Kącik Rekreanta cz. VI (2013)

milusia   czas na POZYTYWNE zmiany!!!
03 kwietnia 2013 12:34
Burza-mega ekipa  😀 Macie tyle śniegu na ujeżdżalni? i normalnie da się pośmigać  👀 Zazdroszczę. U mnie zmarznięte błotośniegoćoś  😵 No ale zaraz, zaraz: śnieg sypie jak szalony... 😂 mam już zimowe przesilenie  😜
baffinka-straszna szkoda, że Ruda nie może normalnie chodzić pod siodłem, bo jako koń wierzchowy prezentuję się świetnie. Ale jako maskotka również  😉
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
03 kwietnia 2013 12:35
Klami,rozumiem.Ja tam mam z miejscami publicznymi 😁 Serio,dla mnie rozmowa wiecej niż 3 osób to już hałas i po kilku minutach wytrzymać nie mogę.
Burza,Twój koń jest absolutnie obłędny! 😍 Świetnie razem wyglądacie!Dosłownie na każdym zdjęciu widać ogrom pracy jaki włożyłaś w tego konia,naprawdę ogromny 👍

A ja się właśnie przebieram do konia i tak zastanawiam,założyć bryczesy i pomyśleć nad ruszeniem chudzielca spacerowo pod siodłem czy dżinsy i obijać się nadal 😉
milusia, u nas dwa dni temu po nocy śnieg był nad kolana, wczoraj jeszcze się spokojnie trzymał.. 🙂 ale za to cieplutko 5 stopni 😉 na szczęście bo zgrzytam już zębami kiedy mam wejść na halę.
milusia   czas na POZYTYWNE zmiany!!!
03 kwietnia 2013 12:39
Burza-no to zazdroszczę, ja mam wolne, a pogoda tak do bani, że się nosa na dwór wystawiać nie chce  🙄 Może wieczorem chociaż wiatr się uspokoi  🙇
lacuna, dzięki 🙂 ale to tylko naprawdę super fajny koń do rekreacji 🙂

milusia, dzisiaj to i u mnie jakiś badziew z nieba leci, na razie nie planuję się z domu ruszać.
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
03 kwietnia 2013 12:46
Burza,najważniejsze żeby dla Ciebie był fajnya,że przy okazji cieszy też oko to cóż 😉 Ja nawet konia fajnego do rekreacji nie mam,w sumie jedyne co z niej mam to kupa śmiechu bo co innego można zrobić z takim stworem:
Burza a jej to już w szczególności... wszystko zniesie, ale jak jej każą chodzić po głębokim śniegu to jest foch stulecia  😀
Milusia  :kwiatek:  właśnie wczoraj koleżance powiedziałam, że to całkiem dobrze się składa, że nie może normalnie chodzić, bo chyba byśmy się pozabijały  😂  😎 Jako maskotka jest zdecydowanie przyjemniejsza  😁 Zabawy na oklep bez ogłowia zniesie, wyjazdy w teren lubi... Ale jak ma normalnie siodło i ogłowie i ma się kręcić po placu to nie idzie utrzymać wodzy tak szarpie tym łbem  😁 do tego chodzi bokiem. A niestety to nie jest koń, któremu można sprzedać trzy szybkie, żeby ochłonęła 😁  Taki charakter  🙂 Za to gniada nadrabia w robocie  😀
lacuna , pozdrawiamy z podobnej perspektywy 🙂
ash   Sukces jest koloru blond....
03 kwietnia 2013 14:23
my pozdrawiamy z podobnej 🙂
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
03 kwietnia 2013 16:14
O kurcze widzę,że nie tylko moja ma taki inteligentny wyraz twarzy,chociaż muszę przyznać,że Malta wybitnie wygląda na amatora pewnego specjalnego rodzaju trawy 😁 ale słodkie te Wasze pyszczki 🙂
lacuna, ale za to maścista laleczka, dobrze widzę że to wątrobiany kasztan?
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
03 kwietnia 2013 16:28
Burza,udaje wątrobianą kasztankę według paszportu ale w rzeczywistości jest srokata sabino dzięki temu:
lacuna, dobra dobra każdy chciałby mieć łaciaka 😁
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
03 kwietnia 2013 16:33
Burza,no mi się marzyła zawsze albo kary-malowany albo srokaty 😁 a byłam pewna,ze kasztana kupiłam,dopiero w wątku "Maści i odmiany" mi powiedzieli,że ona srokata 😀
Widzisz, 'be careful what you wish for' 😉
Lov   all my life is changin' every day.
03 kwietnia 2013 16:42
baffinka, sto lat dla Rudzielca! 😀

A co do waszych rozważań terenowych- ja czasami lubię, chociaż ostatnio rzadko mi się zdarza tak "wyszumieć". Chyba, że jazda na oszałamiających górkach się liczy też? 😁

edit:
lacuna, mi się marzył malowany kary, to przerobią mi z kasztana? 😁
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
03 kwietnia 2013 17:55
Burza,no w sumie mam co chciałam i srokaty i malowany-mogę sobie wybrać 😎
Lov,malowany już jest teraz trzeba liczyć,ze ściemnieje z wiekiem 😁
Co Wy wiecie o innych perspektywach 😀





Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
03 kwietnia 2013 18:18
Zajkon poczul wiosn, albo Paulina mu swoimi palcami przekazala jakas energie, normalnie nafukany jak arab, zdeptal mnie i wcale nie chcial spacerowac 😵 jutro sprawdzam go w klusie na lonzy i znowu mam stresa 😫
Ostatnio ciagle mam stresa
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
03 kwietnia 2013 18:25
Zairka,wiem jak to jest.Przeżywałam to samo przez pół roku jak Malta zakulała,areszt boksowy,spacerki,stresy przy próbach kłusa,zastrzyki,leki,prześwietlenia..aż w końcu się wkurzyłam,rozkułam,puściłam na padok i dałam spokój.Po dwóch miesiącach koń się sam naprawił i śmiga do teraz,prawie 2 lata 🙂
Bandos,normalnie https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTCLwd9ijjG9ABMLwL6vh-nj5FwJQ2QTRQWMmKXio0oz_nw9P3A  😁
Hehe te zdjęcia są rozbrajające 😉
Burza, już chciałam przyznać wygraną Bandos, ale jednak Piorek na ostatnim zdjęciu mnie najbardziej rozbroił 😁
W klimacie portretów, ale niestety nie mamy jeszcze takich genialnych, jak Wy 😀 Mamy za to szczęśliwą siódemkę na pysiu 😁
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
03 kwietnia 2013 18:33
Lacuna co jej bylo?
Wojenka   on the desert you can't remember your name
03 kwietnia 2013 18:39

😎
Wojenka
hahah wygrywasz w tym konkursie!!🙂😉)
asds   Life goes on...
03 kwietnia 2013 18:42
Hahaha...Łomatko co za strona....

Wojenka, Bandos, Burza miny wymiatają...
Wojenka, brrr aż upiorne takie wielkie ślepia!
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
03 kwietnia 2013 18:43
Zairka, tego do teraz nie wie nikt w sumie 😉 Raz było,ze zapalenie stawu kopytowego,potem,że trzeszczkoza która się ujawniła z dnia na dzień 🤔 ,potem,że obie rzeczy naraz.Następnie uznano,że od pęknięcia na kopycie które miała odkąd ją znam..a jeszcze przez chwilę jakiś staw wyżej niby ale to szybko wet się poprawił,że nie..I tak sobie robili te fotki,zastrzyki a ja sobie tak chodziłam z tym koniem,koń sobie kombinował jak tu mi wejść na głowę i nic konkretnego się nie dowiedziałam.
Kopyta miała naprawdę niefajne,strzałkę tak chorą,że do teraz walczymy więc ja powodów kulawizny doszukuję się raczej tutaj..Ale naprawdę nie mam pojęcia jak to się stało,że odkąd przestałam ja na siłę leczyć naprawiła się sama i to tak skutecznie.Zaprzestanie poszukiwać powodu i leczenia w ciemno to chyba najtrudniejsza decyzja w moim życiu ale na szczęście się opłaciła.
Wojenka,jak na razie wygrywasz! 😁
asds   Life goes on...
03 kwietnia 2013 18:45
Wojenka
Twoje konisko na tym zdjęciu niemiłosiernie kojarzy mi się z głową starego poczciwego konika Barbie 🙂. Brakuje tylko podkręconych rzęs.
Zaczynam się powoli załamywać. Waldemar kulawy znów. Dzisiaj kowal sprawdzi kopyto w tej nodze, jutro wet będzie dalej diagnozował.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się