Mam 2 braci.Całe rodzeństwo całkowicie różne, nie podobne do siebie ani ciut ciut, inne charaktery.
Brat 14 lat starszy typ którego nie kumam.Chodzący problem, PBMZ (picer, bajko-pisaż, mitoman, zmyślacz).Nie miałam szczęścia z nim mieszkać za długo, bo wyfrunął szybko.
Najchętniej bym go na oczy nie widziała ale cóż.....Rodzice go kochają.
Brat 8 lat starszy, mój opiekun, obrońca, duma.Obecnie emigrant w Irlandii.Strasznie za nim tęsknie i skacze do góry jak przyjeżdza chociaz na 1 dzień. Rozumie moją pasję, sam chce przegalopować kiedyś po plaży i wierzy ze spełni to marzenie🙂
Za dzieciaka zaczynałam się z nim, a potem leciałam z płaczem do mamy ale wiadomo było kto zaczynał 😀iabeł: Ukochane dziecko rodziców i co by nie zrobił jest mu wybaczone.
Cały w skowronkach na swoim kolejnym mieszkaniu🙂