Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

A mi się bardziej podoba na pierwszym, bo na drugim widzę szersze biodra  😉

To tak jak ja! 😀 Wydaje mi się, że luźna bluzka tuszuje dysproporcje pomiędzy górą, a dołem.

Czarownica no [s]chciałabym zejść[/s] zejdę (!) z ud i tyłka. Nawet nie odrobinkę, a jeszcze z 10cm!  😜

Cierp1enie Możliwe, możliwe! 🙂 Przecież nie chudniemy liniowo, regularnie, tylko skokowo. To normalne! 🙂

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
15 sierpnia 2013 09:07
sandrita, przez ta bluzkę wyglądasz grubo! Spal to!
Eeeeee tam. 🙂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 sierpnia 2013 09:11
A ja na pierwszym zdjęci widzę chudziuteńkie łydeczki i wieeeeelką górę. Na drugim te proporcje wyglądają już normalniej 😉
Sandrita wywal ten worek ! Nie musisz już sie ukrywać, masz fajne wciecie w talii, trzeba je pokazać światu.

Ja po śniadaniu, popijam inke, palę papierosa i wygrzewam sie w słońcu. Po południu idę biegać  🙂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
15 sierpnia 2013 09:28
Sandrita a myślałaś nad długimi spódnicami lub szerszymi spodniami? Takimi prostymi czy bojówkami- masz jeszcze(ale już niedługo 😀iabeł: ) widoczną dysproporcję między łydkami a udami, jak ja. I właśnie bojówki, długie spódnice czy proste spodnie ją ukrywają, bo zasłaniają szczupłe łydki i osadzają się na biodrach, jednocześnie zaznaczając wyraźną talię- którą masz super 😀
Ja bym odpuscila sobie bojowki, ale jestem przeciwniczka tego typu spodni bo niepotrzebnie pogrubiaja. Jakiś czas temu szarpnelam sie na boyfrendy, ale u mnie nie ma dysproporcji miedzy lydkami i udami  😉
Czarownica Myślałam na długimi spódnicami, ale takie fasony w ogóle mi nie pasują... 🙁 Wyglądam wtedy jak stara baba. A bojówki... FUJ! Zdecydowanie lepiej mi w wąskich spodniach, lub spódnicach ciut przed kolano. 🙂 Jak się uda to w niedzielę K. zrobi mi zdjęcie i wtedy Wam się pokażę jak widzą mnie inni, a nie lustro, bo ono trochę przekłamuje te dysproporcje między łydkami, a biodrami. 🙁

Pokażę Wam jeszcze moje nogi z perspektywy fotela. 🙂
I od razu lepiej. Perspektywa kiedy się robi zdjęcie samemu w lustrze tak powoduje, że mamy chude, nieproporcjonalne  łydki.
Ja się nie nóg czepiałam, tylko bioder i ud w stosunku do szczupłej góry.

A ja mam fotki z dziś z motocykli i powiem wam, że to najbardziej wyszczuplające stroje dla mnie. Ochraniacze na barkach fajnie poszerzają, przez co biodra są wąskie. Buty poszerzają łydkę, przez co uda są chude.
Strasznie mam ochotę któregoś razu pojechać motocyklem na siłownię i tak wleźć. Jestem zła i próżna i pusta i pójdę za to do piekła.  😀iabeł:







I zjadłam dziś 2 gałki loda jako 2 śniadanie. Policzę je jako 400 kcal, bo to tłuste, pyszne lody z mojej ulubionej lodziarni.
Ale zaraz jedziemy na rowery, więc co nieco się moooże spali.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
15 sierpnia 2013 10:34
sandrita, możesz zdradzić ile masz wzrostu? Bo jestem szersza w biodrach i udach, a noszę 38 max.  🤔

tunrida , na tym drugim aleee nogi 🙂
tunrida SZAAAAŁ! 😀 Idź tak na siłkę! Jestem ciekawa reakcji i Twojej relacji tutaj później...  😁 No nad udami i tyłkiem muszę jeszcze popracować. 🙂 Ale z tej perspektywy widać, że nogi mam w sumie normalne. Chude pęcinki miałam zawsze.

safie mam 169cm. 🙂 Pewnie zalezy też w jakich sklepach się ubierasz, bo co sklep to inna rozmiarówka.  🙄
Nogi MASZ normalne i fajne.
Zejdź jeszcze jeden rozmiar w dół i będzie już naprawdę super. ( przy czym ja bym popakowała na ramiona i barki, ale wiesz...to ja. A ja mam fazę na pakowanie)

poszłabym tak na siłkę, ale niestety podejrzewam, że każdy by od razu pomyślał, że przyszłam się pochwalić. Bo to takie głuupie przyjść w pełnym stroju motocyklowym i za chwilę wskakiwać w spodenki i zaraz znów się wbijać w skóry. Bez sensu. Nikt mądry by chyba tak nie zrobił.  😉
Najlepiej jakbym tak wpadła, niby niechcący, no oddać kasę trenerowi. Ale wtedy oddałabym mu w drzwiach, bo tam mają stanowisko zarządzania i tak nikt by mnie więcej nie zobaczył. Lipa  😀iabeł:  😁 Nic z tego. Mogę co najwyżej stać pod siłką przy motocyklu i udawać że na kogoś czekam.
( poza tym wszyscy zdrowi- jak mawia mój szef  :emoty327🙂
Oj tak, marzą mi się ładnie zarysowane mięśnie na rączkach. Zobaczymy jak mi pójdzie zrzucanie tych 7-9kg jeszcze do docelowej wagi, bo może wreszcie jakieś mięśnie wyjdą na światło dzienne. 😉

tunrida  😁
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
15 sierpnia 2013 11:01

safie mam 169cm. 🙂 Pewnie zalezy też w jakich sklepach się ubierasz, bo co sklep to inna rozmiarówka.  🙄



10cm robi różnicę jednak 😉

Głównie to sieciówki w stylu h&m i tally (tutaj kupuję jeansy, bo czasem mają coś na biodrzaste osóbki).

Dziękuję za polecenie dziennika na potreningu  :kwiatek: Bardzo fajny i bardzo boleśnie uświadamia ile kalorii pożeram
sandrita - super wyglądasz, więc tylko powoli, powoli do ideału 🙂
Ruda_H   Istanbul elinden öper
15 sierpnia 2013 12:04
mam pytanie do dziewczyn, które znają swój w miarę aktualny % tłuszczu. Korzystałyście może z kalkulatora dostępnego na potreningu.pl?

Zrobiłam to dziś z ciekawości i wyszły mi dość przerażające wyniki. Wiem, że działa to na tej samej zasadzie co BMI, ale z wartościami ujemnymi jeszcze się nie spotkałam  🤔
delta   Truth begins in lies.
15 sierpnia 2013 12:25
tunrida, tak działa też strój do jazdy - bryczesy się fajnie opinają a oficerki powiększają łydki więc nie widać dużych ud, dlatego ja czasami tak dziecko do szkoły odwożę, jak mam później/wcześniej wsiadać 😀

sandrita, mamy tyle samo wzrostu ale jakoś nie widzę po tobie tej 40 na dole. Przed dieta miałam 40 na dole (teraz pewnie jestem na pograniczu 38/40 bo mi wszystkie spodnie lecą) i daleko mi do twoich ud
Dupa nie bieganie. Zrobiłam to 6km na sile, głowa mi odpada  😵
Trzasnęłyśmy z JARĄ coś pod 40km - tzn Jara więcej - bo ma do domu jeszcze 6. Ja jestem umarta. A za 2 godziny mam na koniu siedzieć. Tylko nie jestem w stanie nogą ruszyć...
A ja się pobawiłam z mężem rowerami w lesie. Bez młodego jeździ się duużo szybciej i dużo zabawniej.








tunrida, aaa ugięły mi się nogi. Ja bym się posikała ze strachu... 😉
A nie ze śmiechu?  😁 Jakbyś zobaczyła dwoje w sumie dorosłych ludzi w takiej sytuacji?  😁
tunrida, ze strachu, ja mam lęk wysokości... 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
15 sierpnia 2013 14:38
54km czyli Ty zrobiłaś 42km 😉

Pochłonęlam właśnie kurczaka z ziemniakami i fasolką szparagową  😁 i chyba idę spać  😁


Przyjeżdżam do domu i pytam "tato co chciałeś?" .. "no żebyś ciepły obiad zjadła"  😵
tunrida HIMEN! 😀  Fajne to zdjęcie na którym rower podnosisz. Pakerze, ładne masz ramiona.  😎
Graba.   je ne sais pas
15 sierpnia 2013 14:44
ja też mam dzień kurczaka. Drób to jednak moje ulubione mięso 🙂 wczoraj małe grzeszki na grillu ze znajomymi, ale 0 alkoholu i zmieściłam sie w kcal. Szkoda tylko, że rozbudziłam ochotę na słodkie, więc dziś popijam cole 0 ;/ Zaraz do pracy, tam nie mam czasu nawet myśleć o jedzeniu, więc fajnie 🙂

U mnie dziś 14 dzień diety i lekki kryzys, bo już bym chciala widziec różnicę 😀
Tunrida jestes szalona  😜 👍 WOW, po prostu  👍
JARA, nooo 42 - suuper!
Pytam męża czy jest dumny, że trzasnęłam ten dystans - a on na to: "dumny jak dumny, jak ty to trzasnęłaś to już czas, żebym się na dłuższe zaczął wybierać..."
Więc znowu z nim nie pojeżdżę 😉

Twój ojciec jest genialny 🙂

Zjadłam 2 grzanki z pomidorem i lecę zaraz na konia wsiąść.
tunrida, aaa, motocykle są czadowe... ja chciałam zrobić prawko w tym roku, ale spękałam :P boję się jednak trochę :/

dziś dzień jak na razie na 5. Właśnie zeżarłam mikromusli, szynkę z serkiem i michę sałaty 😉 mniami!
i cały dzień w plenerze dziś...

Wczoraj miałam imprezę i wpadł jakiś alko i soczek itp, ale jakoś tego nie traktuję jako dramat 😉

zaraz biorę psa na spacer/trening a potem jeśli moja siłka otwarta to na aeroby 🙂
sandrita- też mi się ta ręka spodobała i tylko dlatego wstawiłam tę fotkę. Żeby tak tułów zechciał tak wyglądać.  😉
Ale żeby tułów tak wyglądał, to na twarzy miałabym suszoną śliwkę a na cyckach 2 suche woreczki zamiast biustu.
Nie dogodzisz babie....nie dogodzisz.  😁

Na dole był grill. Specjalnie dla mnie zrobili cukinię. Ale że zjadłam też 1 kiełbaskę ( 200 kcal) i pestek dyni poskubałam (100kcal) I na koniec dobiłam się wafelkiem ( niestety cham miał 200 kcal- ciekawe ku*** a w czym) to razem jest 500 kcal. Z czego o 300 za dużo.
W związku z tym wystawiam rowerek teściowej i jeszcze zanim pójdę na noc do roboty idę wypedałować swoją godzinę.
( mimo, że byłam 2 godziny na rowerze w lesie)

edit- 80 minut rowerka zrobione, uda płoną ogniem
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się