy zamiast pół łyżeczki gumy ksantanowej mozna dac troche maczki zu chleba swietojanskiego?
Averis   Czarny charakter
29 września 2014 14:59
Też ukradnę 🙂

Melduję też, że ciasto na pizzę, które tu wrzucałam nadaje się świetnie do tarty.
Nie wiem, czy ta guma ksantanowa w ogóle jest potrzebna. Może ciasto byłoby bardziej spójno-mięsiste, ale i tak nie było z nim problemów. Nie rozsypywało się wcale. A gluta tak znowu dużo nie dałam (rozgotowana łyżka mielonego siemienia najwyżej). A jak z mączką z chleba świętojańskiego - nie wiem. Testuj 😉

Samo ciasto przesadnie słodkie nie jest, więc warto to uwzględnić przy wybieraniu owoców. Jak będą same antonówki, to - podejrzewam - może paszcze wykręcać.
Pytanie za 100 punktów- mroziła któraś z Was pomidory? Właśnie dzisiaj się dowiedziałam, że można. Trzeba je ponoć zblanszować, poobierać i chyba każdy osobno zapakować 🤔 I tak się teraz zastanawiam na ile to dobry pomysł?
A ja dzisiaj narobiłam cały, wielgachny gar kapusty z grochem. Ostatnio mam taką ochotę na groch, że mogłabym go jeść dzień w dzień. Tak samo kaszę gryczaną...Dobrze, że to tanie 😂
madmaddie   Życie to jednak strata jest
29 września 2014 19:16
a nie lepiej po prostu zaprawić przecier pomidorowy? 😉
Przeciery też mam już porobione. Teraz pomidorów dostatek więc uwijam się jak mogę i kombinuje gdzie tu je jeszcze wcisnąć coby zapasy na zimę były 😉
Zastanowiło mnie to mrożenie, bo szczerze mówiąc nigdy wcześniej nie słyszałam o tym, że pomidory można mrozić. Ot, tak mnie to zaciekawiło.
Nie liczę, że po rozmrożeniu da się to to pokroić na kanapkę 😁
Cynamonowa_, jeśli chodzi o przetwory z pomidorów, to moja babcia robi obłędne słoiki-zblanszowane i obrane pomidory lekko podduszone (żeby się nie rozpadły za mocno) z różnymi ziołami i czosnkiem. Super jako baza do sosów czy nawet zup, wszyscy tylko podrzucają babci wielkie słoiki i czekają aż zrobi 😉
na jadlonomii jest fajny przepis na suszone pomidory 🙂

Mięso jest podstawą diety tak mniej więcej 99% społeczeństwa w Polsce, wiec nic dziwnego, że ludzie chcą oglądać. Niby w imię czego 'przemycać' (brzmi jakby ktoś chciał skrycie kogoś zmusić) wege? Można jeść tylko zieleninę, na zdrowie, ale z jakiej racji wymagać, żeby mięsa nie pokazywali w TV? Poza tym zdaje się, że jak ktoś chce prowadzić restaurację to mięso powinien umieć przyrządzać, tak jak i zieleninę (knajpy wege pomijam, bo wśród ekskluzywnych restauracji takowych zdaje się niewiele, a do takich niby program aspiruje).
A głowę świni zapewne pokazali w jednym celu - żeby wzbudzić kontrowersje (przy okazji, bo padł zarzut marnowania jedzenia, chyba wykorzystanie wszystkich części zwierzęcia jest tego lekkim przeciwieństwem).

99% - nie zapedzalabym sie tak to raz, a dwa, nie za bardzo rozumiem ten nalot. Nie zauwazylam, zebym gdziekolwiek napisala zeby nie pokazywac miesa w telewizji. Sama piszesz ze glowa swini ci sie nie podoba wiec pozwol zeby mi nie podobala sie rowniez. Uwazam tez, ze zrobienie wege obiadu byloby wiekszym wyzwaniem dla tych kucharzy niz przygotowanie jakiegos miesa, pomijajac jakakolwiek ideologie.
Nie wiem czy kiedykolwiek zwrocilas uwage, ile produktow jest tam na polkach, ile produktow branych jest na przerobke i ile laduje w koszu (chociazby w hell's kitchen, gdzie wiekszosc! potraw w ogole nie idzie do konsumenta, a do kosza wlasnie; albo x jajek w master szefie, i tak dalej, i tak dalej). Dla mnie to jest jedno wielkie marnowanie jedzenia i juz, zgadzac sie ze mna nie musisz.

Gienia oczywiscie ze zapomnialam! 😀 Jutro poskanuje i wrzuce,  obiecywam 😀
[b]Pandurska[/b], że ci się chciało!  Mnie się nie chce, nie będę się wdawać w podobne spory, never ever  🙂

W związku z tym, że mam mało czasu na gotowanie, zrobiłam spory zapas w sklepie Sys, te zupy i inne dania babci Gosi, poki co zrobiłam zupę, nawet spoko była. Skład i wygląd tego wszystkiego naprawdę zachęca. Także jak ktoś nie ma czasu na kombinacje to polecam. Wysyłka ekspresowa.
Do tego w drugim sklepie zrobiłam zapas z Primaviki, kupiłam masło migdałowe i nowe masło nerkowcowe  😍 Zrobiłam curry z kalafiora, świeżej kukurydzy i brokuła, właśnie z dodatkiem masła nerkowcowego i wyszła mega pyszne!

I mój ostatni śniadaniowy hit, którym się wręcz zażeram: owsianka+pokrojone jabłko z gruszką+cynamon+syrop klonowy+ kopiasta łyżeczka masła orzechowego, umieram jak to jem !!!!!!!!  😍
madmaddie   Życie to jednak strata jest
29 września 2014 20:56
a właśnie! miałam pytać, bo szukam i dalej nie wiem.
jaka substancja jest w syropie klonowym, że jest słodki? w sensie, glukoza, fruktoza, czy co?  👀
Głównie sacharoza (plus trochę glukozy i fruktozy).
madmaddie   Życie to jednak strata jest
29 września 2014 21:07
dziękuję  :kwiatek:
Słuchajcie wiem, że było ale jest rozsiane po całym wątku i wyszukiwarka mi nic nie wypluwa. Proszę podajcie namiary na sprawdzone wege sklepy internetowe.
A ja mam pytanie o nabiał. Okazało się, że całe moje męczarnie żołądkowe były związane z alergią na mleko i pochodne. Szkoda, że byłam u jakichś 5 gastrologów, miałam nawet gastroskopię pod znieczuleniem i różne badania, a nikt mi tego nie zasugerował - sama wpadłam. Myślałam, że to tylko na mleko, ale ostatnio po zjedzeniu serka wiejskiego po ponad miesiącu od odstawienia mleka (pięknym miesiącu!) myślałam, że się przekręcę. I teraz mam pytanie do wege dziewczyn - czy w ogóle nie jedząc serów białych i nie pijąc mleka zaburzam jakoś funkcjonowanie organizmu i powinnam czegoś jeść więcej żeby uzupełnić braki? Jem sery żółte i dania ze śmietanką, nic mi się po tym nie dzieje. Dzięki!
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
01 października 2014 17:05
kotbury, ja korzystam z badapak.pl . Fajne sa ponoć jeszcze vegepack.pl i ekonisza.pl

Dzionka, rezygnując z mleka i serów białych, a jedząc mieso, sery żółte itp nic nie powinnaś uzupełniać pod kątem białka.
Dzionka - ja bym mimo wszystko spróbowała wywalić całkiem nabiał. Moja przyjaciółka ma alergię na laktozę i ser żółty niby też tolerowała (on ma tej laktozy bardzo mało), ale jak odstawiła go całkiem oraz wszelkie śmietany, ciasta, słodycze z dodatkiem choćby odrobiny mleka itp. to mówi, że czuje się o niebo lepiej - nie chodzi nawet o problemy żołądkowe, ale o ogólne samopoczucie.

Ale nawet jeśli odstawisz całkowicie nabiał a jesz jajka i mięso to nie musisz nic uzupełniać 🙂
Dzionka ja też mam alergię na laktozę, odstawiłam już dawno wszystko co ją zawiera nawet w śladowych ilościach i jestem jak nowa  😍 pomijając problemy żołądkowe to miałam też spore problemy z układem oddechowym, jem jajka, mięso z kurczaka, indyka i ryb słonowodnych i z białkiem wszystko ok 🙂
Dzią, można kupić produkty bez latozy, które zmakują jak zwykły nabiał (jeśli zależy Ci na smaku). W Biedrze, Realu i Almie są mleka bezlaktozowe (odpowiedno kosztują 3 i 7-8 zł). I też polecałabym wyrzucenie nabiału całkowicie. Przynajmniej na te kilka miesięcy, aż organizm nie ogarnie się i nie odbuduje kosmków jelitowych.
Jak alergia, to raczej białka. Czyli popieram odstawienie totalne, a nie tylko ograniczenie się do produktów bez laktozy (lub z niską zawartością). BTW po moim przyjacielu zawsze widać, czy pilnuje diety bezmlecznej, czy nie bardzo - konkretnie po skórze. Zupeeełnie inna jakość. Taki bonus :-)
Teodora, naprawdę? Wiesz, że tego zupełnie nie uwzględniłam... W takim razie też odstawię.
ovca   Per aspera donikąd
01 października 2014 21:08
Wege wrocławianki, otwarcie nowej pysznej knajpy we Wrocławiu nabiera kształtów  😅
A cóż to za knajpa?  🙂
ovca   Per aspera donikąd
01 października 2014 21:12
Latająca Kuchnia podchodzi do lądowania 🙂

a w ogóle to chciałam powiedzieć, że zrobiłam sobie ostatnio chiński smażony makaron z najlepszym na świecie czeskim wędzonym tofu i warzywami.. Mój P. wparował do lodówki jak mnie nie było, wciągnął cały talerz i pogratulował smsowo pysznego makaronu z kurczakiem 'jak od chińczyka'. Chciałybyście zobaczyć jego minę jak usłyszał, że to 'bezsmakowe i mdłe' tofu a nie kurczak  😁
ovca Wow, podgladam latajaca kuchnie na fejsie i jestem zachwycona ich daniami, a teraz jeszcze otwieraja knajpe! Jestem zazdrosna!!!
Oczywiscie czeskie tofu jest the best. Najbardziej kocham marynowane, ale "uzene" tez jest swietne. Mam jeszcze zapasik od tesciowej  😎
Latająca Kuchnia podchodzi do lądowania 🙂




Zazdroszczę strasznie  😜
Mogłoby sie coś sensownego na Białołęce otworzyć  🙇.

Ja korzystałam z warszawskiej ekosfery24 ( maja duży wybór), która miała ten plus,że potrafili przyjechać w ciągu 2 godzin od złożenia zamówienia. Natomiast przesadzali z cenami na wszystkim po 2, 3 , 6 , 10 zł więcej i wczoraj zamówiłam z poznańskiej ekolandii24 ( ten sam duży wybór).

popieram kotbury z wrzuceniem sklepów internetowych z całej polski. Może ktoś robił porównania cenowe ????????
Wrzucę fajne sklepy na pierwsza stronę KĄCIKA WEGE DZIECI to nie zginie  😉. 
Averis, próbowałam pić te napoje mleko-podobne i też źle na nie reagowałam niestety. Tak więc to chyba nie o laktozę chodzi a o białko w ogóle. Odstawiłam kawę w ogóle i naprawdę nigdy tak dobrze się nie czułam, jeśli o żołądek chodzi 🙂

branka, jeszcze ciężko mi wywalić cały nabiał, za bardzo lubię sery długo dojrzewające 🙂 Ale dużo tego nie jem, na tyle że czuję się już ok, a nie latam po lekarzach.

Arroch, dzięki, będę próbować powoli kontrolować dietę 🙂

Teodora, o proszę, może i skóra mi się uspokoi jak ograniczę białko, zobaczymy 🙂 Już i tak jestem bardzo zadowolona z tego miesiąca z kawałkiem bez mleka. Tylko żałuję, że tak późno wpadłam na to, że picie mleka nie wywołuje tylko reakcji natychmiastowej, którą mogłam przeboleć dla przyjemności picia kawy, ale też wpływa na następne kilka dni funkcjonowania mojego układu pokarmowego, nawet jeśli już tego mleka nie piłam potem.

Sery długo dojrzewające na szczęście laktozy mają najmniej, pewnie stąd je tolerujesz ( o ile to kwestia laktozy, a nie czegoś innego). Ale myślę, że warto kiedyś zrobić sobie testowo miesiąc całkowicie bez nabiału, także w ukrytych źródłach jak słodycze żeby porównać - czy będzie jakakolwiek różnica w samopoczuciu czy nie. Jeśli by była, to bym jednak pomyślałam o całkowitym odstawieniu nabiału, bo z alergiami pokarmowymi nie ma żartów. Ale może być tak, że faktycznie jakiś mały procent nabiału tolerujesz i wtedy nie ma problemu 🙂




Dzionka naucz sie pic czarna, robie z kardamonem i jest pyszna 🙂 Albo sprobuj zrobic sobie np mleko owsiane (zalewasz pol szklanki platkow owsianych na noc, rano miksujesz, doslodz ciutke i gotowe - nie powinno sie nic dziac).

Mi sie za to wkradla zgaga, cholerstwo jedne.

Gienia wrzucam pare najciekawszych obiecanych przepisow 🙂 Ksiazka nie jest wege wiec pizza jest "usrana" miesem  🤣 Ale chodzi o przepis na spod.

Hm, wiecej nie chce mi sie dodac, a mam pdf wiec nie jestem w stanie zmniejszyc... Nastepym razem moze sie uda
Apropos mleka owsianego to właśnie sobie takowe zrobiłam, ale zmarnowałam je bo zrobiłam na nim.... owsiankę  😁 ale wyszło tak pysznie (do tego konfitura babcina, owoce, amarantus), że nie żałuję.

Zrobiłam wczoraj dynie - po prostu posypałam ziołami i upiekłam, wyszła pycha, miałam coś do niej jeszcze zrobić, ale zjadłam samą. Dzisiaj niestety nie mam czasu na gotowanie, ale jutro robię zupę dyniową 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się