rozmowy o niczym

Branka, chyba chwilę po 4... wczoraj wstawałam 4:30 i już było jasno.
ja uwielbiam wcześnie wstawać. Poranek to moja ulubiona pora dnia. Szczególnie w weekendy, kiedy z rana miasta i drogi są jeszcze puste.

Feno, Ty zbóju! 🤣 siedzę głodna w biurze, a Ty mi o czosnkowych frytkach, wege burgerach i słonecznej Hiszpanii, no...
co do konia- ja mam ostatnio bardzo rózne mysli. Od 3 lat moje jeździectwo wlasciwie nie istnieje i szczerze mówiąc mnie to już nie kręci jak kiedyś. No i mamy super opiekunkę i to ona spędza od dwóch lat wiecej czasu z Rudym niz ja. Myslalam czy by nie odpuścić i przekazać Rudego dalej. Ale z drugiej strony ja mu też obiecałam słoneczną emeryturę, z tym, że w Italii albo we własnym domku pod lasem. No nic, zycie pewnie samo z czasem zdecyduje i będzie dobrze 🙂

a z temacie Twojego mężczyzny- na zdjęciach wygląda zupelnie inaczej, niż w tym klipie. Tutaj jakoś młodziej 😀
Robi się jasno dokładnie o godzinie 4:35.
Dziś miałam egzamin na 8:30 a nie spałam całą noc, bo był upał, a jako że był upał musiałam mieć otworzony balkon bo nie szłoby oddychać, a jako że miałam otwarty balkon to znajdowałam się w samym środku grubego melanżu sąsiadów z naprzeciwka którzy do 3 jechali na full jedną piosenkę ,,ONE MORE TIME", następnie bar pod moim mieszkaniem się zamknął i zaczął zwijać ciężkie rolety a jego goście odjeżdżać na pierdzących niemożliwie skuterach(oczywiście pijani wyjąc wniebogłosy, a jakże), później zaatakowały mnie komary, a zaraz potem turyści kończący imprezę siedząc okrakiem pod moim oknem i drąc japy, bo to normalne o godzinie 4 nad ranem we wtorek, dzień pracujący, azaliż skoro to centrum Barcelony to pewnie wszyscy żyjemy tu niczym w parku rozrywki.
Chcę już na Formenterę.

wendetta on ogólnie na zdjęciach wychodzi jak z oddziału geriatrycznego, bo mu widać wszystkie zmorszczki...no cóż 34 latka to już wiek poważny 😁 (12 lat różnicy między nami)
Ja jakbym nie mieszkała trochę tu a trochę tam a gdzie za miesiąc nie wiadomo, to bym pewnie już tu miała Kadeusza. Jednak nie mogę się pozbyć i chyba nie pozbędę do końca jego ziemskiego żywota pewnego rodzaju poczucia odpowiedzialności za jego dobrobyt. Jak był mój i teraz jak nie jest, mam potrzebę monitorowania sytuacji, łatwiej by było gdyby był w pobliżu. Szczęście to on jednak ma, nygus jeden  👀 😁
Feno, 12 lat to idealna róznica wieku 😉 (ja zdecydowanie preferuje starszych)
ale na 34 lata to on mi nigdy nie wyglądał. w klipie tym bardziej!
Różnica między Warszawą a Barceloną to prawie 20 stopni długości i ponad 10 szerokości geograficznej, co daje ok. 2h różnicy we wschodach i 0,5h w zachodach, o tej porze mamy w Polsce 1,5h dłuższy dzień
no mówiłam, że o 4:30 już jest jasno 🤣
No to jadę w weekend do pracy o 4:30(o ile faktycznie bedzie upal - teraz jest ze 30 stopni nie ma moze totalnej masakry ale jak dla mnie do jazdy by bylo za gorąca). Biedni właściciele koni, dlugi weekend a nie pospia 😁 Ale okaże tyle serca, ze w najwcześniejszych godzinach wezme sie za te, przy których nie trzeba mi pomagać.
Kurde podekscytowala mnie wizja wstawania o swicie 🏇 Bedzie chlodno, ladnie.. Kto by przypuszczal
Facella   Dawna re-volto wróć!
03 czerwca 2015 15:51
Oby w przyszły weekend nie było takiej spiekoty, bo padnę  😵 przez tę zmianę pogody koszmarnie się czuję.
jest 3:45 rano, czekam na taxi na lotnisko... już się przejaśnia o tej godzinie, wiecie? 😀
Ktoś się zastanawiał o której ptaki swiergola. No to mogę powiedzieć, że już w okolicach 3:30 zaczynają :/
Wróciłam zdechnieta po całym dniu zawodów i pospalam z 3 godziny może, bo gorąco, bo komar, bo zepsuty palec boli od dreptania... Ech.
O, nie zauważyłam wpisu wendetty :p nooo, jasno już, można zacząć dzień 🤣
Też się obudziłam przed 4 i było jasno 😀 za to teraz się schmurzyło. No i dobrze, nie będzie mi żal kolejnego dnia spędzonego nad robotą przed komputerem :/ deadline to wtorek, ale mam nadzieję skończyć to dzisiaj, bo jak rozwlekę to na kolejne 2 dni, to chyba nie będzie się dało tego czytać 😂
Facella   Dawna re-volto wróć!
14 czerwca 2015 06:56
Ja jednak padłam wczoraj :/ 30 stopni w cieniu to za dużo, żeby spędzić cały dzień na dworze. Dzisiaj mam w poważaniu i jadę później, w sumie mialam do wyboru busa o 6.30 albo 10.20...
Facella, ja kocham taką pogodę, więc jak byłam we Włoszech to dopiero koło północy zamykałam się w domku jak spadało do lodowatych 18°C no i wychodziłam o 7 😁 najgorzej jak powietrze jest mocno wilgotne, nie ma czym oddychać, w takiej sytuacji odpuściłabym sobie jakiekolwiek wycieczki 😂

Ale żeby nie wyjść na zbyt pracowitą to chciałam zaczerpnąć trochę powietrza, ogólnie jest super, rześko, nie za gorąco, ale te chmuuury 🙁 chyba będzie padać :/ (bleh, a ja dopiero co auto wypucowałam 🤣 )
Chciałam  się wczoraj położyć  wcześniej, bo wiedziałam, że kolejne trzy noce zarwę. No i prawie mi się udało wyspać  😁 Z lewej kinderbal, z prawej grill, na głównej  ulicy jeździli motorami, w sali weselnej puszczali fajerwerki. Usnęłam przed 1, a o drugiej rozpętała  się taka  burza, że nie spałam  do czwartej, bo przekonywałam  psa, że to nie jest ten moment, w którym wszyscy zginiemy 😁
Burza byla ostra. Myśmy psa nacpali hydroksyzyna i jakos to zniosla za to potem ktos strzelal ogniami blisko domu i wpadla w taka panikę, ze masakra.
U mnie się już prawie w ogóle ciemno nie robi tylko szaro. Dzieci chodzą spać jak świeci słońce, musiałam kupić ciemną zasłonę, bo zasnąć nie mogli  🙂
Dziwny dzień. Niby fajnie bo przesiedziałam go na CSI, jednak wypadek w dużej rundzie... trochę namieszał mi w głowie i nie mogłam się w pełni nacieszyć tymi zawodami. 🙁
A teraz obserwuję air show poznański ze swojego ogródka - super sprawa!
Facella   Dawna re-volto wróć!
14 czerwca 2015 18:55
maiiaF, ja owszem, wolę upał niż mróz i w ogóle zimę 😉 ale jednak cały dzień praktycznie na słońcu mnie zmęczył... dzisiaj zresztą wcale nie było lepiej, ale jestem mega zadowolona i trochę żałuję, że jednak nie pojechałam o tej 6.30...  😁
Facella, a to standard, że najpierw nie ma się sił, a potem się żałuje, że się ich nie wykrzesało 😁

Ja tak jak przewidziałam-cały weekend przed kompem, ale za to wysłałam pracę siostrze do przeczytania i mówi, że super i aż ją zatkało. Wiem, że przesadza, ale trochę mi dodała otuchy, bo jakbym coś jeszcze miała poprawiać, to pewnie znowu bym zawaliła... Więc zaraz ślę i czekam na ocenę z góry, nie mogę się doczekać trochę, bo liczę na coś pozytywnego 💃

I jutro w sumie przedostatnie mega ważne zaliczenie, nawet się pouczyłam 🤣
Ja tam sie dzis zmobilizowalam, pojeździłam o 6, ale potem bym najchętniej poszla spać a trzeba bylo jechac dalej. Za to w fajne miejsce - górki, lasy, pola, wielkie stado koni... Fajne klimaty 🙂 ale słońce mnie zmęczyło i przypieklo, teraz się relaksuje z kawa i ksiazka 😜 Z checia przywitam chlodniejsza pogode.
Właśnie zakończyłam kinderbal dla 10 latków. Zawsze robimy oficjalne otwarcie basenu na Św. Wita, dawny początek lata. imieniny syna. Chłopaki są spoko, ale relaksem tego nie nazwę 🙂
Dla mnie struganie konskiej młodzieży w upale wśród tabuna kilkudziesięciu młodych ogierków tez w sumie nie bylo specjalnie relaksujące - szczególnie przez owady  - ale mimo.wszystko fajne. No i jakie widoki  😜 To byl w.sumie taki koński Kinder bal 😁 Szczególnie  ze co po niektóre zrebaki świetnie sie bawily utrudniając nam prace poprzez zaglądanie co tam ciekawego sie dzieje albo próbując zjeść samochod - no a ze nie chciałam robic otoczona przez stado(wzgledy bezpieczeństwa) to trzeba je bylo sto razy odganiać - oczywiscie wracaly jak bumerangi  😁  Smieszna taka dzieciarnia.
Ramires rozumiem Cię doskonale...  🙁 Straszne to było...

A mnie czeka nocka z obróbką zdjęć  😵
Facella   Dawna re-volto wróć!
15 czerwca 2015 07:26
Mnie czeka taki cały następny miesiąc, mam chyba 1,5 tysiąca zdjęć i prawie wszystkie bym chciała publikować 😵 tak owocnych zawodów to jeszcze nie było...
[quote author=budyń link=topic=97011.msg2375707#msg2375707 date=1434246730]
Ktoś się zastanawiał o której ptaki swiergola. No to mogę powiedzieć, że już w okolicach 3:30 zaczynają :/

[/quote]

hmmmm u mnie świergoliły dziś do 1.00, bo o tej zaczęło lać. Mają moc 🙂
Świergolą już bardzo wcześnie, a wstając codziennie o 4:30 podziwiam piękne wschody słońca...
Też podziwiam wschody słońca, regularnie budzi mnie kot 😀 ale teraz się wycwaniłam i zostawiałam balkon otwarty, niech sam wyłazi.

Tej nocy pies wydrapał mi dziurę w drzwiach, bo się bał burzy  🙇  I do tego mega męczące szkolenie w pracy, duuużo informacji = mózg zlasowany. Za to na wieczornym spacerku z piesełkiem spotkałam dwa jeżyki takie słodkie  😍
Facella   Dawna re-volto wróć!
16 czerwca 2015 06:35
Ja wczoraj w środku miasta "spotkałam" zająca. Martwego.
A potem mi się śniło, że taki bezdomny, co go czasami widuję zalanego w sztok na przystanku, zabrał tego trupa zająca w ogromnym wiklinowym koszu. Ale po co?  🤔
Facella, może był głodny 😀
robakt   Liczy się jutro.
16 czerwca 2015 07:52
Facella  tez w weekend widziałam martwego zająca na ulicy mojego 40 tys. miasta.
Wichurkowa   Never say never...
16 czerwca 2015 09:49
Ramires a co się stało na tym CSI?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się