Dlaczego westowcy wzbudzają tyle kontrowersji?

A gdzie ty taką relację oglądałeś, mam dostęp do większości audycji telewizyjnych różnych stacji dotyczących west i nigdy nie było wskazywania że klasyka jest be.. coś ci się dziecko pomieszało ..
Nie jestem, moja droga dzieckiem, to że ktoś mówi coś, co Ci się nie podoba, nie znaczy, że nie jest osobą pełnoletnią :P

A audycję oglądałam dawno... jakieś 5 lat temu. Z tego, co pamiętam, to zawody były gdzieś w górach. I autentycznie, co kogoś brali do mikrofonu, to wypowiadał się w stylu "jeździłem kiedyś klasycznie, ale to zbyt brutalne", "my westowcy obchodzimy się lepiej z końmi" itp. Właśnie to mnie najbardziej uderzyło w tej audycji, że była taka stronnicza  🙁 Bardzo mi to utkwiło w pamięci, więc nie ma bata, że coś mi się pomieszało.
No właśnie po to są potrzebne takie dwustronne dyskusje-bo klasycy plują na westernowców a westernowcy na klasyków.... A ja sierota biedna stoję po środku.....
I dopóki jedno i drugie środowisko nie otworzy się na "tych drugich" to tak będzie....
Ja mam prosbę: dyskutujemy o kwestiach merytorycznych. A więc-o elementach jakich się uczy konie, o pomocach używanych przez jeźdźca w obu stylach, o podobieństwach i różnicach. A nie o tym kto się bardziej "przebiera" i czy koszula jest bardziej schludna niż rajtuzki.....
Gdybym miała spędzić miesiąc, goniąc cały dzień krowy po Arizonie w 30 - sto stopniowym upale, to bym wolała kulbakę west. Zdecydowanie. Nie widzę innej opcji  😎

😍 Cudowne podsumowanie!
Oceniając cokolwiek trzeba zapytać o cel. Jeśli ktoś ma na celu pięknie wyglądać - ważna będzie uroda konia, czaprak, bryczesy (odpowiednie) i... najlepiej zdjęcie w stój  😀 Jeśli komuś zależy na obciachu - co innego.
No dobrze - a jak się mają "króliczki playboy'a" do (deklarowanej) szybkości, zwrotności, zrównoważenia, reaktywności konia?
Jak na razie to jedyną osobą która z uporem usiłuje coś niszczyć w tym wątku jesteś ty wrotki.....
Wielokrotnie spotykałam się z takim podejściem-wszystko co nowe jest złe. A więc natural jest zły, western jest zły itd. Ale żeby Miller był zły-tego jeszcze nie spotkałam Jesteś nowatorski wrotki!!!!!
nie tyle zły co jest sprytnym ideologiem...skąd pomysł ,że to ma być autorytet i że jego słowa mają być brane na wiarę i bez możliwości analizy?
ja tam nie jestem zainteresowany rozprzestrzenianiem się westu w branży jeździeckiej i tyle...dla mnie west to wulgarna odmiana użytkowania konia, wiec dlaczego mam "prowadzic dialog", wystarczy mi zmysł obserwacyjny i własne poczucie smaku.
Eee.... reining na dobrym poziomie taki znów wulgarny nie jest.
Ja ,jak nikt nie widzi , próbuję sobie jeździć poszczególne elementy i tak jak Morey Fisk pokazywał
-tylko balansem ciałem -nigdy nie będę umiała. Najgorzej mi idzie przejście na małe wolne koła -tak "siłą woli".
Co ciekawe- klasycy ogladający reining zwracaja uwagę głównie na zmianę nogi i ją komentują.
A jazdy na lekkich pomocach, na ciężar ciała jakby nie zauważali.
Oczywiście piszę o porządnych przejazdach-nie tych szarpano kopanych karykaturach.
I ty wrotki, który obrażasz wszystkich naokoło mówisz, że jakiś styl jeździecki jest dla ciebie za wulgarny??
Nigdy mnie nie obraziłeś co prawda i nic do ciebie nie mam, ale w tym momencie razi twoja hipokryzja...
Eee.... reining na dobrym poziomie taki znów wulgarny nie jest.
Co ciekawe- klasycy ogladający reining zwracaja uwagę głównie na zmianę nogi i ją komentują.
A jazdy na lekkich pomocach, na ciężar ciała jakby nie zauważali.

skoro nie można się czepiać, galopu na 4 takty na schowanym koniu, "bo to tak ma być"...to naprawdę co tu komentować, zwłaszcza jak się wie, że w takim galopie to można nawet książkę czytać, w sumie na dowolnym koniu którego tak się zgwałci, z tym że to dla klasyka nie jest galop :]
ps. zapewniam cie branko że nie znasz znaczenia słowa hipokryzja...
Z tym czterotaktowym galopem to ja sama nie wiem-pytałam wielu osób i usłyszałam,że taki galop nie jest prawidłowy. Ale są tacy,co temu przeczą i twierdzą,że AQH tak mają./nieprawda/
Nie umiałam doszukać się odpowiedzi jednoznacznej. Może w tej dyskusji coś się wyjaśni?

"Nasz" Andrea Fappani- niezły reiner. Jeździ m.in na koniach Roleski Ranch i szkoli nowe nabytki.
Całkiem Ci się nie podoba?
I ładnie jest ubrany. 😉
rozumiem ewangeliczne zacięcie Taniu, ale ja naprawdę nie lubię folku...nawet blues to tylko w wykonaniu Toma Waitsa przejdzie...wiec każde country i western odpada, nawet jeżeli wygrało Nashville  😉
Galop ma być chodem 3 taktowym. Nawet w przepisach WP tak jest napisane-galop 4 taktowy jest błędny. Na naszej stronie jest tłumaczenie przepisów AQHA
http://www.whitemare.nets.pl/western/wp.doc          
http://www.whitemare.nets.pl/western/wp.odt

Natomiast często się faktyczne widuje taki czterotaktowy galop u słabszych zawodnikow....Dobry lope jest trudno uzyskać-zwłaszcza jak koń nie ma predyspozycji do niego. Np moja Liberia w zasadzie nie popada w czterotakt nigdy, nawet pod juniorką która na niej startowała w Pleasure. I nie trzeba było nad tym jakoś specjalnie pracować. Ale u większości koni jest to problem i trzeba wypracować dobry wolny galop BEZ popadania w czterotakt. I nie jest to łatwe. Np Nugat w zasadzie dopiero teraz zaczyna trzymać taki wolniutki lope-bez utraty jakości ruchu i w pełni rozluźniony. Po 2 latach.
rozumiem ewangeliczne zacięcie Taniu, ale ja naprawdę nie lubię folku...nawet blues to tylko w wykonaniu Toma Waitsa przejdzie...wiec każde country i western odpada, nawet jeżeli wygrało Nashville  😉

No to już mi ręce opadły i zawieszę swój misjonarski kubrak na kołku.  😁
A może czeski folk Ci się spodoba?

Westowy kawałek.  😉

A przy okazji dla klasyków:

Lubelscy powinni rozpoznać swój hymn.
na zawodach w Humpolcu największe wrażenie zrobił na mnie band grajacy w sobotni wieczór Abbę po czesku...nie trzeba żadnych używek 😅


Kasuję tekst-bo śmieci w wątku.
Wrotki, nie rozumiem po co się udzielasz w wątkach west? NIe podoba ci się to twoje prawo, chcesz merytorycznie dyskutować o zebraniach konia etc. - proszę bardzo, ale po co udzielać sie w tonie dziecka w piaskownicy, które mówi, że "kacperek jest be  bo nie robi jak ja?". NIe chcesz to tu nie wchodź, ale po co robisz gnój to sam już nie wiem? NO chyba że masz taki charakter.
..nawet blues to tylko w wykonaniu Toma Waitsa przejdzie..

Tom Waits do bluesa ma się tak , jak zespół Mazowsze do polskiej ludowej muzyki albo większość współczesnych dresażystów do Fillisa- marna podróba. Blues to Robert Johnson, Sonny Terry, ewentualnie Robert Cray czy Hendrix , ale te nazwiska pewnie ci nic nie mówią bo to jakieś ciemne czarnuchy, co ledwo się umiały podpisać. Siedź sobie dalej w swoim zapyziałym zaścianku i nie truj d... bo Twoje wypociny niczego do dyskusji nie wnoszą a tylko psują krew
[quote author=wrotki link=topic=12828.msg426022#msg426022 date=1262548585]
..nawet blues to tylko w wykonaniu Toma Waitsa przejdzie..

Tom Waits do bluesa ma się tak , jak zespół Mazowsze do polskiej ludowej muzyki albo większość współczesnych dresażystów do Fillisa- marna podróba. Blues to Robert Johnson, Sonny Terry, ewentualnie Robert Cray czy Hendrix , ale te nazwiska pewnie ci nic nie mówią bo to jakieś ciemne czarnuchy, co ledwo się umiały podpisać. Siedź sobie dalej w swoim zapyziałym zaścianku i nie truj d... bo Twoje wypociny niczego do dyskusji nie wnoszą a tylko psują krew
[/quote]widzę że czytanie ze zrozumieniem jest dla ciebie równie nieosiągalna sztuką jak jeździectwo dla większości kowbojów 😂...przecież właśnie napisałem ,ze nie lubię folku i ze akceptuje tylko jednego wykonawcę np bluesa 😁
...powiem więcej, jedyny czarny głos który lubię to, Joe Cocer :]
nie unoś się Rumburaku, skąd pomysł że możesz mi czegokolwiek na forum zabronić?...skąd pomysł ,ze udzielam się w "westowych wątkach"? jest tu tylko taki jeden wątek (dla mnie o jeden za dużo), ten wątek nie jest westowy, tylko o wescie i każdy ma prawo wyrazić w nim opinię, nawet jeżeli jest ona skrajnie negatywna! a moja opinia jest bardzo zła, uzasadniałem ją tu wcześniej a teraz tylko potwierdzam!
west to namiastka jeździectwa dla leniwych głąbów, którzy w łatwy i szybki sposób chcą zdominować konia tylko żeby udawać wyimaginowany i nigdy faktycznie nie istniejący , wizerunek kowbojów z książek Karola Maya...to po prostu pajace.
ps swoją drogą, ciekawe jaki dzisiaj wynik na czworoboku, wykręciłby legendarny Fillis?...pomijając Siergieja Bubkę, sport jednak polega na ciągłym rozwoju...
A ja tak z innej beczki - spójrzcie na west jako na rodzaj rynku.
To jest imponujące i trudno temu zaprzeczyć.
AQH ,APH - mimo,że tak liczne - wyznakowane,opisane porządnie /DNA/ -badania tanie,dostępne a co najważniejsze obowiązkowe.
Zorganizowane aukcje sprzedaży, cykle zawodów,pokazów .
Zawody gdzie 200-800 koni startuje to nie rzadkość.
Oferta sprzętu bardzo szeroka .
Szkolenia , literatura -dostępne .
Dwie główne wielkie organizacje:
American Quarter Horse Association http://www.aqha.com/
National Reining Horse Association http://www.nrha.com/
Obie z masą filii lokalnych. I mniejsze organizacje też są.
Styl west zaczyna zdobywać Chiny ,Izrael , Rosję .
W Europie jest już porządnie zakorzeniony.
Mnie się to podoba jako całość. Godne szacunku. A polski west też sroce spod ogona nie wypadł-nowość w RR.
http://wwr.com.pl/wiadomosci/z_kraju/Roleski_Ranch_zakupilo_kolejnego_finalistee_NRHa_Futurity.html
Ponieważ jestem rzeczywiście leniwy (za głąba się nie uważam, za to pisze tutaj co najmniej jeden głąb) odpowiada mi prosty sposób jazdy, przy prostych pomocach, bez jakichś udziwnień typu "pchania konia krzyżem", dzięki którym współczesnym "klasykom" nauczenie konia lotnej zmiany nogi i ciągu zajmuje ze 3-4 lata, a "kowbojom" , tak jak niegdyś Fillisowi kilka miesięcy. Zresztą prostota systemu Fillisa dobrze trafia nawet do mojego ograniczonego rozumu pastucha.
P.S. W którym miejscu Karol May pisał o jeździe konnej ???
W którym miejscu Karol May pisał o jeździe konnej ???
absolutnie w żadnym i to jest bardzo symptomatyczne, bo pisał przecież o naśladowanych przez kapeluszników kowbojach i wescie  😂
...jest szansa zobaczyć jak zmieniasz nogę w galopie na prostej, ciemny pastuchu?...wystarczy co 3 tempa 😎
W west się jak najbardziej "pcha krzyżem" -znacznie więcej niz w klasyce.
Może określenie niezbyt szczęśliwe- ale sama czynność wręcz nieodzowna.
W west i pcha się krzyżem i hamuje . Nie ostrogami i wodzami.
No,chyba,że mowa o kapelusznikach- no to nie jest west. 😂
Ostrogi - kapelusznik ,jak już pisałam, ma do noszenia cały boży dzień i podzwaniania do wtóru efektownego szurania butami.Tak w stylu-właśnie zsiadłem ze swego mustanga - zagoniliśmy 1000 sztuk bydła.
Bardzo to jest zabawne- wszyscy obecni czują się jak na planie Rio Bravo.
Za ich plecami przechodzą bezszelestnie westowcy-niekapelusznicy - bo ubrania robocze zdejmują po zakończeniu pracy.
Wiem,że złośliwie napisałam . Ale już tak nie trywializujcie tego westu bo na to nie zasługuje.
Ponieważ jestem rzeczywiście leniwy (za głąba się nie uważam, za to pisze tutaj co najmniej jeden głąb) odpowiada mi prosty sposób jazdy, przy prostych pomocach, bez jakichś udziwnień typu "pchania konia krzyżem", dzięki którym współczesnym "klasykom" nauczenie konia lotnej zmiany nogi i ciągu zajmuje ze 3-4 lata, a "kowbojom" , tak jak niegdyś Fillisowi kilka miesięcy. Zresztą prostota systemu Fillisa dobrze trafia nawet do mojego ograniczonego rozumu pastucha.
Wybacz, ale jak widziałam na zawodach w Roleskich lotne zmiany wykonywane przez westowców - ponoć wysokiej klasy zawodników, to nic tylko się rozpłakać ze śmiechu. Byle jak, tam gdzie akurat wyszło. Więc, to, że do czegoś dochodzą w kilka miesięcy, to fajnie, tylko jak to potem wygląda.
Żałuję, że nie wsiadłam na żadnego AQH, żeby spróbować, będąc parę razy na wywczasach obok Roleskich, ale wolałam mega klasyczną kobyłkę Tani  :kwiatek: natomiast nasza koleżanka, która nie jeździła ponad rok albo jakoś tak, wsiadła na takiego AQH i bez żadnego problemu robiła wszystko co tamten instruktor kazał i wyglądało to bardzo westowo. no i co tu dużo ukryć - łatwo.
Pokemon- nie zgodzę się .
Wysokiej klasy zawodnicy wykonują lotną zmianę bardzo precyzyjnie dokładnie w punkt.
Przypomnij sobie taki popis Denisa Shultza kiedy zgubił podkowę. Konkurs był główny o dużą kasę i punkty .
Pech chciał ,że podkowa odleciała zaraz na początku i leżała sobie na środku areny odgięta do góry.
Pan Denis zerknął,zorientował się ,że musi zrezygnować ze startu . Ale nie chcąc zawieść publiczności/ jest bardzo lubiany w RR/ wykonał kilka elementów takich bez sliding stop . I właśnie lotne zmiany nad tą sterczącą podkową. Ciarki wszystkim przeszły a on się uśmiechnął po swojemu i tyle.
Co ciekawe/też już pisałam/ właśnie na lotną zmianę tak klasycy pilnie patrzą a to nie jest najtrudniejszy element.
Jest inna niż w klasyce-bo jedna ,w pełnym galopie . Taka właśnie na ciężar ciała .
Moim zdaniem nie da się porównać . To jakby ogórek i cukinię uznać za jedno. A RR czeka i moja kobyła też do dyspozycji .Może na ferie? Jakby dosypało to jakiś kuilg zrobimy.

Co ciekawe/też już pisałam/ właśnie na lotną zmianę tak klasycy pilnie patrzą a to nie jest najtrudniejszy element.
Jest inna niż w klasyce-bo jedna ,w pełnym galopie . Taka właśnie na ciężar ciała .
Moim zdaniem nie da się porównać . To jakby ogórek i cukinię uznać za jedno.

Ja napisałam o lotnych, bo tu na tej stronie było o lotnych. Generalnie nie dyskutuję i nie chcę porównywać. To tak tylko było na zarzuty, że latami lotnej się uczy.


A RR czeka i moja kobyła też do dyspozycji .Może na ferie? Jakby dosypało to jakiś kuilg zrobimy.

Bardzo chętnie. Na małą czarną cierpliwą kobyłkę zawsze  👀
Jak na zamówienie!
http://wwr.com.pl/artykuly/trening/Lotna_zmiana_nogi.html
Aleksander Syachin tłumaczy.

proszę bardzo-oto westowiec robiący większa ilość poprawnych zmian. Dodam że to juniorka.
Mam nadzieję że mnie nie zabiją za upowszechnianie filmów zamieszczonych na westowym forum 😡
ale jak przeciez jezdzimy czterotaktowym galopem, to nie musimy robic zmian nog... robimy tylko zmiany przodu...

I w reiningu zwlaszcza robi sie lotne zmiany gdzie popadnie... i w western riding... co za roznica, 10 metrow w lewo czy w prawo... i czy krzyzowac bedzie czy nie...

No przeciez az sie dyskutowac odechciewa  😵


...jest szansa zobaczyć jak zmieniasz nogę w galopie na prostej, ciemny pastuchu?...wystarczy co 3 tempa 😎


Nie mniejsza niż szansa zobaczenia tego samego w twoim wykonaniu, pewnie wszyscy tu obecni chętnie zobaczyli jak to robisz na samodzielnie przygotowanym koniu
W west się jak najbardziej "pcha krzyżem" -znacznie więcej niz w klasyce.


Akurat ci z westernowych trenerów z którymi miałem okazję być na szkoleniu o pchaniu krzyżem nie mówili(słyszałem to za to często od trenerów "angielskich"- nie wszystkich). Mówili natomiast o jechaniu łydkami i o przenoszeniu ciężaru. I tu i tu są różne szkoły. Zresztą głównie chodziło mi o to, że naprawdę dobrzy jeźdźcy, niezależnie od dyscypliny posługują się stosunkowo prostym "językiem" pomocy, dzięki czemu nie robią koniom przysłowiowej wody z mózgu. I przynajmniej ci z zawodników i trenerów westowych, których poznałem mają mniejszą skłonność do niepotrzebnego komplikowania rzeczy, które są w istocie proste.

proszę bardzo-oto westowiec robiący większa ilość poprawnych zmian. Dodam że to juniorka.
ilość większa, to fakt, ale wszystkie pojedyncze i tak szczerze mówiąc gdyby nie te lotne i zwroty na zadzie wstępie, sądziłbym że to przejazd na coś w rodzaju "brązowej odznaki" a nie MP juniorów...kłus niedokraczający, więcej niż połowa galopu to 4takty, cofania krzywe (dryf w lewo), koła umiarkowanie okrągłe...generalnie to obciach ,że ta amazonka ma taki sam tytuł jak ten jeździec, sądzę że On musiał w swój tytuł zainwestować więcej czasu i pracy

chociaż tak naprawdę, lepsza konfrontacja wyszła by przy porównaniu przejazdów zawodników którzy zajęli 4-5 miejsca w takich mistrzostwach...wyszła by faktyczna różnica jakości tych dyscyplin.

ps. napisz mi ciemny pastuchu, skąd wiedziałem że nie zobaczę jak zmieniasz nogę w galopie? 😂...a przecież to właśnie ty pisałeś ,że to takie banalnie proste i że klasycy tylko komplikują 😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się