praca

asds   Life goes on...
19 marca 2010 09:29
No  poszło do Lotu 😉 Zobacyzmy cio to będzie 🙂
Scottie   Cicha obserwatorka
19 marca 2010 09:35
szepcik, a możesz napisać (może być na PW), jakie stawki oferują? Pamiętam, że pisałaś, że na pół etatu zarabiasz więcej, niż znajomy na etacie, ale nic konkternie 🙂
A ktoś może podesłać link z ogłoszeniem? 🙂
asds   Life goes on...
19 marca 2010 09:39
CuLuLa...szukajcie a znajdziecie......Kurczę mam nadzieję że 3 języki obce wystarczą i chęc rozpoczecia nauki 4
Wydaje mi się, że nie patrzą zbytnio na języki 😉

Acha, i jeszcze jedno - to nie jest LOT, tylko jedna z jego spółek, LOT Services. Nie palnijcie na rozmowie, że to są PLL LOT, bo są na to uczuleni 😉 zresztą, przed rozmową warto przejrzeć ich stronę.
asds   Life goes on...
19 marca 2010 09:55
Nie no w papierzyskach wszędzie Lot Services Jest... w skrócie to lepiej chyba tutaj LS po prostu pisac zeby rozróżnic

Wydaje mi się, że nie patrzą zbytnio na języki 



No po ostatniej sytuacji co zaobserowałam w hali odpraw to raczej języki dość potrzebne tam są.
Testowali nas tylko z angielskiego. Ja poza tym znam jeszcze francuski na poziomie średniozaawansowanym i włoski na podstawowym.
Myślę, że pewnie osoby z większą znajomością języków - albo z lepszą znajomością samego angielskiego mogą dostawać lepsze pozycje/wymagające więcej kontaktu z obcokrajowcami.
asds   Life goes on...
19 marca 2010 10:02
No zobaczymy......... Czy oddzwonia po pierwsze i czy moja mordka na zdjeciu w CV była wystarczajaco przyjzana  😂
asds, nie martw się, konkurencją Twoją nie jestem. Nie aplikuję na żadne z tych stanowisk. Chciałam z ciekawości zobaczyć jakie wymagania są stawiane.
Ogłoszenie oczywiście wyszukałam i znalazłam.
Powodzenia dla wszystkich aplikujących.
asds   Life goes on...
19 marca 2010 10:29
CuLuLa nawet o tym nie pomyslałam... Po prostu wójek google pomocny jest i tyle - juz odruch bezwarunkowy mój na r-v , ze odsyłam wszystkich do googla
o nie...  😵 i asds i Scottie...  😵 😵 😵

to ja stad spadam i jade na narty 😎 i tak sie nie dostane, to z wyjazdu skorzystam chociaz  😎
Scottie   Cicha obserwatorka
21 marca 2010 07:53
mery, u mnie z angielskim dość kiepsko (ja z tych niemieckojęzycznych 😉 ), więc nie stanowię dla Ciebie żadnego zagrożenia 🙂
Help, weźcie mi wytłumaczcie.
W pakiecie zero z LS jest taka kartka, że oni do naliczenia urlopu potrzebują wszystkich świadectw pracy, ukończonych szkół i takie tam. ALE wytłumaczyli na zebraniu, że dotyczy to tylko osób, które zakończonymi studiami i pracą mają już zrobione 10 lat - no bo wtedy się dostaje 26 dni urlopu. I specjalnie to wytłumaczyli, bo powiedzieli, że zawsze ta kwestia budzi wątpliwości i wolą od razu wyjaśnić co i jak.
Ja nie mam jeszcze 10 lat pracy, więc nic nie kserowałam.
A teraz moja matka (pracująca w dziale personalnym i zajmująca się m.in. nowymi pracownikami) nagle mi wyskakuje z tym, że ja też powinnam dać wszystkie świadectwa, zaświadczenia itd. Łącznie z zaświadczeniami ukończenia wszystkich kursów językowych, egzaminów, szkoleń bla bla bla.
Wyskakuje mi z tym teraz, wrzeszczy na mnie że jestem idiotką bo o tym nie pomyślałam wczesniej. Nie miałam pojęcia, że takie rzeczy się dostarcza pracodawcy. Że skoro mam wpisaną maturę w cv, to że jeszcze muszę udokumentować swoje świadectwo.
Usiłowałam jej przekazać co oni powiedzieli na spotkaniu, ale się nie da, bo ona wrzeszczy, że ma rację  😎
No i powiedzcie, czy faktycznie kserować te wszystkie papierki? Czy jest sens? Nie wyjdę na idiotkę? Naprawdę jest to potrzebne?
Chcę już iść spać, bo muszę jutro wstać o 6, a ta mi zrobiła rozpierduchę. Skoro jest to takie ważne, to mogła powiedzieć wcześniej, bo czytała te dokumenty już jakieś 2 tyg. temu  🙄
Wpisałaś do cv że zdałaś maturę? 🤔
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
21 marca 2010 21:29
Szkolenia (głównie językowe, informatyczne, związane z branżą, przydatne w otoczeniu, w którym pracujesz), świadectwo maturalne, dowód, ze jesteś studentką (zaświadczenie czy jak umowa, zależy od uczelni) pracodawca powinien posiadać.
Tak samo pracownicze badania lekarskie.
Wpisałaś do cv że zdałaś maturę? 🤔


Zakończone liceum nooo.... 😉 ostatnio zakończony etap edukacji.

edycja - nie, jednak nie, wykasowałam bo cv za długie było  😎

Zaświadczenie, że jestem studentką? Litości, na moim wydziale najpierw kobieta mnie ofuknie, że chcę czegoś takiego, a potem przez co najmniej tydzień będzie mi drukować ten świstek  🤣
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
22 marca 2010 07:32
szepcik, jejku,błagam Cię,napisz,że ty sobie jaja robisz?
pracodawca ma Ci na słowo uwierzyć,że masz maturę i jesteś studentką?i Ty masz jeszcze pretensje do własnej matki,że Ci zasugerowała oczywiste sprawy?
i wtedy ludzie się dziwią,że pracodawcy się dziwią...
U mnie nie potrzebują zaświadczenia, legitymacja wystarczyła 😉
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
22 marca 2010 08:08
wistra, ale musiałaś coś pokazać 😉 nie chodzi mi o świstek,ale o fakt,że pracodawca jest odpowiedzialny za dopełnienie wszelkich formalności w związku z tym,tych formalności domaga się tez od pracownika 😉

jak ktoś podpisuje umowę o pracę,ma zakładaną teczkę osobową,do której trafiają wszelkie dokumenty związane z pracownikiem - teczka ma zazwyczaj 3 części które potocznie można nazwać przeszłość,teraźniejszość i odejście z pracy...w przeszłości jest wszystko to,co było przed zatrudnieniem...teraźniejszość wiadomo...odejście z pracy - świadectwo pracy plus coś co wyjaśnię przyczynę odejścia (porozumienie/emerytura/zgon 😉 )....każdy pracownik ma zazwyczaj swój numer ewidencyjny,każdy pracownik to tony papierów i kilka bajtów w komputerze 😉
asds   Life goes on...
22 marca 2010 08:20
Ja gdy rozpoczynałam pracę w obecnej firmie musiałam dostarczyc xero matury, dyplomu magisterskiego i certyfikaty z angielskiego.

Dla mnie to normlane że pracodawca wymaga jakiegoś papiero na poparcie kwalfikacji pracownika
Dostalam podwyzke!! 🙂
Czy ktoś z koniarzy uzdolniony literacko chciałby mi pomóc? Mam pewien tekst do poprawienia, a literatem nie jestem. Więcej info na PW.
Ktoś nie pierwszy raz w życiu pracuję, i nie pierwszy na umowę o pracę, ale pierwszy w poważnej spółce. Nigdy dotąd nikt nie prosił o takie dokumenty. Wiem, że się zakłada akta osobowe, ale nie wiedziałam, że się do nich dostarcza takie rzeczy - a dostałam od matki ochrzan, że nie wiedziałam. Jakoś przy wcześniejszych pracach tego nie mówiła...  🙄
A w trakcie pracy też mogę donosić tego typu zaświadczenia? Bo np. pisałam ostatnio do pracodawcy o wystawienie świadectwa pracy i jeszcze mi go nie przysłał, więc w tej chwili go nie mogę dostarczyć.
A jeśli zdałam FCE, potem nie podchodziłam do CAE, a teraz robię poziom CPE to mogłabym dołożyć do dokumentów zaświadczenie ze szkoły językowej, że jestem już na tak wysokim poziomie? Bo w sumie FCE to taki marny poziom, nie ma się czym chwalić.
Wystarczy samo ksero świadectwa maturalnego czy jeszcze ma być świadectwo ukończenia liceum?
Averis   Czarny charakter
22 marca 2010 16:53
A ja rzuciłam pracę!  😅 😅 😅 Trzeba wiedzieć kiedy powiedzieć dość 😉 Po prostu nie jestem stworzeniem słuchawkowym.

bera7 , zdolności wybitnie literackich nie mam, ale jeśli chodzi o składnię i interpunkcję, to służę pomocą 😉
Szepcik zawsze jak podnosisz kwalifikacje to donosisz pracodawcy nowe dokumenty. Możesz wtedy też napisać podanie o podwyżkę, np. jak skończysz studia. To też ważne do naliczenia urlopu.
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
22 marca 2010 16:58
wystarczy ksero maturalnego i zaświadczenie ze szkoły,że uczysz się na poziomie proficiency,ale ja bym certyfikat firsta też dołączyła - to kwit,że na tym poziomie masz "państwowe" potwierdzenie umiejętności...będziesz miała CPE'a to dołączysz...im grubsza teczka,tym lepsza 🙂


nie rozumiem tego o świadectwie pracy - to obowiązek,który działa z automatu,rozwiązuje się umowa(lub wygasa),dostaje się na do widzenia świadectwo....dlaczego nie dostałaś go od razu?
Nie wiedziałam, że to obowiązek. W poprzedniej pracy dostałam od razu jak odchodziłam, i dopiero wtedy moja mama zwróciła mi uwagę, że stamtąd nie mam.

A czy same zaświadczenia o pracy też są ważne? Wiem, że się nie liczą do emerytury, ale może warto je mieć jednak? I czy jeśli mam już jakieś zaświadczenie, to też je dodać?

Ktoś teraz wiem już takie rzeczy, ale wiesz jak wygląda często praca w kawiarniach, knajpach, kafejkach? Często ledwo się można doprosić o umowę - często ludzie sobie nie zdają z tego sprawy. Ja w jednej mojej pracy byłam jedyną kelnerką, która cisnęła na szefa, żeby mi w końcu umowę wręczył.
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
22 marca 2010 17:13
szepcik, miałam w życiu to szczęście,że zawsze pracowałam u cywilizowanych pracodawców 🙂 walcz o to świadectwo pracy,bo to jego psi obowiązek Ci je wystawić,jeżeli nie chce mieć problemów ze trony PIPu (które ty im możesz załatwić 😉 )

takie zaświadczenie jest dobre do banku,jak chcesz pieniądze pożyczyć,dla pracodawcy obowiązującym dokumentem jest świadectwo pracy...


wistra - gratulacje.
averis - jakieś nowe plany?


ja też dziś dostałam podwyżkę,która należała nam się wszystkim jak psu buda...oszałamiające 2% 😂 😵 , a na otarcie łez 13-tka i jednorazowa nagroda świąteczna....śmieszna ta moja firma 🙂
Acha.... czyli w sumie nie muszę się starać o te zaświadczenia, ani ich teraz kserować.
Averis   Czarny charakter
22 marca 2010 18:12
Ktoś, na chwilę obecną- brak. Ale będę stawiać na jakieś restauracje- w tym mam doswiadczenie 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się