Kącik Rekreanta cz. VI (2013)

Anai to czekam na filmy. Lubię Was oglądać w akcji 😀
Basia16816 nam wysokie loty nie grożą. Ze mną za sterami to byśmy się zabiły na wyższych. Pewnie na L się skończy nasza kariera  😁
Sei nooo w końcu  😀 dawno Rudzielca nie było  😍
Juliadna co tu dużo mówić. Jak zwykle elegancko. Powodzenia  😀
ekuss   Töltem przez życie
20 czerwca 2013 18:12
Frigg 5 dni temu skończyła 7 lat 😀

Z takiego wypierdka:



Wyrosło:

baffinka, postaram się coś nagrać 🙂 Dzięki!

ekuss, sto lat  i zdrówka dla Frigg! Rozkoszny był z niej źrebol 😀
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
20 czerwca 2013 21:01
zduśka-przybywacie do Janowa? 🙂


niestety nie  🙄 rozwaliłam sobie jakiś czas temu kolano, co wykluczyło mnie z jeździectwa na ponad miesiąc ( noga w ortezie ) i tak naprawdę zaczęłam wsiadać jakoś w zeszłym tygodniu, więc ...  🙄

Ekuss Wszystkiego Najlepszego dla Frigg !

a ja dzisiaj spasowałam i nie wsiadłam, dojechałam na 15 do stajni ale było tak gorąco, że nawet głowa mi nie pracowała  🙄  jeju niech będzie ciut chłodniej  😫
Lov   all my life is changin' every day.
20 czerwca 2013 21:08
ekuss, najlepszego dla kobyły! Śliczny źrebol z niej był 😀

A nam wczoraj nie dość, że się robota cofnęła, bo Gad znowu sobie przypomniał, jak można mnie porobić na skokach... To jeszcze urwał podkowę (fakt, że na terminie był), a dzisiaj po kowalu ledwo łazi. Pewnie jeszcze przypierdzielił tylną podkową w piętkę. No tak, kulawego konia mi brakowało do kompletu 👿
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
20 czerwca 2013 21:19
Lov,dalej się u naszego Pana Kowala robicie? 😉 widziałam foty z zawodów,no nie można powiedzieć wyglądacie klasa 😎
ekuss,powiem to znowu-ubóstwiam tego Twojego małego konika 😀

Upał jest nieziemski,ja dzisiaj zajechałam do koni i upocone tak,ze z pysków kapało,masakra 🤔 w związku z tym znowu nic nie zrobione,jedyna robota to mielenie paszczą

ale jutro od rana się za ruda małpę zabiorę,może nie będzie jeszcze takiego ukropu i coś się uda poczarować,szkoda by było przestoju bo coś nam zaczyna wychodzić powoli i już czuję,że mamy szansę wrócić do jakiejś formy 🙂 a jeszcze niedawno mówiłam,że już na mojego konia nie wsiądę nigdy 😁
Milusia co u Fiśki? Będzie źrebol?
Ekuss 100 lat dla Frigg :kwiatek:
lacuna wstałam dzisiaj o 6:30 i zaraz byłam u koni. Powiem Ci, że o tej godzinie to bym mogła z nimi pracować, bo nie jest, aż tak gorąco jak w późniejszej porze dnia. Jedynie komary męczą, ale to kopytne spryskać i po sprawie. Podejrzewam, że jakbym miała wstać o 5 i jechać w teren to byłby to idealny czas.

Lov   all my life is changin' every day.
21 czerwca 2013 09:24
lacuna, tak, bez zmian 😉

I mam od kowala zakaz moczenia kopyt w wodzie, jak tu biedaka w taką pogodę zlać dla przyjemności?
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
21 czerwca 2013 10:09
Lov, kopyta w torebki foliowe i możesz konia myć 😂

Ekuss,
troszkę spóźnione 100 lat dla Frigg! 🏇
Lov   all my life is changin' every day.
21 czerwca 2013 10:12
Misskiedis, śmiej się, ale z Ontario tak robiłam, jak miał ranę letnią na piętce- torebka foliowa i na myjkę 😂
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
21 czerwca 2013 10:14
Planowałam w weekend pojeździć o 9, ale o 7 już jest gorąco  😵
Jedyne wyjście aby teraz pojeździć to pobudka o 4 rano.
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
21 czerwca 2013 10:49
ja z Zajem wczoraj bylam na godzinnym stepowym terenie i dalej bylo duszno, parno i komary, ale przynajmniej sloncenie prazzylo
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
21 czerwca 2013 11:17
Jedyne wyjście aby teraz pojeździć to pobudka o 4 rano.


Wstać mogę, ale i tak o tej godzinie nie mogę zjawić się w stajni. Wczoraj byłam o 18 i tylko przeczyściłam bestię, bo nadal było gorąco

Plus upałów? Właśnie szefostwo stwierdziło, że jest za gorąco i możemy iść do domu  🙇
Ja wczoraj swoje konie jezdzilam w godzinach od 6 do 10 i pozniej od 18 do 22 i bylo calkiem spoko  😉


Dawno sie tutaj nie odzywalam bo zepsul mi sie laptop i nie mialam jak pisac, ale dzielnie was czytalam na telefonie  🙂
Korzystajac z dostepu do komputera, pochwale mojego misia, ktory w zeszlym tygodniu przelecial swoja pierwsza N klase  😍
Tylko ja oczywiscie musialam wszystko zepsuc i zapomnialam o ostatniej przeszkodzie  😵






Przepraszam za brak polskich znakow ale aktualnie pisze na dunskiej klawiaturze

lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
21 czerwca 2013 15:08
Lov,ta mi też mówił żeby nie moczyć bo pękają i się "wyklepują" piętki od tego..tylko to moczenie trwa jakieś 3 minuty dziennie przecież..więc jakoś mu nie uwierzyłam 😉 Ale faktycznie możesz zapakować stopy w worki na tą chwile i pięknie,tylko pytanie co Pan G na to,jak zobaczy i usłyszy to coś przyczepione do kopyt 🏇 A jak tam kulawizna,lepiej już?
Frania,kurcze ale loty,ja tam bym już chyba lęku wysokości dostała 😀
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
21 czerwca 2013 15:14
A ja jezdzilamwczoraj na mym i bylo mega super extra 🙂 pierwsze pol roku to byla masakra ale teraz cudnieee
Za to po powrocie dalej na ivciu trenujemy do odznaki 🙂
Lov   all my life is changin' every day.
21 czerwca 2013 16:47
lacuna, zwaliłam na błoto na padokach 😁 Ja i tak zlewam go tylko po skokach, po normalnej jeździe nie, więc nie sądzę, żeby taki powód był 😉 Ale dzisiaj już w miarę czysty 🙂
Zdjęcie z filmu:


A tu filmik: klik
Było ciepło 😉 Mimo jazdy późnym popołudniem. A u nas jest i tak zapewne sporo chłodniej, niż w innych rejonach Polski.
lizzy   Bo ja na hubertusie gonię stajnie a nie lisa :)
21 czerwca 2013 20:01
U nas przerwa na co najmniej pół roku. Wsiadałam wczoraj na Segana, on odganiając się od much nogą strącił stołek którego później się przestraszył... Ja poleciałam i jakoś tak niefortunnie, że mam 3 złamania w nodze (pęknięcie i złamanie kości piszczelowej i złamanie strzałkowej) + pęknięcie torebki stawowej i przesunięcie stawu. W poniedziałek jadę do chirurga i ortopedy i ustalą czy jakiś zabieg czy w gips. Jak narazie chodzę przyćpana ketonalem i leżę w łóżku. Znalazłam dzierżawczynię dla Segiego. Martwie się przeokropnie, jak to wszystko będzie. Ehh, pozdrawiam gorąco wszystkich rekreantów!!
prosto z SOR'u 🙂


i Segan 🙂
lizzy, o kurczaki, strasznie współczuję! Trzymaj się dzielnie!!!
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
21 czerwca 2013 20:04
Aleś się urządziła dziewczyno! 😲 Trzymaj się!
lizzy, współczuję... oj  wiem jak to jest ugrzęznąć w gipsie szczególnie jak w okół pogoda i ciągnie do wody 😉
lizzy, o rany, ale niefart 🙁 Dobrze chociaż, że się pojawia jakiś pomysł na konia, bo pewnie faktycznie się kilka miesięcy zejdzie.

juliadna, z Karaczanków mam kilka fotek, dużo lepsze są z kolejnego treningu, ale to pewnie wrzucę do MK. Z treningu na trening się fajnie mi ogarnia chłopak 🙂 Przy takiej pogodzie jak dziś Rudy oklapł (ale cały tydzień pracował uczciwie na naprawdę wysokich obrotach), a Eno świeżutki jak gorące bułeczki 😁







lizzy widać, że świeżutkie i gorące foto bo sztyblet jeszcze na drugiej nodze...
baffinka Oj już nie przesadzaj z tym, że nie umiesz kobyły prowadzić. jeszcze będziecie śmigać 😀
lizzy Auć! Żeś się kobito załatwiła :kwiatek:
anai 😲 ale fajnie latacie
ekuss A co się teraz dzieje z Frigg? jakie masz plany?

A ja dostałam siodło na przymiarkę, więc w końcu po 1,5tyg bez jazdy wsiadłam na mego qnia. Wczoraj średnio, ale za to dzisiaj chodził świetnie. Aż skończyłam jazdę po 40min, bo bałam się, że coś zepsuję 😁.
Mo B., współczuję. Dawaj koniecznie znać, jak tam Siwulek!
Minosia, wrzuć jakiś portrecik, bo Zwierz ma piękną główkę 🙂
quanta, uwielbiam czytać Twoje wpisy, genialna lektura z przepięknymi obrazkami! Naprawdę, ze zdjęć na zdjęcia wszystkie konie wyglądają coraz lepiej! 👍
Zairka, naprawdę, w życiu bym nie powiedziała, że mieliście przerwę w treningach. Zaj nic nie stracił!
baffinka, nooo, Kobyła się stara, trzeba jej przyznać! Do fotek naprawdę powinnyście skakać tylko z "przytupów" 😁
amnestria, i jak Ducho? Już w domu? 🙂
gryglodor, o rany, przykro mi 🤔
Lov, pfff, mój mózg odmawia współpracy przy LL, także wiesz 😁 Ale wyglądacie pięknie!
juliadna, koniecznie zdaj relację ze startów!
ekuss, ode mnie również spóźnione najlepsze życzenia!
anai, ależ on się ciągnie! Dziwię się, że Tobie starcza ręki!
lizzy, ale się załatwiłaś! 🤔 Oby się dobrze goiło.

A my sobie jeździmy, coś tam dłubiemy 😉 Współpracuje nam się coraz lepiej, chociaż pogoda ostatnio wykańcza 🙄 Na lipiec mamy ambitne plany, żeby pojechać do Kwidzyna i Kobylarnii startować 🙂 Jakoś się to wszystko kula, całkiem przyjemnie 🙂
ooo wymodelowana :kwiatek:

Jeszcze nie... proszę wszystkich o bardzo mocne kciuki jutro, zanim przyszła godzina "W" to już byłoby tysiąc problemów z transportem (oby skończyły się na zepsutym koniowozie :zemdlal🙂. Planowo transport ma się odbyć jutro i mam nadzieję, że tak będzie i późnym wieczorem koń już będzie w Warszawie.
Mam mega stresa
No to oczywiście kciuki trzymam! Będzie dobrze, musi być 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się