Jakie pasze dajecie swoim koniom?

lacuna, ja dawałam kiedyś otręby ryżowe unipaszu i moczyłam, ale ich chyba nie trzeba moczyć. Nie wiem czy na rynku są jeszcze inne (oprócz max e-glo).
No dużo ludzi daje wysłodki i sobie chwalą, więc pewnie to nie jest tak, że w ogóle nie działają, grunt, żeby wszystko do konia dopasować.

Co do Spillersa - ja się zdecydowałam, bo konie zaczęły pracować i jakoś tak, hm, no jakby "czegoś brakowało", a nie wiedziałam czego. 18 latek (jeszcze uczulony na rzepak) zjada High Fibre Cubes. 9 latek zjada Lay Off Mix. Oba konie dostają owies (starszy więcej, młodszy tak trochę), oba lekko pracują.
Młody to taki trochę wariat, ciężko mi powiedzieć jak ta pasza na niego wpływa, ale, no, coś jeść musi, skład odpowiada, sra w normie 😉 bo to wrzodek, niestety - jest OK.
Za to stary przeżywa drugą młodość. Tzn wątpię, żeby to był wpływ tylko paszy, bo on jeszcze dostaje parę innych dodatków plus mają trawę na padokach i często dodatkowo zielonkę do boksu - ale, no, zapierdziela, Rao "w normie".
lacuna, Otręby ryżowe najlepiej granulowane, już zbilansowane. Niektóre mają jeszcze dodatki. To można spokojnie na sucho dawać i nie trzeba dawać wcale dużo. Mi się sprawdzały z Nuby albo Biofeed. One są mocno energetyczne same w sobie ale zauważyłam że nie dawały po bani tylko właśnie dawały bardziej moc i siłę z mięśni a koń nie dość że był starszy to jeszcze w lekkim treningu 3x w tygodniu a wyglądał lepiej niż większość młodszych w stajni 😉
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
05 maja 2024 11:50
Amelia, on mieszka tu szósty rok i spokojnie się kładzie,odpoczywa i ogólnie żyje sobie fajnie. Tylko w zeszłym roku udało mi się w końcu stworzyć całoroczny super plac i mam możliwość treningu bez przerw a i czasu więcej i spodobało mi się (i jemu chyba też) ambitniej 🙂 zeby ma robione regularnie,sprzęt dopasowany przez specjalistow i trenujemy oczywiście pod okiem trenerki,jesteśmy też pod stałym czujnym okiem fizjo.
On ogólnie schudł w okresie kiedy zaczęliśmy ambitniej trenować,później przez zimę był też ogolony (oczywiście odpowiednio derkowany) i zaczęłam mieć wrażenie po tym goleniu,że słabo wygląda więc zaczęłam dodawać i cudować z żarciem. Od tamtej pory przytył już do takiej formy niby ok ale czegoś mi trochę brakuje i mam wrażenie że brzucha dostał którego nigdy nie miał (może od tych wyslodek właśnie) . Więc szukam czegoś żeby jednak nie było "niby" ok a żeby był w super fit formie i z energią do codziennej pracy jak teraz 🙂
sweetie o widzisz,bo zlotowital który mam w pobliżu ma też otręby ryżowe ale one są tak jakby w proszku,nie granulowane. I wydaje mi się że podawanie na sucho to tak jak z pszennymi,że będą pylić strasznie. Są w cenie 120zl za 20kg,to drogo?
lacuna, standardowa cena raczej 😉 Nubę masz za 110zł (plus przesylki) ale ja przeszłam na Biofeed bo u nich często kody promocyjne są i darmowa wysyłka i wychodziło zwykle koło 110-115 z kurierem. Te trzymały jakość i zawsze były granulowane ładnie i nie pyliły za bardzo. Fajne też są te z Mebio z dodatkami ale tu już cena trochę spora. No i przede wszystkim ja tego nie dawałam jakoś dużo, na przytycie faktycznie 1kg dziennie ale jak już waga była ok to 500g.
Hej! Poszukuję polecajek 🙂.

Koń prawie 27 lat, lekka praca - głównie spacery w ręku oraz lekkie tereny po lesie 1 albo 2 razy w tyg. Obecnie zajada na śniadanie i kolację paszę Purina koń rekreacyjny + trawokulki + garść sieczki z lucerny. Dodatkowo na trzeci posiłek wysłodki z Hippolyta + trawokulki + olej lniany. Do tego witaminy, probiotyk i suplement na stawy.

Zęby ma w kondycji już że tak to ujmę odpowiedniej do wieku. Daje jeszcze w miarę radę z sianem, ale niestety część wypluwa. Wygląda dobrze, nie jest chudy, ale wydaje mi się, że mógłby wyglądać lepiej 💪.

Jakie pasze możecie polecić? W grę z uwagi na zęby (zalecenia weta-dentysty) wchodzi tylko granulat - musi mieć moczone. W miarę możliwości budżetowo, bo jednak trochę tej paszy przejada a ja banku nie okradłam 🙂... Fajnie jakby była też w miarę smakowita, bo jednak musi pozabijać smak nielubianych trawokulek, które niestety muszą być podstawą jego diety. Ktoś mi polecił Sukces granulat hodowlany, ale nie jestem przekonana, co o nim sądzicie? Dziękuję z góry!

lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
05 maja 2024 12:15
I od nowa głupieje haha 😅 to może zacznę schodzić z tych wyslodek i stopniowo oczywiście i po jednej rzeczy na raz w ich miejsce dawać owies,otręby ryżowe i może trochę jęczmienia? Z drugiej strony wszystkie te rzeczy ma też musli które on już je.. na pewno zwiększę mu dawkę tego musli. Zaraz sobie jeszcze poczytam te pasze Spillersa.
A polecacie jakąś sieczkę fajna która nie ma lucerny ale nie jest też po prostu tylko posiekanym sianem?

Edit. Wpisałam w google otręby ryżowe i jako pierwsze wyskoczyło mi takie coś,ciekawe skąd taka niska cena 🤔
https://specdrob.pl/otreby-ryzowe-25-kg-p82?utm_source=shoper&utm_medium=shoper-cpc&utm_campaign=shoper-kampanie-google&shop_campaign=9769378739&gad_source=1&gclid=CjwKCAjw3NyxBhBmEiwAyofDYZqB6xAVeBD6LFKVZVCPTr_mzjfRB1xLD2QlB2uHCPjOEW6BOnq5BhoCr-kQAvD_BwE
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
05 maja 2024 12:31
lacuna, Zobacz Re-leve sobie, nie ma lucerny, a jest dobry źródłem białka. I owies bym dała normalnie, dla koni to najlepsze ze zbóż. Wysłodki są super paszą, ale to pasza klasyfikowana pomiędzy objętościową a treściwą. Świetnie się sprawdzi, kiedy konie mają słaby dostęp do siana, albo jest ono ubogie. Lub kiedy wcale nie potrzebujemy aż tyle dodatkowych kalorii co w typowych paszach treściwych, ale jednak samo siano i zielonka są niewystarczające. Jeśli u was sama objętościówka to mało, a z wysłodkami nadal jest mało, to dobrze je podmienić na coś o bardziej skoncentrowanej kaloryczności. Owies+Re-leve będzie spoko wyborem moim zdaniem.
Lacuna wysłodki sa super dla konia ktory cały czas musi coś zjeść bo nic po nich się nie dzieje a brzuch pełny. Ja przez 20 lat mojej >180 cm oprócz chyba z 5 kg owsa/dzień, daje dziennie mesze po 2 zaparzone miarki, plus może miarkę mokrych wysłodków i minimum 2 miarki otrąb. I ten koń nie pracuje, chodzi na 4-5 godzin na padok i nie jest nawet gruba. Przecież takie bydle żeby wygladało, na to co robi (a w Waszym przypadku to wychodzi na to że solidnie pracuje) to musi zeżreć konkretow, wysłodki to "trawa" w pelecie. Moja jak pracowała to minimum 7 kg owsa żarła, plus po kilka miarek otrebow. Otręby oczywiście że tuczą ale trzeba ich dać dużo wiecej, no i dołożyć wysłodków żeby zbilansować.
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
05 maja 2024 15:44
Człowiek się teraz naczyta jak to z każdej strony bombardują,że owies i wgl zboża takie straszne i zle,że się fiksuje w drugą stronę.. a może faktycznie najprostsze rozwiązania są najlepsze. Bo chyba ta skrobia nie taka zła jeśli koń ja przepala w robocie?
A ja oskarżyłam o puchnięcie nóg Natur Solo, ale się myliłam.
Co to było nie wiem, samo przyszło i samo poszlo. Może jednak trawa zmarznięta, bo były wielkie skoki temperatur ?

lacuna, Ja polecam otręby z hippolyta, dokładnie te, dla mojje klaczy 180cm w treningu, wystarczy 400 gram dziennie.
https://sklep.hippovet.pl/produkty/ricelein-wysoko-odzywcze-otreby-ryzowe-25-kg/

Również polecam jak dziewczyny Spillersa, bo znam kilka osób które karmią i są zadowolone.
Jeden ujeżdżeniowy koń w treningu CC je to:
https://vetfactory.pl/spillers-shine-conditioning-mix-pelnoporcjowe-musli-dla-koni-p183

W przypadku konia który przybrać potrzebuje nabrać nie polecam Releve, bo nie każdy koń na tej paszy tyje.
Perlica moja ryżowych nie tknie 🙄. Spillersa też polecam tylko drogo wychodzi. Jeśli ktoś chce budżetowo objechac to wystarczą wysłodki i otręby (tylko w innych proporcjach) plus np.siemię i mesz (Złotowital/Saracen/Spillers). Wychodzi z tego bardzo smaczna mieszanka. Ja podaję codziennie.
lacuna, - nie jest zła 🙂 Może inaczej - jak masz wrzoda lub konia metabolicznego to trzeba być ostrożnym, ale zdrowy koń jak najbardziej może jeść skrobię czy owies. Mój żre owies całe życie i ma się świetnie 😉

edit: to trochę jak gluten i laktoza u ludzi. Jak jesteś zdrowa i tolerujesz to są ok, a mitów w około narosło jak nie wiem 😉
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
05 maja 2024 17:32
keirashara, niby tak ale jednak mówi się dużo o tym,że większość koni wrzody ma a jak uznajemy,że nie ma to często koń po prostu nie miał robionej gastro bo nie uznajemy,że ma objawy 😉 ale znowu są ludzie którzy wiedzą,że koń ma wrzody a i tak dają zboża i też konie żyją 🙃
Lacuna, mój na przykład ma wrzody i dostaje owies. Owies jest biologicznie dla konia najlepszym zbożem, ma najmniej skrobi i (ręki sobie uciąć tu nie dam) chyba najlepszy stosunek Ca:P. Wolę dać owies niż dorzucać jęczmienia lub kukurydzy w paszy. Je go pół miarki na posiłek, dwa razy dziennie, pełnego owsa, więc dość małe ilości jak na konia chodzącego 5-6 razy w tygodniu, ale dostaje normalnie i dostawał nawet w trakcie leczenia. Ale on dostał wrzodów od leków przeciwzapalnych i zamknięcia w boksie, jak się urwał, a nie od chowu, to miało dla mnie duże znaczenie przy zostaniu przy owsie.
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
05 maja 2024 19:09
Sivrite, o widzisz a ludzie tak panikuja z tym owsem a jak już wrzody leczą to w ogóle ani grama zbóż. A jak taki koń chodzi regularnie to z czego ma brać ta energię..
Z drugiej strony znam też osoby które w trakcie leczenia wrzodów dają pasze które maja w składzie głównie kukurydzę,jęczmień,pszenicę ale nie mają owsa więc dobra dla wrzodowcow na pewno
Lacuna, w ogóle nie ogarniam tej nienawiści do owsa u niektórych osób. Ok, wierzę, że niektórym koniom może walić ten owies na głowę i jęczmień wypada lepiej, ale to NIEKTÓRYM. A od groma już się nasłuchałam/naczytałam, jak temu czy tamtemu owies nie służy, ale pasza na pszenicy, jęczmieniu i kukurydzy to już tak... Ja rozumiem, że w Polsce trzeba ludziom zbrzydzić owies, żeby więcej pasz kupowali, ale mogliby się ludzie aż tak nie dawać. 😀 Wiele krajów zazdrości nam tak taniego owsa, że jest dostępny w cenie pensjonatu, po cholerę zamieniać go na zboże gorsze dla konia...
lacuna, - nie no, twierdzenie, że większość koń ma wrzody to dla mnie przesada. Tak, dużo koni ma, to niestety popularne, ale żeby zaraz "większość" to nadużycie. I dla mnie albo się diagnozuje, albo wskazań nie ma, czytaj temu koniu owies można podać, bo nawet jak je ma, to nie dają objawów i daje sobie z tym pożywieniem radę.
Dużo koni ma też alergie na lucernę, a nie widzę na nią takiego hejtu jak na owies. No, ale lucerna jest w modzie, a owies to taki pfffy, nudny 😉
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
05 maja 2024 21:31
Sivrite, ale wiesz co że weterynarze też nakręcają ten biznes. W każdym zaleceniu jest obciąć owies-czy to dotyczy wrzodów,rao,alergii skórnych czy puchnacych nóg..

Dziewczyny dzięki Wam ogromne za porady. Zacznę stopniowo schodzić z tych wyslodek ( i myślę,że pan Mumin mi podziękuje bo już jakiś czas strasznie na nie foszy i dzisiaj np w ogóle już nie zjadł kolacji..) i wchodzić w to miejsce z owsem i popatrzę za jakims granulatem do niego ale to na spokojnie żeby nie wszystko naraz,bo mam się flaki wywala na drugą stronę. Będę obserwować jak on się będzie czuł i wyglądał i dopiero. Zwiększę mu to musli,może podzielę je na dwa posiłki czy coś.

Polecacie jeszcze jakąś sieczkę na której nie zbankrutuje dając do posiłków 3x dziennie? (przekonuje mnie kwestia żucia itp jednak przy zdawaniu suchych pasz) bez lucerny najchętniej? Teraz mamy agrobsa ale jeden na lucernę a ten drugi mam wrażenie że daje pocięte siano i nic więcej..
Lacuna, ja też mam wielkokonia i też jestem "wrażliwa budżetowo".
Kupuję w centrali nasiennej (teraz), a po zbiorach u rolnika jęczmień (ale mamy gniotownik w pensjo więc sama gniotę).
Kupuję do tego mikronizowaną kukurydzę, otręby pszenne, mikronizowaną soję i łuskę owsianą. Nie daję owsa ale mój koń ma po nim popuchnięte nogi. Po lucernie też. I to jest moja pasza, której mi koń zjada pod 4 kg podzielone na 3 posiłki.
I tak już od dwóch lat. Wygląda top, top. Świeci się jak psu🙂
Była u nas ostatnio Pani z OptiFeed to się podstawiłam na ważenie - 735kg! Dostałam bardzo pochlebny komentarz za kondycję konia.
Jak mam okresy, że dajemy w dupsko mocniej, to już wiem, że potrzeba więcej białka. Dodaję wtedy makuch lniany albo suplement na mięśnie.
Wiosną i jesienią suplementuję miedź, ale nie kłammy się - większość niedoborów tego typu pierwiastków to jest za słabe siano i pasza choćby "najfajnijsza" tego nie zbilansuje i i tak trzeba suple dowalić.
Owszem. Mieszanie jest upierdliwe. Ale przy 4 kg/dzień to mi niestety pasze z tym składem i na tym poziomie energetycznym i białkowym wychodziły po ponad 600 pln miesiąc. Dzis pewnie już prawie 800 by było, bo to musi być wtedy 6 worków na miesiąc.
Z moją mieszanką zamykam się w 250 miesięcznie.
Trochę teraz już mam taki osobisty (może i głupi) punkt honoru, że ja to sama umiem w paszkę i co ja tam będę płacić. I przyzwyczaiłam się do rutyny.
lacuna, - nie wybitnie budżetowo, ale ja polecam esparcete, jeśli sieczka ma robić "coś", a nie być lucerną 🙂 Tam fajne białeczko jest. Ma to tylko eggersmann i nature best w Polsce, ja daje Nature Best. Faktycznie fajnie na brzuch działa (mój nie ma wrzodów, ale ma tendencje do biegunek), plus przekonuje mnie właśnie to, że nie jest ot takim sianem. Tylko trochę upierdliwie się wyciąga, bo mocno zbita, dobrze rozciąć worek i przerzucić w coś.
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
05 maja 2024 21:39
keirashara, Z tym nadużyciem o większości-to słowa weta który nie raz u nas gastroskopię przeprowadza różnym koniom w pensjonacie. Czy tak jest nie wiem,ale faktem jest,że to jakaś plaga.. aczkolwiek zgadzam się jak najbardziej,że kwestia mody przede wszystkim. Mój ewidentnie na lucernę reaguje źle i dopiero po przeanalizowaniu tego faktu zdałam sobie sprawę jak ciężko dostać cokolwiek bez lucerny,mającego przy tym sens a nie będącego niby pasza ale gównie sianem z ziółkami i w dodatku za kwotę pozwalająca na wyżywienie tego konia.
O dzięki,sprawdzimy ta sieczkę czy paniczowi podejdzie.

kotbury nie mam gniotownika ale myślałam też już jakiś czas temu o własnym komponowaniu tym bardziej że mam dostęp do różnych komponentów ale jednak trochę się wystraszyłam bilansowania tego wszystkiego jakoś sensownie. Pytanie brzmi czy gotowce są odpowiednio zbilansowane ;p bo patrząc z kolei na psie karmy stwierdzam,że wiele producentów nie ma pojęcia zielonego w temacie produktów które tworzą �‍♀️ więc takie oczywiste to wcale nie jest...
Nie chce też teraz polecieć w drugą stronę więc po kolei,spróbujemy jedno i będę obserwować.
keirashara, nienawidzę cię!!! przeczytałam, że to ma wysoką zawartość rutyny...No i co zrobię? No i kupię.
A taka byłam post wyżej "zarzekająca się", że memu koniowi to już nic do szczęścia nie potrzeba.
Słuchajcie, zamówiłam na próbę owies od rolnika i niektóre ziarna chyba zaczynają kiełkować (wystają z nich krótkie "nitki" około 1-2cm). Można to podawać czy do wyrzucenia? 😵
anetakajper   Dolata i spółka
06 maja 2024 07:09
Churros, Nie jest możliwe żeby suchy owies kiełkował. Tego nie wolno podawać
Może załączę fotę zanim wyrzucę wszystko 🙁
Screenshot_2024-05-06-07-41-35-223_com.miui.gallery.jpg Screenshot_2024-05-06-07-41-35-223_com.miui.gallery.jpg
Churros, Jakoś staro ten owies wygląda, jakby zamókł.... albo zaczął kiełkować i wysuszyli. Ale niech Anetakajper potwierdzi, ona w temacie🙂

lacuna, Też mam teraz esparcetę, faktycznie jakość OK, choć niespecjalnie budżetowo - chyba, że faktycznie dajesz po garści na posiłek, to się rozłoży na miesiąc....
Inne sieczki "w miarę tanio" i bez lucerny to np. Baileys (tanio jest olejowana sieczka słomiana, sieczka z traw trochę droższa), tymotka z Derby. Wszystkie wymienione przeze mnie sieczki miałam i byłam zadowolona. Jeszcze zostaje Ci Dengie - cena za worek wyższa, ale większosć tych sieczek jest w workach 20 kg, więc tak naprawdę nie wychodzi mocno drogo. Ktoś tu linkował sieczki z Polskiego Żłobu. Nie miałam, na zdjęciu wyglądały dość spoko.
Trochę tak jest z tymi sieczkami, że, no, to jest pocięte siano.... albo pocięta słoma 😉 ale faktycznie, muszę przyznać, że spowalnia tempo jedzenia. Zobaczymy co mi powie morfologia za niedługo, ale sama wróciłam do sieczki właśnie z tego powodu.

Sprawdź, może się okazać, że wcale nie potrzebujecie pasz, tylko owsa.

Sivrite, Ja to mam wrażenie, że niektórzy (Zaznaczam - niektórzy) tak się boją swoich koni, że każde nadprogramowe machnięcie ogonem poczytują jako "nadmiar energii". 😉 Albo chcieliby(?) mieć trudnego konia z którym oni to sobie tak świetnie radzą, nie wiem.... stąd "mniej owsa, on ma za dużo energii".
Ale tak sobie tylko gdybam....
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
06 maja 2024 08:29
Właśnie korzystałam z Dengie bardzo długo ale większość ma lucernę a chyba jedna czy dwie bez to po prostu trawa 😉
Do tej pory dawałam porządną miarkę sieczki do posiłku ale to faktycznie wychodzą 2 jak nie 3 worki na miesiąc wtedy.. będę testować. Owsa jeśli chodzi o energię się nie boje,ja tam lubię jak konio ma moc i jest wesoły,nie przeszkadza mi to. On za młodu miał taką sieke w głowie że teraz to aniołek i tak
anetakajper   Dolata i spółka
06 maja 2024 08:40
Churros, porośnięty jest. Zebrany i wysuszony po długich deszczach. to czarne to grzybek . Żeby was nie zdziwić taki owies kupują paszarnie.
anetakajper, dokładnie.
Ja też chciałam powiedzieć, pół tony owsa to jest raptem 20 worków po 50 kg.To nie zajmuje tyle miejsca ile by się mogło wydawać .O ile ktoś oczywiście ma jakikolwiek miejsce. Bo wiadomo,nie każdy ma miejsce nawet na tą jedną paletę.
Najtaniej zawsze wyjdzie sobie kupić od rolnika po zbiorach. Ostatecznie centrala nasienna - trzeba sobie zgooglać w pobliżu. 20 worków to się osobówką na dwa razy przwiezie a kombi na raz.

Uwaga... przykra prawda branżowa o paszach. Otóż większość producentów sypie po prostu premix witaminowy i nie wlicza wartości ewentualnych witamin i minerałów z ziarna w bilans paszy. Wynika to z tego, że po pierwsze w przypadku przetwarzania (mikronizacji, peletowania) zawartość tych składników mocno spada, po drugie per żywienie na dobę i tak jest niewystarczająca, po trzecie, mało kto bada od "a" do "z" każdą, każdziusięką partię ziarna/substratu która trafia na zakład (do mieszalnia).
Jedyne co jest z grubsza bilansowane (bo się nie ulatnia) - to fosfor.Trzeba ogólnie założyć, że podając ziarna, a szczególnie jakąś formę otrębów będzie go w dawce dobowej więcej. I zbilansować sobie kredą pastewną.
Tak jak mówiłam- wszystko co "dobre" koń i tak powinien pozyskać z siana. A jak nie pozyskuje to trzeba suple. Przy naprawdę solidnym karmieniu paszą i tak 75% dawki energetycznej jest z siana/trawy. Ciężko zakładać, że 15% (ziarno czyli pasza) zbilansujemy resztę. Stąd premixy mineralne albo suple i tak potrzebne.

Także lacuna przy dodatku własnej podstawowej mieszanki to dodać kredy pastewnej, a najlepiej po prostu dodać jakieś suple mineralno witaminowe - na takiego konia w sporej dawce.
I jeszcze o Lucernie.Już o tym nie raz tu pisałam - są konie wrażliwe na szczawiany (jak ludzie). Lucerna ma multum kwasu szczawiowego. Efektem jej podawani tym koniom będą opuchnięte nogi, sztywność. Z czasem zwapnienia i problemy z nerkami.


kotbury, pół tony owsa to jest 10 worków po 50 kg (zakładając, że mam takie duże worki, owies jednak lekki jest) 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się