NAPRAWDĘ

W tym zdaniu brakuje przecinka przed "co ważne" i reszta wtedy jest ok. Ale ja dałabym po ważniejsze kropkę po prostu i zaczęła nowe zdanie.
Ale to jakiś problem akurat nie jest.
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
24 kwietnia 2013 20:42
naprawdę chce się wam czas tracić na kontrolowaniu tego, co piszą inni?
nie ogarniam publicznych nagonek i pubicznego piętnowania. To, że Pokemon 500 razy upominał kkk to coś znaczy? Świat ma sie ugiąć bo Pokemon nie trawi błędów?
Tet o czym Ty piszesz  😲 Jaki świat? Jakie kontrolowanie? Jakie nagonki?
Akurat (w sumie) nagonka za analfabetyzm jest jak najbardziej słuszna.
opolanka No bo tu jeszcze wchodzi kwestia zdań złożonych, porzędnie złożonych itp., ale nie potrafię wskazać konkretnej reguły dla użycia tego znaku w moim zdaniu. Chyba zapytam polonistki mojej ze szkoły podstawowej. 😀



Przecinek przed "i" stawiamy gdy wyraz i jest powtarzany, stawiamy przecinek przed drugim (i każdym kolejnym) "i" (np. Była piękna, i mądra, i dobra - tu określenia są równorzędne)


w myśl tego co napisałaś - dlaczego przecinek jest przed pierwszym "i"?

Inna sytuacja - gdy bezpośrednio przed  "i" występuje wtrącenie, to mimo że – zgodnie z ogólnymi zasadami – przecinka przed i nie umieszczamy, ten znak się tam pojawia, bo jest wymagany przez to wtrącenie (np. Miała długie włosy, które opadały jej na ramiona, i niebieskie oczy.).



Tu bym nie pomyślała o drugim przecinku.
czytam sobie artykuł w KP a tam " na prawdę" i sie gubię, jak to możliwe,że dziennikarze nie znają polskiej pisowni...? 🤔
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
24 kwietnia 2013 21:15
pokemon robisz nagonke. nie wszyscy chca sie dopasowac do idealnej wizji swiata, inni sa niechlujni, jeszcze innym sie nie chce kombinowac z polskimi znakami kiedy pisza w telefonie. Ktos moze tez miec dysleksje i chocbys sie  najgorzej ciepala i zlorzeczyla, nie poprawisz ich.
Naprawde, z prawda jak z dupa-kazdy ma wlasna
A zdanie przytoczysz?
dempsey   fiat voluntas Tua
24 kwietnia 2013 21:22
Ach! No patrz! Nie pomyślałam o tym! 🙂 Za dużo chyba wymagam od tej opcji na forum... 😀

Hm, gdyby nie przepuszczało "na prawdę", tylko na siłę zmieniało na "naprawdę", to można by domniemywać, że zaiste Pokemon maczała w tym palce 😉
Zaprawdę - na prawdę i na kłamstwo oraz na inne wartości 😉 język nasz ojczysty jest bardzo elastyczny.
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
24 kwietnia 2013 21:25
O takich analfabetów mi chodzi (z dzisiaj oczywiście):
[quote author=kkk link=topic=32.msg1758016#msg1758016 date=1366812653]
Ceny na prawdę przyjazne.

Zwracałam jej uwagę na 100%. W wątku dzieciowym poprawiałam różne laski z 500 razy, wchodzi tam, czyta, widzi, rezultat żaden.
Jest takich kilka.
horse_art weterynaryjnie też dalej pieprzy, do tego "na prawdę" też z uporem maniaka jedzie
[/quote]


marysia, mnie pytasz?
jezeli tak, to cytat powyzej.
nie, nie - pytałam o to zdanie z artykułu w KP.
A ja popieram akcję. Mnie przeszkadzają byki. Tak jak czyjeś puszczanie bąków np. w pociągu czy kinie. Tylko tu mogę się bronić.
Tet o czym Ty piszesz  😲 Jaki świat? Jakie kontrolowanie? Jakie nagonki?
Akurat (w sumie) nagonka za analfabetyzm jest jak najbardziej słuszna.


co do kontrolowania🙂
zajrzałam kiedyś synowi przez ramię jak "fejsbukował" sobie w najlepsze
osiwiałam do reszty jak zobaczyłam w jaki sposób i z jakimi błędami pisze młodzież- mój syn oczywiście robi błędy, ale szczerze myślałam, że inni robią mniej... cóż- są na podobnym poziomie

oczywiście chciałoby się mieć idealnie "wyuczone" dzieci, idealnie zachowujące się- przecież mają dobry przykład w domu
ale takie rzeczy to tylko w ....
opolanka   psychologiem przez przeszkody
25 kwietnia 2013 06:04
opolanka No bo tu jeszcze wchodzi kwestia zdań złożonych, porzędnie złożonych itp., ale nie potrafię wskazać konkretnej reguły dla użycia tego znaku w moim zdaniu. Chyba zapytam polonistki mojej ze szkoły podstawowej. 😀


To ja mamę (czy "mamy"?) zapytam, też polonistka. I dwie koleżanki w pracy.
W sumie temat ciekawy. niby każdy z nas ma jakieś wykształcenie, a jednak sprawa pisowni (i wymowy) to już problem.
El Madziarra mnie zaskoczyła z rozłącznym pisaniem:
To jest najgorsze, bo jak człowiek nie umie, to się uczy, aż na uczy.
👀
nie, nie - pytałam o to zdanie z artykułu w KP.

Zdanie znajduje sie w artykule " Dokąd odchodzą konie" , niestety nie mam przy sobie KP.
Ja mam KP i nie widzę. Ale tekst długi, zatem może się gdzieś mi gubi. Myślę, że akurat w tym wypadku to jakaś lierówka, bo tekst napisany znakomicie po polsku a autor gruntownie humanistycznie wykształcony.
p.s
przepatrzyłam dwa razy- nie widzę
pps
Przepatrzyłam z linijką słowo po słowie- w tym tekście nie ma "na prawdę"-naprawdę.
opolanka Zapytaj! Pewnie dostaniesz odpowiedź szybciej niż ja!  🤣

Ja doskonale Cię, Złota, rozumiem. Ja także nie mogę się nadziwić w jaki sposób mój brat konwersował przez fb. Napisałam mu wtedy dobitną wiadomość, że jeśli nie potrafi pisać, to niech [s]wogóle[/s] wcale ( 😁 ) nie pisze, a przede wszystkim niech zablokuje widoczność dla nieznajomych. Coś tam jeszcze pisałam o potencjalnym pracodawcy itp. Poskutkowało. Przestał wypisywać się publicznie. Ale musiałam zrobić to w ich sposób - broń boże nie zaczynać rozmowy "na żywo", bo byłby tylko foch i krzyk.
Ja mam KP i nie widzę. Ale tekst długi, zatem może się gdzieś mi gubi. Myślę, że akurat w tym wypadku to jakaś lierówka, bo tekst napisany znakomicie po polsku a autor gruntownie humanistycznie wykształcony.
p.s
przepatrzyłam dwa razy- nie widzę
pps
Przepatrzyłam z linijką słowo po słowie- w tym tekście nie ma "na prawdę"-naprawdę.

tekst czytałam trochę "na szybko", wiec chyba jestem w błędzie, przepraszam  :kwiatek:
Edy- ale byłaś czujna. Dostaniesz Honorowego Pokemona.
dempsey   fiat voluntas Tua
25 kwietnia 2013 11:47
Napisałam mu wtedy dobitną wiadomość, że jeśli nie potrafi pisać, to niech wogóle nie pisze, a przede wszystkim niech zablokuje widoczność dla nieznajomych. Coś tam jeszcze pisałam o potencjalnym pracodawcy itp. Poskutkowało. Przestał wypisywać się publicznie. Ale musiałam zrobić to w ich sposób - broń boże nie zaczynać rozmowy "na żywo", bo byłby tylko foch i krzyk.

Metoda słuszna i godna polecenia.
Wiez co tet, nie masz racji, po prostu nie masz. I myślę, że tak Cię to boli (oczywiście napiszesz, że masz to w dupie, ale to po co te światłe uniesienia tutaj), że musisz dać temu upust.
Mi się całe życie wydawało, że musimy równać W GÓRĘ, a nie dostosowywać się do debili (o nikogo mi teraz nie chodzi) i analfabetów (tutaj mogę wymienić kilku stąd).
Co do dysleksji  😵 tutaj 75% ma dysleksję. A uwierz mi, że osobę z dysleksją można rozpoznać po tym, jak pisze.

Brawo! To się nazywa wyczucie wątku:
to niech wogóle nie pisze,
😁
Złota, a z ciekawości - ćwiczysz z nim ortografię czy tylko załamujesz ręce? Robicie dyktanda, czyta dużo książek? Ja bym powiedziała, że jak ma pisać z błędami, to  w ogóle nie będzie pisał na facebooku ;P
opolanka   psychologiem przez przeszkody
25 kwietnia 2013 12:13
nota bene - broń Boże.
Oj nie opolanka  😉 jeżeli nie używamy tego jako imienia, to jak najbardziej broń boże (jakikolwiek boże).
Dla osób wierzących chcących pisać "Bóg" droga wolna. Ale dla mnie jest to "bóg" i po prostu powiedzenie.
pokemon O rany! Sorry! 😀 To jeszcze nawyk ze szkoły, gdzie tłuczono nam do głów, że poprawna forma to "wogóle", a "w ogóle" używamy tylko w konkretnych przypadkach. Ciężko się pozbyć złych nawyków.
sandrita to gdzie i kiedy Ty chodziłaś do szkoły? Ja pamiętam czasy grubo przed reformą i od żadnego nauczyciela nie słyszałam takich banialuków.  🤔wirek:
Hehehe...  😁 No w moim mieście rodzinnym.  😁 Jak będę w domu to poszukam zesztu z polskiego, gdzie mam to zapisane (o ile mama go nie wywaliła już, bo robiła ostatnio porządki).
półowa ludzi... połowa do cholery !
O ile rozumiem desperację Pokemon, o tyle nie rozumiem obrony źle piszących.
Ja nie mam ambicji nauczania nikogo, jak używa się poprawnie języka ojczystego.
Mam to w tzw. głębokim poważaniu. To sprawa szkoły, rodziców etc. Piszący z bykami sam się ośmiesza. Dla mnie na równi z np. dłubaniem w nosie czy w zębach.
Mnie byki przeszkadzają w odbiorze forum. Jestem wzrokowcem. I zapamiętuję. I właśnie w dół będę równać, jeszcze chwila.
A jeśli mam tracić cokolwiek, tu przebywając, to po co mam tu być?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się