Co mnie wkurza w jeździectwie?

Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
02 marca 2020 20:08
Sonika owszem masz trochę racji, niektórzy "sportowcy" nie najlepiej traktują konie, ale więcej niestety widzę takiego traktowania w innych miejscach. Najwięcej krzywdy robią prywatni właściciele, którzy traktują konie jak zabawki. Jeżdżą sobie w wielogodzinne ciężkie tereny bez żadnego przygotowania kondycyjnego, skaczą przez przeszkody na koniu, który od kilku dni nie chodził. Organizują kilkudniowy rajd dla ludzi, którzy nie potrafią jeździć i podczas którego jeden z koni pada na zawał. W niejednej stajni rekreacyjnej pracują niedożywione. Stąd najwięcej ludzi bierze zły przykład a jeśli potem chcą jeździć "sportowo" to nie mając pojęcia jak to powinno wyglądać, robią krzywdę koniom.
Ja za to widzę kupę ludzi w sporcie, którzy prawie całują konie pod ogonem na dobranoc 😉 Więcej patologii zdecydowanie obserwuje u osób prywatnych, jak pisze Constantia. Sportowcy w większości dbają o swoje konie, dla wyników i... funduszy. Taki koń to nie są drobne na głupoty.
dea   primum non nocere
02 marca 2020 21:15
Dzięki za linka. Ten koń zdecydowanie nie pije z tej kałuży. Chyba że to jakiś totalny NN, sp psem pokryty  🤣
E tam nie znacie się - moja tak pije językiem pierwsze łyki jak dostanie wodę z "podejrzanego, krwiożerczego wiadra" to tak liże zanim się napije😀  🤔wirek:
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
03 marca 2020 13:26
Ale on nawet nie łoże wody, bo tam wody nie ma, tylko piasek. Chyba, ze konie piją piasek.
dea   primum non nocere
03 marca 2020 17:04
olq no właśnie, nie pije tylko smakuje, próbuje, sprawdza, bawi się. Tą metodą się nie napije skutecznie odpowiedniej ilości. Nasze nawet z kałuży "ciągną przez słomkę", a jedna klacz zdecydowanie woli kałuże od przygotowanych poideł.
Facella   Dawna re-volto wróć!
03 marca 2020 19:31
No i ja tez zostałam zablokowana. Bo napisałam, ze on się bawi. I poprosiłam kobietę, która krzyczała, ze tak nie wyglada zabawa o uzasadnianie, najlepiej poparte doświadczeniem. Patologia. Fajnie by było, gdyby ktoś to zlikwidował. Więcej robią szkody niż pożytku. Jak tak trzeźwo spojrzeć to ich działania są gorsze niż targ skaryszewski...
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
03 marca 2020 21:55
Facella,  widziałam jak pytałaś czemu nie widać moich komentarzy. Nie mogłam Ci odpisać, bo byłam już zbanowana :P
Facella   Dawna re-volto wróć!
03 marca 2020 22:36
Dorota tez już miała blokadę i nie mogła odpisać 😉 widać zadawanie mało wygodnych pytań jest bardzo niemile widziane...
Moje komentarze tez usunięte I jestem zablokowana
A o co pytałyście?
Dea, Strzyga - z tym piciem językiem to był żart 😉 ot moja taka jest dziwna, ze zanim się napije to sobie jęzorem sprawdza, ale koń z filmu nijak nie wygląda na zmaltretowanego i bardzo biednego - ot sobie z nudów kombinuje 🙂 :kwiatek:
Facella   Dawna re-volto wróć!
04 marca 2020 09:12
A o co pytałyście?

Dlaczego komentarze są usuwane i na jakiej podstawie komentujący mają pewnosc, ze to nie wyglada jak zabawa...
A o co pytałyście?


Ja o nic nie pytałam. Napisałam że ten koń nie wygalda na cierpiącego. I że wykup zwierząt bez zmiany prawa jest bez sensu. I tyle xD
Nieźle 😀iabeł:
Tak to bywa z fundacjami często ...
Wkurza mnie niesamowicie kiedy bierze się młodzika który od ponad pół roku nic nie robił i karci się go za to, że jest dzieciakiem i chce biegać.
Jak można zabijać w koniu chęć ruchu do przodu i być zwyczajnie złośliwym w pracy z nim. Smutno mi.
Fajny dzieciak zdecydowanie do ujeżdżenia a jak tak dalej pójdzie to skończy chodząc półpasażem cały spięty.  🙁
Bo ludzie w wielu przypadkach totalnie nie potrafia jezdzic mlodych, elektrycznych koni niestety. Jezdza wiec na wiecznym hamulcu 🙁
Euphorycznie karanie konia ( czy psa kota) za to że jest koniem (psem/kotem) jest często widywane.
Ludzie wolą ukarać a nie zastanawiać się dlaczego dane zachowanie wystąpiło.
Nie mówię oczywiście o braku wychowania konia i narodach. Ale chęć pobiegania czy kontaktu z drugim koniem jest naturalna.
Sonika, ale jak sobie wyobrażasz tę naturalność?
W kontakcie z innymi końmi pod siodłem?
Że wierzchowiec sobie "naturalnie" biega kiedy i jak chce, dobierają sobie trasę, chód i tempo,
i że startuje do innych koni?
Albo prowadzisz konia, a on ciągnie do innego, i ma być to "naturalne"?
OK, naturalne jest, z pewnością.
Tylko sztuka jeździecka jest niemożliwa bez czynienia wierzchowca kulturalnym, czyli nienaturalnym.
Dyskutować można o metodach ukulturalnienia.
Ale wierzchowiec nie może być "po prostu koniem", musi być koniem grzecznym.
Wczoraj w Liskach odbył się pogrzeb doświadczonego masztalerza 🙁
To przecież naturalne, że młody koń bronił się przed sedacją/robieniem zębów/kastracją czy innym zabiegiem, prawda?
Dlaczego występują pewne zachowania? Ano dlatego, że są naturalne.
Że dziki uwiązany koń walczy o wolność - co w tym dziwnego?
A jednak koń udomowiony tak nie powinien?

Młode konie rzecz inna, nikt dziczka nie wprowadza w grupę, najwyżej wykorzystuje
edukację ze strony ułożonych starszych wierzchowców. Zresztą dziczek - nie chodzi pod siodłem.
Do tego musi już być nieco ucywilizowany.
Młody koń potrzebuje, owszem, więcej swobody, a ludzie mają odbicia na punkcie kontrolowania wszystkiego,
czasem z obaw, czasem z z pychy, chęci omnipotencji. 

Wkurza mnie, że ludzie dostali jakiejś amby na punkcie "wolności".
I totalnie olewają wszelkie reguły, które czynią życie znośnym, "unormowanym".
Zamiast wolności szerzy się chamstwo i dzicz.
I mamy tak: JA mogę robić co chcę, wara ode mnie, ale JA potrzebuję wszystko kontrolować, bo jestem bogiem.

Chodzi mi o sytuację, gdy koń stoi w boksie 24/dobę, jest karmiony jakby startował w GP i wyprowadzony chce pobiegać. Dlatego jest niesforny, nie stoi w miejscu, kręci się, rozgląda. Za to dostaje w łeb.
halo trzeba znać granicę i dać koniowi normalne warunki. Koń nie będzie biegał jak oszalały pod siodłem i zaczepiał inne konie jeśli da się mu warunki do tego, żeby robił to poza jazdą-padok, pastwisko.
Wypadki się zdarzają, trzeba mieć tego świadomość.
Ludzie ogólnie są conrolfreak jako gatunek, próba zabrania im choć odrobiny kontroli kończy się często paniką. 
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
05 marca 2020 20:10
Sonika, koń mi pod siodłem ma ochotę atakować kucyki, bo dzieci często w nas wjeżdżają. To nie jest sprawa tego czy może realizować się na padoku czy nie.
strzyga ale tez nie kwestia nie wybieganego konia przetrzymywanego w izolacji w klitce 4mx4m.
KaNie zgadzam się - z drobną korektą - pracować nie potrafią takich koni. Jazda to za duże słowo.
Ten młodzik był na lonży... Po pół roku stania na kwaterce ze względu na międzykostny i szpat teraz może wracać do logicznej pracy.
I sorry ale będzie chciał biegać bo jest młody i silny i jeść dostaje.
Będzie brykał kwikał i pajacował ale to jest w rękach człowieka, żeby zapewnić mu bezpieczeństwo.
Minęło kilka dni i nadal mnie to wkurza. 😵
Jestem chyba jakaś nienormalna bo potrafię "zmęczyć" konia w stępie kiedy mu "czacha dymi" bez prowokowania takich sytuacji.
Euphorycznie wiesz co... a miałaś kiedyś młodego konia na rekonwalescencji po urazie międzykostnego/jakiegokolwiek innego ścięgna, który odstał w karcerze pół roku?
Bo widzisz, takiemu koniowi nie można "pozwolić biegać, bo jest młody i chce..." Dostajesz zalecenia od weta typu: 20 minut stępa, 2 minuty kłusa, 5 minut stępa, 2 minuty kłusa, co tydzień dodawać 5 minut kłusa...

Tu nie ma miejsca na bycie młodym koniem, przykro mi 😕 jak ten koń ma się dobrze wyrehabilitować i drożyć do pracy po urazie, to priorytety się zmieniają.
Chciałoby się powiedzieć "jak nie umiesz, to nie rób", ale na takie sytuacje naprawdę nie ma dobrego rozwiązania... no i jednak bezpieczeństwo człowieka zawsze powinno być na pierwszym miejscu.
Wiesza się psy na właścicielach, którzy wdrażają swoje konie po kontuzjach na sedacji i czarnej wodzy, ale jak już poprosić kogoś bardziej doświadczonego o pomoc, to chętnych brak.
Sama przez to przeszłam niestety, przyszło mi wdrażać konie parokrotnie. Czasem się da "na różowo", czasem nie.
A że to fatalny start w przyszłość? Zgadza się. Życie.

Edit. Trzymanie takiego konia na dawkach jak dla pracującego konia jest oczywiście potwornie głupie, przyznaję.
Jestem chyba jakaś nienormalna bo potrafię "zmęczyć" konia w stępie kiedy mu "czacha dymi" bez prowokowania takich sytuacji.

No, jak tak, to wsiadaj 🤣 coś mi mówi, że Twoja pomoc nie zostanie odrzucona.
lillid ale mnie właśnie o to chodzi że biegał jak oszalały bo zamiast go ostudzić to mu zaczęto Bóg wie co udowadniać.
Doskonale rozumiem czemu biegał tylko nie uważam, że powinno się mu na to pozwolić i bynajmniej nie próbować rzeźbić nie wiadomo czego w tym galopie i się z nim nie "kopać" na zasadzie ząb za ząb i siłowanie się. Bo ostatecznie kończy się tak że jest skarcony za ruch do przodu no i to jest mój problem.
Nie widzę niczego złego w użyciu patentów - w takim wypadku są konieczne. Może trochę się źle wyraziłam w pierwszym poście.
Wiesz, czy nie będzie nic ciekawego to nie wiadomo. No koń do GP to na pewno nie.
On miał jakieś początki szpatu więc też znowu nie od razu na łąki. Do skoków się nie nadaje na pewno.
Widziałam konia chodzącego C klasę bez mięśnia w zadzie - da się.
Euphorycznie rozumiem, w takim razie źle Cię zrozumiałam. Myślałam, że postulowałabyś raczej, żeby właśnie biegał.
W sumie na młodym koniu kontrola tempa i chodu bez zamordyzmu już sama w sobie bywa wyzwaniem, a co dopiero na takim nabuzowanym i nażartym. No generalnie cholernie ciężki temat.
A że nic ciekawego z niego nie będzie... no generalnie nawet początki początków szpata u młodego konia nie brzmią dobrze 🙄
lillid wiem dlatego mi go tak szkoda bo ma ładną budowę do ujeżdżenia.
Teraz jest czysty w 3 chodach ale wiadomo, że cholera wie jak będzie za jakiś czas.
Mojej w połowie zimnej kobyle 13letniej nieustannie bronię biegać jak jej się podoba (czyli byle jak) bo na drugi dzień ma dyskomfort po takich wyczynach. 😂
I wreszcie ma też tak dobraną paszę, że ma energię ale taką fajną a nie taką 'jestem samolotem zawsze' energię.
O, wiem jeszcze co mnie wkurza! Założenie, że skoro moja jest w połowie zimna to nie muszę jej derkować.  😜
Sonika, jesteś mocno przekonana do swojej opinii. Przeczy jej masa koni, które
pastwisk, padoków i interakcji w obrębie swojego gatunku mają opór, a i tak w kontakcie z człowiekiem kręcą się
i "biegają jak oszalałe". No i np. mustangi temu przeczą 😉
Sama napisałaś, słusznie, że warto dociekać przyczyn pewnych zachowań.
Dociekasz z pewnością, ale czy wyciągasz słuszne wnioski?
halo na siłę próbujesz mi wmówić, że myśle źle  😵  i nie pierwszy raz tak btw
To tak jeszcze raz, dla rozjaśnienia:
Mustangami nie interesowałam się zbytnio, ale myślę, że to tak jak ze stereotypem powalonego zawsze gorącego araba  🤣
Zdrowy koń, dobrze karmiony (nie przekarmiany), dobrze ułożony (czyli z prawidłowym podejściem, bez np. przemocy), nie odczuwajacy dyskomfortu fizycznego czy psychicznego (złe wspomnienia, błędy z przeszłości), prawidłowo prowadzony, taki który ma zaufanie do człowieka i taki którego podstawowe potrzeby są zaspokojone ( ruch- ten poza siodłem, bezpieczeństwo, towarzystwo)- nie będzie się kręcił, nie będzie atakował innych koni (zachowanie nie do przyjęcia pod siodłem jak dla mnie  🤔 )]. To jest dla mnie jasne i proste.
Oczywiście taki hucuł rekreant, kosiarka do trawy, 20-letni przytulak a koń klasy GP czy kryjący ogier będą miały potrzeby inne. Jeden więcej ruchu, drugi więcej interakcji z innymi końmi, trzeci po prostu więcej zainteresowania. Tak jak i wymagania co do danego konia są różne. Każdy koń jest inny. Ludzie biorąc się za ujarzmianie koni wzięli odpowiedzialność za ich dobrostan.
Piszę o koniu już ułożonym, nie oczekuję od dzikiego mustanga czy 3-latka po torach, że będzie od razu się super zachowywał. Najpierw muszą być spełnione wszystkie warunki, które opisałam wyżej.

pastwisk, padoków i interakcji w obrębie swojego gatunku mają opór, a i tak w kontakcie z człowiekiem kręcą się
i "biegają jak oszalałe". No i np. mustangi temu przeczą

Myślę, że ułożony mustang a nie dopiero złapany nie będzie miał problemu z człowiekiem, który go czyści i siodła  🙄
Ale za to ułożony hucuł, bez kontaktu z innymi końmi, trzymany w boksie 24/dobę, karmiony jak perszeron, wzięty po 2 tyg, przywiązany z myślą o czyszczeniu już taki grzeczny nie będzie.

Konie po kontuzjach to całkiem inna bajka, tutaj, tak jak napisałyście, potrzeba przynajmniej kontroli kogoś naprawdę doświadczonego. Proste, że nie wypuszcza się takiego na padok i nie daje biegać.
Sonika, rzecz w słowie "ułożony". Koń ułożony to nie jest koń naturalny. Koń dobrze ułożony - tym bardziej nie.
Skąd mam wiedzieć jak myślisz??? Widzę co piszesz. A piszesz nielogicznie.
Atakowanie innych koni jest jak najbardziej naturalne. A jednak, sama piszesz, nie do przyjęcia pod siodłem.
"Ale za to ułożony hucuł, bez kontaktu z innymi końmi, trzymany w boksie 24/dobę, karmiony jak perszeron, wzięty po 2 tyg, przywiązany z myślą o czyszczeniu już taki grzeczny nie będzie."
No, raczej trudno, żeby był. Z tym w ogóle nie polemizuję.
Pisałam, że są konie karmione właściwie, na padokach opór etc. - a jednak źle ułożone.
Powodów złego ułożenia może być sporo.
Dość popularnym jest przekonanie, że koń z natury ma to i owo i wystarczy chcieć dla konika dobrze i wszystko będzie si.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się